muzyka + obraz

[nicram]

no dobra, to podaj jakiś przykład dobrego popu z ostatnich kilku lat?

Pati Yang, FlyKKiller, Sting, Bjork, ostatnia płyta Eltona Johna z Leonem Russellem, Dido, Behemoth. :-)

[twoja_stara_trotzky]

Sting i Bjork to prehistoria, nie mówiąc o Eltonie Johnie. :D
Wklej no linę do jakiejś dobre popowej piosenki z ostatnich lat (w sensie nowy artysta).

[twoja_stara_trotzky]

Bardziej podoba mi się "Blue Jeans".

Edyta: W sumie z tych dwóch poprzednich to ten jest najsłabszy.

Dla mnie, muzycznie: Blue Jeans > Born to Die > Video Games (przy czym wszystkie zajebiste).

[nicram]

Sting i Bjork to prehistoria, nie mówiąc o Eltonie Johnie. :D
Wklej no linę do jakiejś dobre popowej piosenki z ostatnich lat (w sensie nowy artysta).

Myślałem, że chodzi Ci o dobry pop z ostatnich lat, bez patrzenia na metrykę artysty.

Pati:

FlyKKiller:

Urban Symphony:

Ramona Rey: - już to wstawiałem, ale może przeoczyłeś ;-)

[twoja_stara_trotzky]

ja znam te rzeczy :D
tylko za cholerę nie wiem, jak je można zestawić z Del Rey :D
trochę tak, jakby Corsę z BMW zestawiać :D
nie ten kaliber, nie ta jakość, chociaż oczywiście taki FlyKKiller jest ok i w sumie mniej mainstreamowy znacznie...
i to wcale nie są piosenki dobre :D

[witchfinder]

Ostatnio słuchałem sobie z jutjuba nowego obiektu spustów 'lekko alternatywnej' młodzieży - Florence and the Machine. Nie powiem, żebym miał ochotę na cały album, ale nie jest to złe.

[nicram]

tylko za cholerę nie wiem, jak je można zestawić z Del Rey :D

Pop to dość pojemny gatunek muzyki, jak widać.

trochę tak, jakby Corsę z BMW zestawiać :D

Corsa to model, a BMV marka, co więcej niezbyt dobra, zwłaszcza jak wspomnieć ich "popisy" w F1. :-D

nie ten kaliber, nie ta jakość, chociaż oczywiście taki FlyKKiller jest ok i w sumie mniej mainstreamowy znacznie...

Nie no, ale jak zmierzymy tutaj jakość? Twoim gustem? Sorry, ale 90% rzeczy, które uważasz za genialne są dla mnie mdłe i nijakie. :-)

i to wcale nie są piosenki dobre :D

To teraz pytanie o naturę wszechrzeczy - a jak brzmi dobra piosenka? ;-)

[twoja_stara_trotzky]

Nie no, ale jak zmierzymy tutaj jakość? Twoim gustem? Sorry, ale 90% rzeczy, które uważasz za genialne są dla mnie mdłe i nijakie. :-)

Mój i twój gust są tu bez znaczenia. :D
Jak mówię o kalibrze, to znaczy, że klip Del Ray zobaczyło w ciągu dwóch dni więcej osób niż cztery wklejone przez ciebie kawałki przez lata / miesiące, a mówimy o babce, która wydała oficjalnie (OFICJALNIE, podkreślam) TRZY PIOSENKI :DDD

[nicram]

Kluczem do jej popularności nie jest tylko jakość jej piosenek (okey, przyznaję, że porównując ją do np. Lady Gaga można zaryzykować stwierdzenie, że jest dobra), ale PROMOCJA. Tutaj jest pies pogrzebany.

