S.O.S. kryzys

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: S.O.S. kryzys

17-09-2009, 17:41

dobra, dajce se juz siana bo po co marnowac zycie na takie dysputy? ;)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: S.O.S. kryzys

17-09-2009, 17:42

Riven pisze:dobra, dajce se juz siana bo po co marnowac zycie na takie dysputy? ;)
powiedzial Riven :lol: :lol:
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

17-09-2009, 19:10

Maria Konopnicka pisze:Wychodzisz z błędnego założenie, że kupuję "wszystko jak leci".
A Ty wychodzisz z błędnego założenia, że kupuję tylko zespoły z okładek gazet muzycznych.
Maria Konopnicka pisze:Moje gromadzenie płyt polega głównie na poszukiwaniach konkretnych tytułów. Nie wpadam do Empiku w poniedziałki i nie biorę wszystkiego na literę "A" czego nie mam jeszcze w kolekcji.
Nie??? To tylko dlatego, że Twoja głodna metalu wyobraźnia nie podpowiedziała Ci jeszcze, że WSZYSTKIE zespoły na "A" są warte kupienia. Poczekaj chwilę, masz dopiero 30-tkę.
Maria Konopnicka pisze:
longinus696 pisze: Masz praktycznie wszystko podane na tacy.
Piszesz tak z punktu widzenia osoby, która nigdy w kolekcjonerstwo metalu się nie bawiła. Na tacy to mam co najwyżej nowości - i to też nie wszystkie. Próbowałeś kiedyś zdobyć jakieś płyty z lat 80-tych, które ukazały się w niewielkich, kolekcjonerskich nakładach? To nawet nie kwestia ceny. Wsiadłeś kiedyś w samochód i pojechałeś po płyty do Austrii, albo na Węgry po kolekcję płyt, której tytuły ścięły Ci białko we krwi ? Bez znajomości języka, z mapą na kolanach, do jakiegoś gościa z którym kilka e-maili wymieniłeś. Ja podjąłem takie ryzyko.
Bo mnie w ogóle nie interesuje "kolekcjonerstwo" jakiegokolwiek gatunku. Interesuje mnie słuchanie wartościowej muzyki.
Natomiast o metalu można się łatwo wielu rzeczy dowiedzieć, bo jest po prostu gatunkiem szalenie popularnym. I to miałem na myśli.
Maria Konopnicka pisze: Demówka to nieoszlifowany diament, ale płyta - często wydana własnym sumptem, lub w małej wytwórni to już gotowy produkt podany na tacy ? Myślę, że przesadzasz :) A od demówek też nie stronię - bywa, że zamawiam jakieś dema początkujących kapel, wysyłając kasę tradycyjnie - w kopercie :)
Znaczy co, mam kupować płyty, o których nic nie wiem, bo scena tego potrzebuje? Takie chwyty są dobre dla jakichś desperatów.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: S.O.S. kryzys

17-09-2009, 20:04

Tak się włączę między wódkę a zakąskę - kupowanie byle czego daje sygnał tym wszystkim wydawcom, że nie muszą juz na starcie robić dużego odsiewu wśród nadchodzących materiałów, że nawet jak wydają już ten przysłowiowy 7 ligowy heavy metal to i tak ktoś to kupi, pieniążki wpłyną, interes się będzie dalej kręcił. Taki PZPN w wersji płytowej - czasem się coś zmieni, wpuści nową modę, ale na dłuższą metę chodzi o to, żeby nie daj boże drastycznych zmian nie było.
Kupowanie mniejszych ilości i starannie dobranych produktów niejako wymusza na wydawcy dbanie o repertuar, jakość serwowanych pozycji, bo musi się liczyć z tym, że jak wypuści coś słabego to nikt tego nie kupi. Słabe płyty wytwórnie niech sobie umierają. A że przy okazji wydawca X nie wyda płyty zespołu Y? Trudno. Jeśli materiał ten naprawdę jest dobry, to prędzej czy później ktoś się nim zainteresuje. Obecnie wcale nie jest trudno nagrać albumu bez wsparcia wytwórni. A nawet wypromować się można i bez niej. Są fora, myspace, internet, znajomi, poczta pantoflowa... Tak naprawdę nie trzeba kupować miliona płyt, żeby dokonać jako takiej selekcji tego co warto zakupić na CD, a na jaki zespół warto zobaczyć na scenie.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: Re:

