Hokus pokus - znikło ! czyli potyczki z Pocztą Polską

[Sybir]

Panie, na co mi piec bez wideł?

[sisterhood]

Widły będą następną razą.

[Sybir]

Nie zgadniecie, Koledzy - nikt do mnie dzisiaj nie zadzwonił, pojechałem więc ponownie do UP w Piasecznie, żeby spróbować odebrać przesyłki. Niestety, nieskutecznie. Pani z okienka, która zapamiętała mnie z wczorajszej wizyty, obiecała naprostować sprawę w poniedziałek. Nie bardzo chce mi się wierzyć w powodzenie jej misji, ale nie mam chyba wyboru.

[sisterhood]

Ale to będzie wyczekana paka! Sam o takiej marzę. To gdzie to mówisz? Piaseczno?

[nagrobek]

Nie zgadniecie, Koledzy - nikt do mnie dzisiaj nie zadzwonił, pojechałem więc ponownie do UP w Piasecznie, żeby spróbować odebrać przesyłki. Niestety, nieskutecznie. Pani z okienka, która zapamiętała mnie z wczorajszej wizyty, obiecała naprostować sprawę w poniedziałek. Nie bardzo chce mi się wierzyć w powodzenie jej misji, ale nie mam chyba wyboru.

jak tam,królu złoty, ruszyło coś?
na wątpliwe pocieszenie mogę napisać, że od 5 lutego czekam na zamówienie z MSUO. skąd Litwini wracają chciałoby się zapytać

[Sybir]

Panie Kolego, nic a nic. Pojadę tam jutro z samego rana. BTW, sprawdź PM.

[Sybir]

Zwycięstwo.

[sisterhood]

To już? Tak szybko?

[Sybir]

Prawda?
W Piasecznie dowiedziałem się, że paczki od 20 marca są w lokalnym oddziale poczty i były awizowane - oczywiście, nie były, a dodatkowo jedna z nich dotarła do punktu dopiero dzisiaj. Babka na poczcie tylko zapytała mnie o nazwisko. XD

[sisterhood]

Nazwisko? Jan Winnicki.

[nagrobek]

mam nadzieje, ze z okazji pozytywnego załatwienia sprawy wreczyles bombonierke i kwiaty
prosze pana, tu jest poczta, ja tu mieso sprzedaje!

maja paczke za to zgubił gdzies Litwin, pewnie jak wracał z wyprawy na niedzwiedzia. tak wiec ponowna wysyłka z uk do pl, tym razem z pominieciem posrednika

[Sybir]

mam nadzieje, ze z okazji pozytywnego załatwienia sprawy wreczyles bombonierke i kwiaty

Miałem tylko podwawelską.

[SODOMOUSE]

mam nadzieje, ze z okazji pozytywnego załatwienia sprawy wreczyles bombonierke i kwiaty

Miałem tylko podwawelską.

w kapelusz? na pocztę?

[sisterhood]

Radefeld, niczym WER Warszawa. Ktoś ma doświadczenie ile paczka obsługiwana przez DHL może sobie leżeć u nich na sortowni? 4 kwietnia fińczyk wysłał paczkę, ta jechała przez Litwę i dotarła 7 kwietnia do Niemiec. I tu wkracza Amba... z tymi kurwiami z DHL nie idzie się dogadać. Automat twierdzi, że przesyłka dotarła do oddziału (i to wszystko).

[SODOMOUSE]

Radefeld, niczym WER Warszawa. Ktoś ma doświadczenie ile paczka obsługiwana przez DHL może sobie leżeć u nich na sortowni? 4 kwietnia fińczyk wysłał paczkę, ta jechała przez Litwę i dotarła 7 kwietnia do Niemiec. I tu wkracza Amba... z tymi kurwiami z DHL nie idzie się dogadać. Automat twierdzi, że przesyłka dotarła do oddziału (i to wszystko).

jak wiesz, gdzie leży paka, w którym oddziale DHL, podjedź tam. Jeśli mają punkt odbioru, powinni wydać. W podpoznańskim oddziale bywam, bo się niekiedy nie idzie dogadać. Kurier wymyśli, odbiorca nieobecny i pyk trafia do oddziału. Tam leży do 2 tygodni, potem zwrot do nadawcy....

