Hokus pokus - znikło ! czyli potyczki z Pocztą Polską

[Gall]

Paręnaście lat temu, jak mój ojciec pracował na poczcie, powiedział, że listonosze dostali prikaz aktywnej sprzedaży... kołder. Kołder, kurwa.

[yossarian84]

Ja się nie dziwię. Podobno oferują ubezpieczenia, zakładają konta, sprzedają słodycze. Mają jakieś plany do wykonania.

dokładnie tak jest :D

[Żułek]

u mnie zastępstwo i jakaś tępa dzida mi sie trafiła
paczka była w piątek ale oczywiście przyszedł po zamknięciu roboty, mógl przeczytać do której otwarte i przyjsc dzisiaj na czas ale oczywiście tego nie zrobił bo jest głupią tepą dzidą
nie wiem tylko kurwa gdzie on zostawił awizo (tak pokazuje system) jak firma była zamknięta :P
oczywiście bede musiał zapierdalać na poczte i stać w kolejne bo jakąś tępa dzida nie umie przeczytać na dzwiach godzin otwarcia firmy - eh :P

[COFFIN]

Co brałeś?:D

[Żułek]

raczej co listonosz brał :P
bo kurwa awiza oczywiście nie ma :P

[Najprzewielebniejszy]

Na poczcie posadzili jakąś nową dupe i na dzień dobry:
- gabaryt B, chociaż nawet nie sprawdziła, wiec jej nawijam, że na pewno jest A,

:)

Oni mają przykaz odgórny, że wszystkie przesyłki grubsze od kartki, to gabaryt B.

Moja pani poczciarka kwestionując gabarytowość A przesyłek usłyszała, ze sprawdzałem na swojej skrzynce czy wchodzą, musiała wyjąć tę ich świętą miarkę i przesunąć przesyłkę w niej, oczywiście przeszła jak należy. Musiała poprawić kilka razy potwierdzenie nadania z B na A i już teraz raczej nie kwestionuje tego co mówię. Choć co jakiś czas, chyba dla pokazania wyższości, z miną eksperta sprawdza tą świętą miarką.

[manieczki]

Jak ja ide na poczte to mowie zeby odmierzyla dwadziescia jeden(21) centymetrow i usmiecham sie nonszalancko. One wiedza o co chodzi, a udaja glupie...

[majeku]

Wariat z Ciebie ;)

[Dragazes]

Na poczcie posadzili jakąś nową dupe i na dzień dobry:
- gabaryt B, chociaż nawet nie sprawdziła, wiec jej nawijam, że na pewno jest A,

:)

Oni mają przykaz odgórny, że wszystkie przesyłki grubsze od kartki, to gabaryt B.

Moja pani poczciarka kwestionując gabarytowość A przesyłek usłyszała, ze sprawdzałem na swojej skrzynce czy wchodzą, musiała wyjąć tę ich świętą miarkę i przesunąć przesyłkę w niej, oczywiście przeszła jak należy. Musiała poprawić kilka razy potwierdzenie nadania z B na A i już teraz raczej nie kwestionuje tego co mówię. Choć co jakiś czas, chyba dla pokazania wyższości, z miną eksperta sprawdza tą świętą miarką.

Rzekomo mają wyrywkowe kontrole i jeśli sprzedała znaczek A choć powinien być B, to potrącają różnicę z wypłaty. Rzekomo.

[Sybir]

Drodzy Koledzy, czy któryś z Was zamawiał kiedyś płyty z Kanady, osobliwie z Vault of Dried Bones? Czekam i czekam na paczki z tejże wytwórni, i nie mogę się doczekać - na jedną z nich czekam od 25 lipca (wtedy została nadana). Niby czas oczekiwania wg VoDB to 5-10 dni roboczych, ale - jak łatwo policzyć - ten czas już upłynął. Martwić się czy standardowe opóźnienie paczki wysyłanej z tamtego rejonu świata?

[majeku]

Kilka razy z Kanady miałem 3 tygodnie i więcej czekania.

[knaar]

Z przesyłkami z zagranicy nigdy nie wiadomo. Z Kanady zdarzało się, że otrzymałem w 3 dni (Morbid Moon Records), a czasami i ponad miesiąc szło.

Z fińskiej Svart niektórzy otrzymali płyty po 2 tygodniach, a ja ponad miesiąc czekałem.

[Jimmy Boyle]

Najdłużej na przesyłkę zza wielkiej kałuży czekałem bite 5 tygodni, i z tego co pamiętam to sprzedawca trochę się ociągał z wysyłką, więc na razie chyba nie ma powodów do strachu.

[moonfire]

Najdłużej czekałem na paczkę z Niemiec, kupowałem kilka rzeczy z discogs. Nawet gość zdążył mi zwrócić kasę, a ja zdążyłem zapomnieć o niedoręczonej przesyłce. Szło w sumie 3 miesiące.

[Heretyk]

Najdłużej czekałem na paczkę z Niemiec, kupowałem kilka rzeczy z discogs. Nawet gość zdążył mi zwrócić kasę, a ja zdążyłem zapomnieć o niedoręczonej przesyłce. Szło w sumie 3 miesiące.

z japonii i z kanady bywało, że szły ok 3 miesiące, ale z niemiec? hehe :)

[moonfire]

Najdłużej czekałem na paczkę z Niemiec, kupowałem kilka rzeczy z discogs. Nawet gość zdążył mi zwrócić kasę, a ja zdążyłem zapomnieć o niedoręczonej przesyłce. Szło w sumie 3 miesiące.

z japonii i z kanady bywało, że szły ok 3 miesiące, ale z niemiec? hehe :)

Może rowerem szła. :)

[Gumiak]

10/10

[Wasyl]

Nieźle. Z oddziału w Gdyni wysłali do Pruszcza, skąd odesłali z powrotem do tego samego oddziału poczty.
W ogóle to się trzeba było z gościem na poczcie umówić i przekazać sobie paczkę. :)

[Self]

W Pruszczu sortownię mają, więc nic dziwnego. Potrafią wysłać tam przez pół Polski przesyłkę, która finalnie trafi do adresata w wiosce obok, albo i w tej samej. Ot, siła innowacji.

[Sybir]

OK, koniec żartów - już się nieco podkurwiam, ale po kolei. W lipcu złożyłem zamówienie z Vault of Dried Bones, 25 lipca paczka została wysłana do Polski. I tyle ją widziałem. W tzw. międzyczasie dotarły do mnie dwie inne paczki od wiadomego Kanadyjczyka. Pytanie: czy da się coś w tej sprawie zrobić? Gdzie pytać? Nadmienię, że VoDB nie wysyła paczek rejestrowanych, a b..dź ze stołecznego Urzędu Celnego spuściła mnie na szczaw.

Hilfe ;___;