Na nowe płyty jakiego zespołu czekasz z mokrymi majtami?

[Oracle]

Odsłuchałem tyle co, No kurde, źle nie jest, ale jednak nie to samo co Degial czy Beyond. Przynajmniej po pierwszym razie ;D

[Zenek]

czekam na to Heartwork 2 od Steera i spółki, no i na nowe Napalm Death

[Pacjent]

Ci od 10 lat nie zawodzą.

[Jimmy Boyle]

Ci od 10 lat nie zawodzą.

Heh to zabawne bo właśnie od około 10 lat Paul sprawia wrażenie takiego "wyluzowanego gościa" wcześniej tylko caly czas pierdolił jak to go wytwórnia wychujała, jakim to jest kombatantem itp, smutki.

[antek_cryst]

Czekam, czekam, majty wyżymam...
http://www.blackmetal.pl/a/nowy-album-oranssi-pazuzu

[Vitriol]

na ulcerate

[Sova]

na OTOH

[Maria Konopnicka]

Ci od 10 lat nie zawodzą.

HE! Szykują coś nowego? Ja dopiero tydzień temu kupiłem "The New Elite" z ubiegłego roku... mam za sobą premierowy odsłuch... cóż MASTER jaki lubię. Ten zespół staje się dla mnie takim death metalowym Motorhead - nie zaskakuje, zawsze grają piosenki, które lubię. :) Speckmann spoko gość. Ostatni spotkałem go na koncercie... L.A. Guns, sprzedawał merch... Był równie zaskoczony moim widokiem (naprawdę niewiele osób przychodzi na koncerty L.A. Guns w koszulkach Napalm Death) jak ja jego... Stwierdził, że po prostu nie chce mu się siedzieć w domu i jak może wyrwać się na jakąś trasę, choćby pod pretekstem sprzedaży koszulek i płyt to skwapliwie korzysta z tej możliwości. W tym gościu nie ma nawet grama jakiegoś zadęcia czy pozy, to po prostu fan metalu, taki sam jak niektórzy z nas. :) Dopóki będę żył i dopóki Master będzie nagrywał nowe płyty, to będę je kupował. Będę chodził też na ich koncerty, stał pod sceną wśród kilkudziesięciu innych osób i machał głową w rytm ich klasycznych kawałków. Cholera, byłem w szoku jak po raz pierwszy poszedłem na ich koncert i okazało się, że przyszła garstka ludzi. Przecież MASTER to legenda, rozumiem, że można nie emocjonować się ich ostatnimi płytami (wiadomo, ludzie tracę szybko serce), ale kurwa... ich debiut, On the Seventh Day God... (którego słuchaliśmy z kasety Metal Mind) czy nawet Collection of Souls to absolutne klasyki i jedne z najważniejszych płyt w gatunku... a tu kurwa, przychodzi na koncert 40 osób. Bilety chyba po 15 czy 20 zł... Co za syf...

[Atreju]

Jakby kto pytał, to Mayhem nagrywa płytę.

[Pacjent]

Ci od 10 lat nie zawodzą.

Cholera, byłem w szoku jak po raz pierwszy poszedłem na ich koncert i okazało się, że przyszła garstka ludzi. Przecież MASTER to legenda, rozumiem, że można nie emocjonować się ich ostatnimi płytami (wiadomo, ludzie tracę szybko serce), ale kurwa... ich debiut, On the Seventh Day God... (którego słuchaliśmy z kasety Metal Mind) czy nawet Collection of Souls to absolutne klasyki i jedne z najważniejszych płyt w gatunku... a tu kurwa, przychodzi na koncert 40 osób. Bilety chyba po 15 czy 20 zł... Co za syf...

Ludzie są pojebani. Ostatnie 4 płyty Master to jazda obowiązkowa, jedne z lepszych deathmetalowych krążków tych lat.

[Gore_Obsessed]

Trzeba będzie sprawdzić.

[Maria Konopnicka]

Ja jeszcze czekam z mokrymi majtkami na nowe PATHOLOGY.

[Harlequin]

W tym roku chyba juz tylko Ulcerate i Obliteration.

[Kraft]

Ktoś tu gdzieś wspominał o nowym longu Dead Congregation w tym roku. Mam nadzieję, że po świetnym debiucie wbiją kolejnego ćwieka, jak nie przymierzając Immolation z Here In After swego czasu ;)

[Maria Konopnicka]

Czekam z utęsknieniem na nowe PATHOLOGY - właśnie słucham:



Doskonała płyta! Czuję, że na kolejnym krążku może być jeszcze lepiej i albumem roku 2013 nie będzie dla mnie ani nowe AUTOPSY, ani GORGUTS tylko właśnie PATHOLOGY :)))

[Pacjent]

To może być płyta roku:

[0ms]

Slayer jestem ciekaw, choc oczekiwania poszly z oczywistych wzgledow w dol. Ulver chetnie poslucham, zeby zweryfikowac w jakim stopniu Wars of the Roses bylo wina Garma. Ale najbardziej jestem ciekaw co teraz zrobi Rykarda Parasol, bo na chwile obecna moze z tego wyjsc zarowno klasyk jak i kompletnie przepitolone gowno. Plus, jak zwykle, wszelkie niespodzianki bardzo mile widziane.

[Triceratops]

wiekszosc zespolow na wydawnictwa ktorych czekam z opsranymi majtami nie istnieje i dawno sie rozpadla. troche dziwna sytuacja z ktorej nie ma sensownego wyjscia.....

[macias1977]

własnie znalazłem info o nowym MERCYLESS wie ktos cos wiecej na ten temat jakies daty kiedy i co?

[Skaut]

Slayer jestem ciekaw, choc oczekiwania poszly z oczywistych wzgledow w dol. Ulver chetnie poslucham, zeby zweryfikowac w jakim stopniu Wars of the Roses bylo wina Garma. Ale najbardziej jestem ciekaw co teraz zrobi Rykarda Parasol, bo na chwile obecna moze z tego wyjsc zarowno klasyk jak i kompletnie przepitolone gowno. Plus, jak zwykle, wszelkie niespodzianki bardzo mile widziane.

No zbliżam się niestety do tego drugiego wniosku, próbowałem jeszcze kilka razy ugryźć jej ostatni album, ale nadal zbyt przepitolone mi się to wydaje i nic na to nie poradzę, trochę mi brakuje jej agresywnego oblicza, ileż można słuchać smętów, nawet jeśli są na całkiem przyzwoitym poziomie?
Na ULVER już wielkiego parcia nie mam, jak wyjdzie to się posłucha, chciałbym być złym prorokiem i liczyć na coś na miarę "Blood Inside", ale Garm już raczej żadnego przewrotu kopernikańskiego nie zrobi, bo teraz traktuje swoją muzykę jak SZTUKĘ przez duże "S", więc wyjdzie pewnie przepitolone, natchnione smętne nic ;]
NA THORNS nowe czekam. SATYRICON nagra bardzo dobry krążek i ... tyle.
ULCERATE może być bardzo fajne. Na TRUE WIDOW się trochę zawiodłem, bo wyszła nudna płyta. CRIPPLED BLACK PHOENIX będzie git. DISAPPEARS mogliby coś nowego już nagrać, podobnie U.S. CHRISTMAS. Muszę posłuchać FUCK BUTTONS, ale po samplach zachwytu wielkiego nie było. Coś tam pewnie by się jeszcze znalazło.