[Najprzewielebniejszy]

Niemiecki DHL to masakra. Np moja przesyłka wysłana z Reaper rec 14 lutego. 22 lutego zalegla w oddziale DHL w FRANKFURT/FLUGHAFEN i dupa. Reapery poinformowali tylko, ze robią swoje inwestigejszyn.

[sisterhood]

Radefeld, niczym WER Warszawa. Ktoś ma doświadczenie ile paczka obsługiwana przez DHL może sobie leżeć u nich na sortowni? 4 kwietnia fińczyk wysłał paczkę, ta jechała przez Litwę i dotarła 7 kwietnia do Niemiec. I tu wkracza Amba... z tymi kurwiami z DHL nie idzie się dogadać. Automat twierdzi, że przesyłka dotarła do oddziału (i to wszystko).

jak wiesz, gdzie leży paka, w którym oddziale DHL, podjedź tam. Jeśli mają punkt odbioru, powinni wydać. W podpoznańskim oddziale bywam, bo się niekiedy nie idzie dogadać. Kurier wymyśli, odbiorca nieobecny i pyk trafia do oddziału. Tam leży do 2 tygodni, potem zwrot do nadawcy....

Myszu, to jest ponad 400 km ode mnie Widocznie trzeba cierpliwie czekać.

[sisterhood]

Niemiecki DHL to masakra. Np moja przesyłka wysłana z Reaper rec 14 lutego. 22 lutego zalegla w oddziale DHL w FRANKFURT/FLUGHAFEN i dupa. Reapery poinformowali tylko, ze robią swoje inwestigejszyn.

To jest dziwne, przecież nie wyparowała. To co robi od lutego? Nie mają adresu? U mnie w aplikacji pokazuje adres dostawy i nr telefonu, czyli te wszystkie dane mają. I na cholerę z Litwy jechało na Niemcy, jak po drodze jest punkt docelowy?

EDYTA: Właśnie DHL mi odpisał, że nie maja płaszcza i spierdalaj.

"Dzień dobry,

proszę o kontakt z nadawcą, przesyłki nie ma w Polsce w związku z tym brak możliwości zarejestrowania interwencji."

Na razie nie truję dupy Finom, może to ruszy.

[SODOMOUSE]

Radefeld, niczym WER Warszawa. Ktoś ma doświadczenie ile paczka obsługiwana przez DHL może sobie leżeć u nich na sortowni? 4 kwietnia fińczyk wysłał paczkę, ta jechała przez Litwę i dotarła 7 kwietnia do Niemiec. I tu wkracza Amba... z tymi kurwiami z DHL nie idzie się dogadać. Automat twierdzi, że przesyłka dotarła do oddziału (i to wszystko).

jak wiesz, gdzie leży paka, w którym oddziale DHL, podjedź tam. Jeśli mają punkt odbioru, powinni wydać. W podpoznańskim oddziale bywam, bo się niekiedy nie idzie dogadać. Kurier wymyśli, odbiorca nieobecny i pyk trafia do oddziału. Tam leży do 2 tygodni, potem zwrot do nadawcy....

Myszu, to jest ponad 400 km ode mnie Widocznie trzeba cierpliwie czekać.

aha, to nbdb....najgorsze, że polikwidowali te ilinie telefoniczne obsługi klienta, można było coś tam ustalić....
AI tego nie ogarnia na czacie....

[nagrobek]

ponad miesiac temu wyslalem winyleum do Bergen i adresat daje znaki, ze nie dotarło. oczywiscie mam milion potwierdzen nadania ale TO akurat gdzies przesiałem chłop też troche mieszał z adresem bo prosił o wysyłkę na inny adres niz podany na discogs, co zreszta zrobiłem. tak czy siak przesyłki nie dostał/odebrał. pytanie - ile moze trwac zwrot do mnie (o ile w ogołe wróci)?