[twoja_stara_trotzky]

to znaczy jaka promocja? co takiego zrobiono, że taki hype zaczyna na nią panować? i czemu się 1000 innym z podobną promocją nie udało? :D

[nicram]

Nie wiem dlaczego jej się akurat udało. Przecież nikt nie wie dlaczego Anthrax jest zaliczany do Big 4, a nie np. Testament czy Exodus. Mogę sobie wyobrazić taki oto scenariusz: sprawny menadżer znający realia rynku amerykańskiego poszedł do kilku rozgłośni radiowych, zaoferował odpowiedni procent od puszczania kilka razy dziennie jej piosenek. Zrobili niskobudżetowy klip, skrzyknęli paru znajomków i poszło w eter jako samonapędzająca się sensacja. Dziewczyna pokazała się na kilku imprezach, zrobiła dobre wrażenie, nie pozowała na divę i niedługo potem profesjonalna ekipa, kręci jej lekko kontrowersyjny klip do "Born To Die". Witamy w świecie showbiznesu! Mamy nową zakrwawioną, umierającą gwiazdę. Ja nie mówię, że jest zła, ale na pewno w tym geniuszu żadnego nie ma. Przecież tam są tony muzyki popularnej z lat 60-70. A dlaczego chwyciła? Bo może ludzie są zmęczeni agresywnym, nagim gównem, a Del Rey jest po prostu miłą odmianą?

[twoja_stara_trotzky]

Nie przekonuje mnie twoja historia. :D
Ja sądzę, że Del Rey jest produktem (owszem), kreacją (może autokreacją - nie wiem) IDEALNIE skrojonym na miarę TU i TERAZ. wszystko jest IDEALNIE na swoim miejscu, od głosu i muzyki, przez kapkę silikonu w górnej wardze i w tym sensie ociera się o geniusz. Tak samo, jak na swój sposób GENIALNA jest np. Madonna czy nawet Lady Gaga. To są HIMALAJE popu. Jestem pełen podziwu, kłaniam się nisko przed tym, kto to wymyślił.

[aginsiak]

Przecież nikt nie wie dlaczego Anthrax jest zaliczany do Big 4, a nie np. Testament czy Exodus.

Pewnie dlatego, że nagrali jedną z najwspanialszych płyt metalowych ever.

[nicram]

Bez jaj! Lepiej mi napisz co rozumiesz pod stanem bliskim ideałowi na tych swoich aukcjach np. Cadaver - "In pains" oraz AGRETATOR (jakieś ryski?), bo chciałbym sobie policytować! :-D

Ja sądzę, że Del Rey jest produktem (owszem), kreacją (może autokreacją - nie wiem) IDEALNIE skrojonym na miarę TU i TERAZ. wszystko jest IDEALNIE na swoim miejscu, od głosu i muzyki, przez kapkę silikonu w górnej wardze i w tym sensie ociera się o geniusz. Tak samo, jak na swój sposób GENIALNA jest np. Madonna czy nawet Lady Gaga. To są HIMALAJE popu. Jestem pełen podziwu, kłaniam się nisko przed tym, kto to wymyślił.

Okey, teraz rozumiem Twój punkt widzenia i się prawie zgodzę - IDEALNY PRODUKT na miarę oczekiwań danego zbioru ludzi. Pod tym względem rzeczywiście geniusz musiał to wymyślić. Widząc "genialna" odczytywałem "absolut pod względem artystycznym" i inne tego typu bzdety i się oczywiście z tym nie zgadzałem, bo uważam, że na to trzeba pewnej perspektywy czasowej.

[aginsiak]

AMONG THE LIVING among among ......zaraz włącze :)
bliski ideałowi znaczy ,że bez rys ,ale grany .no niech będzie idealny.zawsze troche zanizam.

[nicram]

To chciałem usłyszeć! :-D

[Gore_Obsessed]

Tak było kiedyś...

[WaszJudasz]

Ja pierdole, to chyba fota z góry tego młyna była na Lawless Darkness...

[nicram]

Tak było kiedyś...

a później przyszła zmiana fryzury Maksia i szlag wszystko trafił...:-(

[Gore_Obsessed]

Dwa miesiące wcześniej w Londynie. Biedny SODOM. ;)