Płyty 10/10

[Husar]

destruction jak zwykle niedocenone ;/

[Lykantrop]

Gdyby zapomnieć, że Destruction wydali coś po "Cracked Brain" to można by ich było zestawić obok Sodom. Tak się zgodzę z Marianem, z małym wyjątkiem w postaci Tankard. Bo oni zaczęli nagrywać dobre płyty dopiero od niedawna.

[Husar]

No ale chyba mozna zlewac nowe dokonania nie? Jestem przekonany, ze wiekszosc ich nawet nie slyszala tak jak np. ja

[DCI Hunt]

Nie wiem ja znam Destruction tylko Sentence of Death, Infernal Overkill, Eternal Devastation, Mad Butcher i...

Nie znasz ich najlepszej płyty?

o, wiem. Kreator to taki typowo NIEMIECKI zespol. wiecie o co kaman?

Nie jesteruj. A teraz marsz słuchać 'Endless Pain' i 'Pleasure To Kill' tak długo aż polubisz Bębny na debiucie przekult, Ventor miszcz

[Riven]

przeciez bardzo lubie te plyty, zwlaszcza Endless Pain

[Husar]

tzn ktorej?

[DCI Hunt]

tzn ktorej?

10/10

[Lykantrop]

tzn ktorej?

10/10

O, widzę, że ktoś oprócz mnie jeszcze tutaj wymienił tą płytę. Zdecydowanie 10/10 - można zaryzykować twierdzenie, że bez najmocniejszego punktu jakim był Harry ówcześnie, nigdy już nie odzyskali formy z lat 86-87. Ilekroć słyszę "Sign of Fear" to aż ciary przebiegają!

[KreatoR]

No ale chyba mozna zlewac nowe dokonania nie? Jestem przekonany, ze wiekszosc ich nawet nie slyszala tak jak np. ja

często jest to jedyny sposób, zeby nie zbrzydł Ci do reszty zespół, który kiedyś się uwielbiało

myślałem ,że stać Cie na więcej. moja córka używa słów "głupi"...

to nieładnie, bo mimo wszystko do ojca powinna mieć trochę szacunku

ona tak tylko na grubasa z South Parku mówi

[Sova]

Mercyful Fate - Don't Break the Oath i Barathrum - Infernal, bo to dzisiaj słucham, bezprzecznie 10/10

[Husar]

zgadzam sie co do mercyful, barathrum niestety nie znam ;/

Moj typ.

Sacrofago - Rotting

[kakademona]

bardziej niż "INRI" ?? czy "INRI" ma 11/10 ?

[Husar]

Dla mnie Rotting jest lepsze od INRI chociaz INRI tez ma 10/10.... ciezko to wyjasnic

[Husar]

zreszta

WSZYSTKO CO WYDALO SARCOFAGO (LACZNIE Z EP) AZ DO "HATE" MA 10/10 i w ogole jesli chodzi o DM to Sarcofago/Possessed >>>>>>>>>>>>>>>> reszta swiata

[Riven]

eheś

[Lykantrop]

DESTRUCTION: Cracked Brain = > Release From Agony = All Hell Breaks Loose

Jakby to ująć i krótko zobrazować językiem młodzieżowym: "MEGALOL".

[Lykantrop]

Jak można uznawać za najlepszy, album, którego wartość obiektywna jest taka, iż to stuff będący popłuczynami po latach świetności, w dodatku bez największej charyzmy towarzyszącej nazwie Destruction jaką był/ jest Michaś Szmaja?

Po drugie primo to "All Hell..." to chyba jeden z najgorszych comebacków, jaki odnotowałem. Przecież już nawet "Metal Discharge" ma więcej momentów, które idzie łyknąć, choć do albumu względnie dobrego są lata świetlne. Oprócz "Total Desaster" ten album to jeden wielki zbiór kwadratów i prostokątów w riffach i niewypałów.

[Husar]

co ten gosc (drone) w ogole pierdoli. To jakas zenua. Prima aprilis byl wczoraj

[Riven]

to ja tez sie doczepie (bo widze, ze na privie nie reagujesz) - wiem,ze lubisz byc kontrowersyjny, ale mimo wszystko uzasadnij swojego wczesniejszego posta. ale jesli dla Ciebie przecpane wizje na kanwie ducassa z chrystusem w roli glownej to ten sam poziom co teksty kreatora, to mozemy sobie odpuscic. choc w takim wypadku takie DSO wypada rownie nieciekawie

[Lykantrop]

Jasno powiedział. On nie komentuje, on tylko ogłasza swoją świętą rację i nie przyjmuje odwołań.