Przygotowani do przeszczepu, rzecz o polskiej muzyce.

[Triceratops]

Ja to chyba musialem ostro chlac wtedy, co by sie zgadzalo troche, bo w branzy robilem. Ale raczej tez w kiblu bylem

[hcpig]

Z tymi punkowymi klimatami to warto wspomnieć że obok offspring sporo młodych ludzi słuchało sum 41 i blink 182 i greenday z tym że naszywek sum i blink nie można było w Polsce kupic.

Ten Blink to było dopiero gówno, zresztą jaki punk - taki boysband z castingu.

[Triceratops]

Blink. Ofspring, Sum, Linkin Park jeden chuj

[hcpig]

A co sądzisz o Guano Apes?

[Triceratops]

Meli pare fajnych hitow, ta babka byla niezle wkurwiona, bo darla ryja z hitlerowska pasja. Jak na szwabow calkiem ok, tzn mowie o jednej plycie bo innych nie znam. Taki lepszy H-blockX

[Triceratops]

A pamietacie Hak?

[devastator77]

Pewnie,że pamiętamy.

[Triceratops]

Pan Marek bardzo doslownie kreowal nasze gusta kol 535
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/l ... artosz-gil

[535]

Nie mam z tym problemu. Wtedy słuchałem listy tylko i wyłącznie dla muzyki. Kolejność mnie kompletnie nie interesowała. Poza tym w trójce był nie tylko pan Marek, a każdy z prowadzących autorskie programy ciągnął w swoją stronę. Pomyśl kto teraz kreuje te wszystkie muzyczne mody. Tak zwany dziennikarz muzyczny jest właściwie zbędny. Choćbym miał kupić na winylach całą dyskografię Classic Nouveaux i jej lidera, wolę to co było, niż to co jest.

[Triceratops]

Oczywiscie, pocieszam sie, ze w latach 80 Pan Marek dopiero wyrabial marke i nie byl cwany. Dopiero pod koniec lat 90 wolal 20 tysi albo wycieczke do Nowej Zelandii za promowanie o czym juz rok temu opowiadal Otokiel

[trup]

Przypomniał mi się jeszcze jeden polski wykonawca z początku lat 2000...

[Dead But Rimming]

Jester nieprawda z tym meta i rhcp. Bo rhcp napierdalali jak szaleni w TV. Leciało dziennie po kilkadziesiąt razy, meta dużo rzadziej. Proporcja 1-5. Non stop rhcp

Ja to pamiętam tak, że dla normalsów Meta była taką kapelą, co gra straszną muzykę, ale ma tzw. ballady i tu już można posłuchać. NEM, Unforgiven, Mama said, itd. A Red Hoci byli jakąś kapelą środka, taką niby dla zbuntowanej młodzieży, ale taką gdzie całą płytę możnaby puścić u lokalnego fryzjera i nikt by nie miał pretensji. Tyle że wydaje mnie się, RHCP nie stworzyło takiego evergreena jak NEM na przykład.

[Żułek]

a Under The Bridge ?

[WaszJudasz]

Za przyklad moich wynurzen podam Syntech, klasyczny zespol z nurtu italo disco. Kompozycja ma 12 minut, dosc zagadkowy, nawet - niepokojacy klimat i (!!!) nie ma zadnych wokali. Jezeli ktos lubi wspomniany wczesniej Klincz ale i np Biosphere i ogolnie plamy dzwiekowe na tle pedzacych bitow to niech sobie poslucha z przyjemnoscia, utwor jest naprawde znakomity. Jest tu kosmos i sa loty. To lata 80.

Po mojemu to brzmi jak jakieś takie bardziej eteryczne proto-goa, tudzież ten cały synthspace, nie wiem, co to ma wspólnego z italo disco poza faktem, że twórca mógł być z tym nurtem kojarzony (tego nie wiem), ale przecież zwłaszcza w tej wczesnej muzyce elektronicznej normą było, że artyści parali się różnymi stylami.

A kawałek oczywiście zajebisty. Przeglądałem dziś ten wątek i to najlepsza rzecz, jaką z niego wyniosłem, dziękóweczka

[Triceratops]

Jak mi przyszlo powiadomienie to jak spojrzalem na nazwe tematu to pomyslalem, ze chyba znowu gdzies pisalem po pijaku ale potem skonstatowalem, ze przeciez jeszcze na razie nie pije xD

Muza wyborna, dzis sluchalem nocom jadonc autem, kaseta zawsze lezy w skrytce