MUSICK MAGAZINE!!!

[Lykantrop]

Razem z pracującą jeszcze maszyną...do robienia LODÓW.

Daleko chłoptasie - biznesmeni nie uciekną. Do dzisiaj nie zwrócili mi za bilety, chociaż 2 razy wysyłałem je poleconym - dostałem nawet zapewnienie od przypadkowo spotkanego Vlada, który w 4 oczy mi obiecał bezproblemowe odzyskanie kasy. Jeśli ktoś jeszcze został tak w wała zrobiony to proszę o kontakt. Generalnie ugodowy staram się być, ale w tym konkretnym przypadku pałka się przegięła.

[Plastek]

Trzymaj siebie za słowo, skoro wyzywasz mnie od Pajaców. To, że masz plastelinę zamiast mózgu i że robił Cię Plastuś swoim miękkim plastelinowym chujem Ci nie wystarcza? Twoje rozumowanie nie jest poprawne. Otóż jeżeli zdobywam się na krytykę danej płyty, to po jej zakupie, a nie przed. Ty natomiast wypierdalasz epistoły na temat jakie to składanki są chujowe i jaka to wysoka cena magazynu. Gdybyś go kupił i stwierdził, że zawartość tych płyt jak i wartość merytoryczna tekstów zawartych w magazynie jest nie adekwatna do jego ceny, to może nie zareagowałbym. A tak, z czystej przyzwoitości, musiałem. Tak rzekłem - ja - Plastusiowy Annihilator.

Szkoda mi czasu, żeby nawet komentować to debilne pierdolenie. Jesteś debilem i sram na ciebie razem z twoimi pierdolonymi idiotyzmami pajacu.

[maciek z klanu]

Zniknęli.

ahh o tych metalowcuff chodzi :)

[Clochard]

Zrobi ktoś wrzutę z wywiadem z Mgła, bo tylko to mnie interesuje ;)

[nicram]

Szkoda mi czasu, żeby nawet komentować to debilne pierdolenie. Jesteś debilem i sram na ciebie razem z twoimi pierdolonymi idiotyzmami pajacu.

LOL. Uważaj, bo Ci plastelinowa żyłka pęknie internetowy wojowniku. Ciekawe czy powiedziałbyś mi to prosto w twarz w realu, czy szukałbyś wzrokiem czegoś na podłodze i grzecznie przepraszał...

[Mol]

lol, zaczyna sie napinka :D

[Clochard]

Co do reala, w realu rowniez moge odebrac Prkat.:D

[maciek z klanu]

real madryt huj :D

[Levi]

Ale ja się wcale nie spinam... I w ogóle nie boję się słów krytyki pod adresem zawartości magazynu, wręcz przeciwnie - czytamy i analizujemy wszelkie sensowne opinie (choć takich jest niestety tyle co kot napłakał). Zdajemy sobie sprawę, że nie jestesmy alfą i omegą i jeszcze wiele pracy przed nami, ale zdajemy sobie też sprawę z tego, że nigdy nie uda się dogodzić wszystkim. Chodzi jednak o to by te zarzuty były jakieś sensowne, a jak w tym przypadku o tym mówić skoro magazyn jeszcze się nie ukazał?!?!
I prosze nie nazywać mnie redaktorem, bo ani ambicje ani wykształcenie nie kroczą w tym kierunku...
535 - ja nikogo nie straszę... napisałem tylko jak w dawnych czasach wyjaśniało sie tego typu kwestie... mam nadzieje, że uda nam sie kiedyś spotkać i osobiscie wyjaśnic sobie te niejasności... tylko prosze cie nie porównuj mnie do żadnych buraków i przekrętów... dzięki...

[Nasum]

Ciekawe czy powiedziałbyś mi to prosto w twarz w realu, czy szukałbyś wzrokiem czegoś na podłodze i grzecznie przepraszał...

W Realu może nie, ale w Biedronce, z czteropakiem w garści?

[Plastek]

LOL. Uważaj, bo Ci plastelinowa żyłka pęknie internetowy wojowniku. Ciekawe czy powiedziałbyś mi to prosto w twarz w realu, czy szukałbyś wzrokiem czegoś na podłodze i grzecznie przepraszał...

Powiedzieć bym ci nie powiedział, tylko od razu jebnął. A teraz już naprawdę zamknij ryj bo coraz bardziej karykaturalny się robisz pędzlu. Od tej chwili leje sikami na twoje posty i na twoją twarz pajacu.

Chodzi jednak o to by te zarzuty były jakieś sensowne, a jak w tym przypadku o tym mówić skoro magazyn jeszcze się nie ukazał?!?!

Tyle, że komentarze dotyczyły nie magazynu, a bezsensownych płyt doń dodanych.

[H-K44]

Ale po co te nerwy?

[Plastek]

A bo przyjdzie taki debil nie potrafiący czytać ze zrozumieniem i pierdoli jak dałn.

[nicram]

Mówisz o sobie Plastusiu słodki? :-D

[Nasum]

Ale po co te nerwy?

W sumie też nie bardzo wiem - gazetę kupię, bo zapowiada się ciekawie, zobaczymy czy pewne mankamenty które zauważyłem w pierwszym numerze zostały usunięte czy nie. A płyty? Snu z powiek mi nie spędzają, jak będę miał ochotę przesłucham, jak nie to nauczę je latać przez otwarte okno, i tyle.

[ultravox]

Ja tam z chęcia posłucham tych płyt, 5 złotych w jedną czy drugą stronę nie robi mi wielkiej różnicy, a zawsze to jakieś fajne tło do lektury ;)

[H-K44]

Ale po co te nerwy?

W sumie też nie bardzo wiem - gazetę kupię, bo zapowiada się ciekawie, zobaczymy czy pewne mankamenty które zauważyłem w pierwszym numerze zostały usunięte czy nie.

Dla mnie największym mankamentem pierwszego numeru MM, były recenzje - a zwłaszcza oceny.

[Adrian696]

hmmm - musze zlookac te recki, bo ja ich nigdy nie czytam - jakos tak zawsze mam cudze zdanie w dupie :)

[H-K44]

hmmm - musze zlookac te recki, bo ja ich nigdy nie czytam - jakos tak zawsze mam cudze zdanie w dupie :)

Ja recki czytam ZAWSZE na posiedzeniu. ;-)

[Nasum]

Fakt, były nieco zawyżone, no ale skoro tak czuli recenzenci to nic na to nie poradzimy. Niektóre wywiady jednak zapowiadały się ciekawie a wyszły średnio - chociażby wywiad z Morgoth. Czasu było mało, rozmówca niezbyt chętny, ale mimo wszystko dwie strony, z czego połowa jednej to reklama, to moim zdaniem nieco za mało. Gdyby ten wywiad przeprowadzał Morbid Marcin, swoją droga zajebisty wywiad z Deceased, to różnica byłaby zauważalna od razu. No ale to pierwszy numer, pierwsze koty za płoty, zobaczymy jak pod tym kątem wypadnie numer drugi.