OSTATECZNE ROZDANIE: Leprosy, Altars, Legion.

[ozob]

To było łatwe, Altars, daj coś trudniejszego ozzy. No i fakt, że ankieta z dupy, bo co ma Altars do Leprosy czy Legion? Że US?

Edit: Creme de la dupa? Na pewno nie Legion. Death też nie. I od Altars też wolę Blessed.

Dyskusja w 3 innych tematach wyraźnie wskazywała na Leprosy, Altars i Legion. Forumowicze wybrali. (:

Zawsze możesz zrobić wersję rozszerzona z subiektywnymi typami.

[bartwa]

aaa, jak forumowicze, to przepraszam

[est]

A może by tak wydzielić osobną tablicę na ankiety? Do następnej proponuję:

Hvis Lyset Tar Oss
A Blaze in the Northern Sky
DMDS

Kolejność nieprzypadkowa.

[ozob]

Proponowałbym F i UaFM, ale powyższe może być, bo 4 Varga to już trochę późno wyszła.

[est]

Zastanawiam się jaką trzecią płytę by dobrać do Persecution Mania i Pleasure to Kill. Eternal Devastation?

[ozob]

Blood Ritual.

No i nie może zabraknąć 3 Bathory.

[est]

Ta miałaby dotyczyć tylko Niemiec.

[bartwa]

A co ma Blood Ritual do Pleasure to Kill? Kompletnie inne czasy i inna muza.

[987654321k]

Z tych trzech to Legion. Na drugim miejscu podium Deicide-Deicide. Na trzecim Dawn of Possession.

[Agony]

Oddałem głos na "Legion", bo to mój ulubiony i najczęściej słuchany album nie tylko w death metalu, ale w całym metalu. Kieruję się tu wyłącznie własnym gustem, bez prób silenia się na obiektywizm i bez ataków na dwie pozostałe, wspaniałe płyty z ankiety. "Legion" należy do topu całego mojego muzycznego życia, obok m. in. Deep Purple "In Rock" i Van der Graaf Generator "Pawn Hearts". Jedyna metalowa płyta aż tak wysoko, a gdybym miał dobrać drugą metalową do pary, to ewentualnie tylko Slayer "Hell Awaits".

[Ascetic]

top całego mojego muzycznego życia Van der Graaf Generator "Pawn Hearts".

[Rumburak]

Głos oczywiście na Legion. Wszystko w zestawieniu z TYM albumem, wygląda jak Andrzeja Gołota w pamiętnym starciu z Mikem Tysonem.

[dzik]

Głos oczywiście na Leprosy.

[ozob]

Swoją drogą 11 (jak na tę chwilę) głosów jakie zebral Legion na forum, gdzie króluja kalki myślowe przyswojone 30 lat temu, to i tak dobry wynik.

[Ascetic]

Zajebisty

[Rumburak]

Swoją drogą 11 (jak na tę chwilę) głosów jakie zebral Legion na forum, gdzie króluja kalki myślowe przyswojone 30 lat temu, to i tak dobry wynik.

Cóż, nie każdy jest w stanie przyjąć z należytą godnością, skondensowany ładunek zła niesiony przez Legion.
Ta płyta wraz z debiutem Deicide to ekstrakt death metalu. Kto tego nie pojmuje winien nadziać się na widły i wskoczyć do pieca.

[hcpig]

Uważasz, że ten ekstrakt na Ołtarzach jest rozwodniony czy coś?

[Rumburak]

Tak. Rozwodniony patatajcami i melodyjkami.

[ozob]

Ołtarze jakkolwiek są epokowe, tak jest to dość miękkie granie z perspektywy czasu. Legion natomiast zapierdolil tak mocno, że naprawdę próżno w następnych 30 latach znaleźć płytę, która choćby zbliżyła się poziomem agresji, szaleństwa, mocy.

[hcpig]

Tak. Rozwodniony patatajcami i melodyjkami.

Znaczy się, że ten mocno thrashowy, possessedowy motor to patatajce a patroszenie wajchy to melodyjki?