Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2168
- Rejestracja: 20-02-2018, 23:15
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1790
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10284
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9079
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16499
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Ostrze se ząbki na to co ta ruda wiewióra wyśpiewa mnie nocą tą.

Przy pointrowym, drugim kawałku, -Łulf łan- mam lepkie i letkie ciarunie ... bo mnie się Windhand kojarzy. Czyli zajebiście dobrze mnie się kojarzy.

Przy pointrowym, drugim kawałku, -Łulf łan- mam lepkie i letkie ciarunie ... bo mnie się Windhand kojarzy. Czyli zajebiście dobrze mnie się kojarzy.
lys på slutten av lys
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18749
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

Marquis Marky drums Martin Eric Ain bass.
woodpecker from space
-
- w mackach Zła
- Posty: 777
- Rejestracja: 02-01-2011, 22:21
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Ruins of Beverast - The Thule Grimoires
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16499
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Jak byłem młody, piękny dalej jestem, Orchid mnie zrobił na tyle mocno, że z wyjazdu do Splitu (tamtego, konkretnego) pamiętam mało, ale gdzie Orchida kupiłem, to już tak. Mam przed oczami dalej ten chorwacki sklep i podjarkę, że dorwałem płytę z koziołkiem na okładce. Czasy się zmieniły, muzykę pozyskuje inaczej, ale emocje co do tamtej i tej płyty od CR zbliżone pomimo nastu lat różnicy. Tak jak materiały od Orchid to moje lubimisiowe granie, tak ta płyta od Castle Rat też taką się stanie, stała. Jest wlekąca się melodia, są echa trad-doom'u, są wzorce, dobre wykonanie, a w tym przypadku najprawdopodobniej z CD świetna produkcja.
// Crystal Cave - chyba najmniej oczywisty kawałek na płycie. Jakiś takiś clannad;owy, na pewno progowy, mało zadymiony i zadumowany, ale i tak szarpnął mnie najmocniej. Śliczny jest. Kurwać. Poważnie.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Poszła krzyżowa wymiana polecajkowa. CR do młodej, do mnie Mirador. Sajdprodżekt wiadomo jakich muzyków. Kiszki według młodej, a właściwie chyba jedna Kiszka pograły jak lubimy tutaj domowo. Na zeppowo, na 70', na to co dla wielu w głównym zespole podobno jest mocno krindżowe i wtórne, odtwórcze i takie tam, ale my lubimy i na koncert nie możemy się zebrać, ale się zbierzemy i udamy, bo tego pożądamy. Gdziekolwiek. Może być i u nich w kangurowie.

lys på slutten av lys