17-09-2009, 20:28

Maria Konopnicka pisze:Oprócz dyskusji o NWOBHM nie pamiętam, żeby moje upodobania wywoływały jakieś większe kontrowersje. A to tylko dlatego, że większość z Was (oprócz Trotzkiego, któremu tu honor należy oddać) na temat tego nurtu muzycznego ma do powiedzenia bardzo niewiele :)
najpierw pierdnąłeś tekstem, ze jestes jednym ze stu na swiecie co rozumie i zna sie na Black Metalu, a teraz jestes jednym z dwóch na forum co zna sie na Heavy Metalu :D doszedłeś do tego wniosku, bo inni nie kupuja płyt z HM na kilogramy, a to co wartosciowe w tym gatunku poznali gdy potrzasałeś dupka na szkolnej dyskotece??
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

17-09-2009, 20:35

Maria Konopnicka pisze:
Skaut pisze: jak wyżej. Jedyne zastrzeżenie mam do stwierdzenia jakoby Twoja postawa była lepsza od tego co kupuje mniej płyt i dokonuje większej selekcji.
Muszę się uciec do porównania - jak ktoś będzie kupował 5 kilo parówek dziennie i je wpierdalał, a drugi będzie kupował różne rodzaje wędlin, chleb, sery ryby i kartofle to kto będzie lepszy dla producentów parówek? Jane, że ten pierwszy :) Dlatego jestem lepszy dla sceny metalowej niż Wy. Koniec. :) :) :)
1) Powodujesz, że producenci parówek przestają się interesować jakością swoich wyrobów. Przecież i tak ktoś to kupi.
2) Ktoś Ty, Matka Teresa? Bardziej się przejmujesz producentami parówek niż własnym żołądkiem? Dziwna ambicja.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: S.O.S. kryzys

17-09-2009, 21:22

koneser NWOBHM - to coś, jak koneser oper mydlanych? ;)

lubię ten gatunek, ale to przecież jest wieś, prawda Marian? ;)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: S.O.S. kryzys

17-09-2009, 21:31

no przecież Maria nie je wszystkich parówek, na przykład najpopularniejsze w Polsce parówki mu nie smakują, są zbyt popularne ;)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: S.O.S. kryzys

17-09-2009, 22:08

no ale ja właśnie dlatego lubię NWOBHM, że to muzyka, która łączyła taką naiwną fascynację latami 70 z punkową, szczeniacką łobuzerią. ale to nie zmienia tego, że to wieś jest i była ;)
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3525
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: S.O.S. kryzys

18-09-2009, 07:22

te, December's Fire, a od kiedy tys taki ekspert od wsi, co? ;)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: S.O.S. kryzys

18-09-2009, 09:41

Maria Konopnicka pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:to wieś jest i była ;)
masz na myśli wszystkie kapele z nutru NWOBHM czy tylko niektóre ?
na pewno większość, bo wolałbym się nie zastanawiać, czy Venom lub Warfare to też wieś :lol:
Awatar użytkownika
pogodancer
weteran forumowych bitew
Posty: 1536
Rejestracja: 13-03-2009, 14:26

Re: S.O.S. kryzys

18-09-2009, 10:27

twoja_stara_trotzky pisze:no przecież Maria nie je wszystkich parówek, na przykład najpopularniejsze w Polsce parówki mu nie smakują, są zbyt popularne ;)
Maria Konopnicka pisze:
longinus696 pisze: 1) Powodujesz, że producenci parówek przestają się interesować jakością swoich wyrobów. Przecież i tak ktoś to kupi.
Znów popełniasz błąd zakładając, że wśród parówek nie wybieram. Kupuję te parówki, które mi najbardziej smakują. Ich sprzedaż rośnie i inni producenci pragną dorównać im jakością.
longinus696 pisze: 2) Ktoś Ty, Matka Teresa? Bardziej się przejmujesz producentami parówek niż własnym żołądkiem? Dziwna ambicja.
Tu interes jest wspólny - uwielbiam parówki i wolę je zjeść na śniadanie niż serek homogenizowany czy pierogi z mięsem
"skrytym parówkożercom mówimy stanowcze-NIE!!!"
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3314
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: S.O.S. kryzys

