BLACK METAL WORLDWIDE

[Bohdan]

OSGRAEF - Reveries of the Arcane Eye



debiucik
w składzie min gość odpowiedzialny za ARS HMU, HAXANU czy NATTFARD,
dla mnie to wystarczająca rekomendacja
Amor Fati to wydała,
dobry miks czarnego śmierć metalu

Tak, srogi, chyba nawet bardziej death niż black metalowy wyziew.
W ogóle tak wygląda jakby friendship with Swartadauþuz ended, now friends with Collier d'ombre, bo kolunie zrobili w 2024 klika całkiem niezłych projektów, a Sir S. ostatnimi czasy jakby słabiej...

[trup]

Osgraef... No właśnie... to zdecydowanie Occult Death Metal.... ale jak zwał tak zwal. ZAJEBISTY materiał. Nawiedzony że xvj!

Jest jeszcze inna nowa debiutancka płyta DEVIL MASS. Szczylun wrzucał w "odkrywkowym" temacie. Też bdb. Surowo. Prymitywnie. Pogrzebowo. Diabelsko. Brzmienie miód malina! Gdzieś tam Duch się unosi Cultes des Ghoules, Bestial Raids, Mortuary Drape, wczesnego Denial of God, Grave Miasma, Spectrum Mortiis + innych takich hord country blues.....

[trup]

Staroć bogdyż aż z 1995 roku. Ale nigdy wcześniej nie słyszałem.
Nic przełomowego, ale przyzwoite. Choć trąca myszką, to czuć szczerą "skandynawskość".

Skuggedalar - Himmelriket Mørkner Demo 95

To był taki pre - Mactätus, całkiem przyjemne to było pamiętam.

Albo neoMactätus... Mactätus nie był wcześniej? Może i nie... w mrokach dziejów ginie... No to możliwe.
Ale przyjemnie granie. Fakt.

Norwegia. Powiązania z Mactätus. Nowy projekt. MJOLNE. Debiut. Niezłe.
Atmosferyczny Black Metal z klawiszami. W klimacie emperoroarcturusooldmanschildowczesnodimmuburgerowym...

Mjolne - Through Veils of Time

[olgims]

Serpentes "Desert Psalms" 18.04. NED

[piotraz]

Cios!!!

[est]

BM, po staremu i z klimatem, aus Chile.

[trup]

Oo... BDB.

[SODOMOUSE]

trochę cicho było ostatnie lata z obozu hiszpańskich Unbegotten i Velo Misere. Powracają i to na splicie, który wyjdzie na 12"LP, wydanym przez Nomad Snakepit Productions i Altare. Jego tytuł optymistyczny to "Silencio y Demencia"