18-09-2009, 15:02

Tak sobie czytam tą dyskusje i parę wniosków mi się nasunęło:
1) Jest tu kilku gości o mentalności etatowca, co się z biedy nigdy nie wyrwie. Boli ich to, że innym się udało....
2) Na forum metalowym piszą goście, że metal to gówno.Dla mnie metal to religia. Od razu ban dla takich....to forum dla fanatyków gatunku, a nie dla wrażliwych estetów;)
3) Poza tym co już dawno zostało ustalone - gość mający 100 płyt może być takim samym fanatykiem jak mający 10.000 tytułów - więc o co chodzi? Jak nie wiadomo patrz punkt 1.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1773
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: S.O.S. kryzys

18-09-2009, 15:21

Nie wiem w ogole o chuj wam chodzi. Przeciez kazdy z was powinien wiedziec, ze kupowanie CD's zajebiscie wciaga i to dziala jak narkotyk. Osobiscie zycze Ci Marian zebys kurwa pobil jakiegos rekorda Guinnessa normalnie!
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3314
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: S.O.S. kryzys

18-09-2009, 15:34

Mental pisze:Nie wiem w ogole o chuj wam chodzi. Przeciez kazdy z was powinien wiedziec, ze kupowanie CD's zajebiscie wciaga i to dziala jak narkotyk. Osobiscie zycze Ci Marian zebys kurwa pobil jakiegos rekorda Guinnessa normalnie!
Ot i cała prawda...
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

18-09-2009, 15:35

mistrzsardu pisze:Tak sobie czytam tą dyskusje i parę wniosków mi się nasunęło:
1) Jest tu kilku gości o mentalności etatowca, co się z biedy nigdy nie wyrwie. Boli ich to, że innym się udało....
ja tutaj widzę tylko jednego takiego
mistrzsardu pisze: 2) Na forum metalowym piszą goście, że metal to gówno.Dla mnie metal to religia. Od razu ban dla takich....to forum dla fanatyków gatunku, a nie dla wrażliwych estetów;)
bez przesady z tym gównem (z religią również :D ). Nikt tak nie napisał, coś tylko longi napomknął, że w metalu jest mniej niż 1000 płyt wartych posiadania, co jest w sumie bzdurą, bo wystarczy proste założenie: 3 dekady metalu, każdy rok to co najmniej 40 dobrych krążków - i longinusa teoria siada.
mistrzsardu pisze: 3) Poza tym co już dawno zostało ustalone - gość mający 100 płyt może być takim samym fanatykiem jak mający 10.000 tytułów - więc o co chodzi? Jak nie wiadomo patrz punkt 1.
o nic nie chodzi, to tylko Maria się wykłóca, że niby jest jedynym "archetypem metalowca" :D

Generalnie, to słabe te wnioski ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: S.O.S. kryzys

18-09-2009, 15:43

Maria Konopnicka pisze:[u. Mądrą rzecz napisał gdzieś wyżej Vulture - trzeba dać sobie siana, bo szkoda życia na takie dysputy.
to ja napisalem, to raz, dwa:
Mol pisze:te, December's Fire, a od kiedy tys taki ekspert od wsi, co? ;)

:lol: :lol:
this is a land of wolves now
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10036
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re:

18-09-2009, 20:29

Skaut pisze: 3 dekady metalu, każdy rok to co najmniej 40 dobrych krążków
Ale co rozumiesz przez pojęcie "dobre"? Warte zakupu? Spełniające Twoje oczekiwania? Czy może takie, które sprawiają, że ten cyrk jakoś się kręci?
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Re:

18-09-2009, 23:42

est pisze:
Skaut pisze: 3 dekady metalu, każdy rok to co najmniej 40 dobrych krążków
Ale co rozumiesz przez pojęcie "dobre"? Warte zakupu? Spełniające Twoje oczekiwania? Czy może takie, które sprawiają, że ten cyrk jakoś się kręci?
Hehe, no też jestem ciekaw jak On to sobie wyliczył...
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re:

19-09-2009, 00:12

Skaut pisze:
mistrzsardu pisze: 2) Na forum metalowym piszą goście, że metal to gówno.Dla mnie metal to religia. Od razu ban dla takich....to forum dla fanatyków gatunku, a nie dla wrażliwych estetów;)
bez przesady z tym gównem (z religią również :D ). Nikt tak nie napisał, coś tylko longi napomknął, że w metalu jest mniej niż 1000 płyt wartych posiadania
To chyba raczej chodziło o tą wypowiedź niż longinusa:
Triceratops pisze: Za duzo metalu, metal odmozdza i oglupia (...). 99,99999% metalu dzisiaj jest wtorne, chujowe i nieciekawe, jeden chuj w zasadzie.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
ODPOWIEDZ