Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 09:42

4m- czytanie ze zrozumieniem kłania się,
jeszcze raz:
pisząc o napędach dedykowanych dla komputerów mam na myśli:
Obrazek
Obrazek
wydawało się mi to oczywiste, ale widać nie dla ciebie, napędy cd rom jako takie są wiele głośniejsze niż napędy specjalizowane, mają dłuższy czas odczytu, są dużo bardziej prądożerne (dodatkowo wprowadzają zakłócenia el. do obwodu) od dedykowanych co ma wpływ na całą konstrukcje bebechów,trochę inne są w nich rozwiązania anty wibracyjne, napędy audio mają całą konstrukcję podporządkowaną tylko jednemu jak najlepszym odczycie danych z płyty, cd rom musi mieć oddzielne sterowanie, bufory, oddzielny kontroler itp, co zwiększa ryzyko przekłamania danych, zaś dedykowany cd rom potrzebuje dobry zasilacz oraz zegar, owszem firmy które przytoczyłeś korzystają z różnych rozwiązań, ale klasycznymi cd romami bym ich nie nazwał,
co do linka, samym softwarem nie załatwisz sprawy słabej i głośnej mechaniki oraz elektroniki, owszem nie twierdzę też że za pomocą cd roma nie da się słuchać muzyki, da się , a do tego jak podepniemy DAC to efekty są bardzo przyzwoite, tyle że tu już mówimy o dodatkowym koszcie DACa zaczynającym się od 1 tys.zł
co do Petera Daniela to widzę, że jakoś za skórę ci musiał zaleźć hehe, ja spotykałem się z raczej pozytywnymi opinaniami na jego temat, cóż nie zamierzam cię przekonywać do jego osoby i jego projektów,
o Kuleszy i Danielu (jak i całej idei DIY) wspominam dlatego, że są to tańsze rozwiązania (oferujące bardzo dużo) na które jest stać dużo więcej osób, niż na klocki budżetowe po kilkanaście tysięcy złotych i w tym kontekście rozpatruj moją wypowiedź,
z Ice Power nie miałem do czynienia, więc się nie wypowiadam
jebać frajerów
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 10:11

rob pisze:4m- czytanie ze zrozumieniem kłania się,
jeszcze raz:
pisząc o napędach dedykowanych dla komputerów mam na myśli:
Obrazek
Obrazek
wydawało się mi to oczywiste, ale widać nie dla ciebie
Rob, prośba, nie brnij w to, bo kompromitujesz się trochę. Napęd to napęd, mechanizm transportowy, tak samo jak napęd cd to jedno, a odtwarzacz cd to drugie. To zrozumiałe, że żaden szanujący się producent nie będzie wkładał takich jak na zdjęciu wyżej nagrywarek komputerowych czy komputerowych cd rom do odtwarzaczy cd. Napędy komputerowe są ich częściami, a wyglądają one tak:
Obrazek
To jest ten konkretny komputerowy napęd cd rom (10$ z 2,3 lata temu) wykorzystywany w wielu cd romach, a także w audiofilskich odtwarzaczach za 9-12 tys. zł. Producent tego nie ukrywa: http://sklep.bestaudio.pl/odtwarzacz-cd ... -1335.html
Cytując Darkula, którego polecasz jako eksperta od sprzętu audio:
"Wiekrzosc profesionalnych firm audio stosuje obecnie transporty cd-rom"
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.h ... 4&moveto=4
Koniec dyskusji na ten temat proszę pana, przykłady audiofilskich firm podałem w poście powyżej ;)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18292
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 11:14

Gdzies na cdrinfo.pl jest artykul w sekcji audio na temat roznic w budownie zwyklego cd-romu montowanego w komputerach i napedow montowanych w odtwarzacach audio. Musialbym poszperac ale roznice sa znaczne, tak samo jak inaczej przegrywa nagrywarka typu audio niz zwykly cd-rom. Jakis fragment dyskusji jest TUTAJ a artukul sprowadzal sie do tego ze zwykly cdrom potrafi przeczytac jedynie 16 bitow a nie 24 jak w odtwarzaczu cd. Tak samo jest z soczewka i laserem, ktory ma inne natezenie, w cdromie zazwuczaj jest slabszy, dlatego cdroma mozna zarznac plytami audio bardzo szybko zmuszajac go do wiekszej emisji wiazki lasera a zwykly odtwarzacz wytrzymuje lata. Zatem glupota jest twierdzic ze to to samo.
woodpecker from space
Jesus Satan
rozkręca się
Posty: 38
Rejestracja: 06-12-2008, 12:10

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 15:39

Do: 4M jak mi wiadomo to napędy CD AUDIO pojawiły się wcześniej niż czytniki CD ROM. Masz rację poczęści Ty oraz ROB. Obecne napędy są wypadkową CD AUDIO i CD ROM. Pliki mp3 to jest chujowizna maksymalna i żaden komputer nie zagra jak porządny sprzęt audiofilski na przyzwoicie wydanej płycie, oraz w miarę poprawnie zaadoptowanym pokoju odsłuchowym.
aryman
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
Lokalizacja: WLKP

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 16:49

Zaadaptowanym, do k,,, nędzy. Adopcja dotyczy tylko dzieci.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
Jesus Satan
rozkręca się
Posty: 38
Rejestracja: 06-12-2008, 12:10

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 17:08

aryman pisze:Zaadaptowanym, do k,,, nędzy. Adopcja dotyczy tylko dzieci.
Nie posraj się, do k... nędzy nie robisz nigdy literówek ??? Jak masz coś sensownego do napisania w tym temacie to pisz , a jak nie to się łaskawie odp... i zajmij czymś innym.
aryman
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
Lokalizacja: WLKP

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 17:16

To nie jest żadna literówka, tylko błąd wyrazowy - po prostu nie znasz słowa, inaczej byś się tak nie unosił. W temacie już się wypowiedziałem. I nie sądzę, abyś był moderatorem tego forum, by brać się za cenzurowanie i wydawanie opinii, co komu wolno pisać. I tak mi się wydaje, że to raczej Twoje zwieracze są w stanie uciążliwego napięcia, więc je już zluzuj.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
Jesus Satan
rozkręca się
Posty: 38
Rejestracja: 06-12-2008, 12:10

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 17:23

aryman pisze:To nie jest żadna literówka, tylko błąd wyrazowy - po prostu nie znasz słowa, inaczej byś się tak nie unosił. W temacie już się wypowiedziałem. I nie sądzę, abyś był moderatorem tego forum, by brać się za cenzurowanie i wydawanie opinii, co komu wolno pisać. I tak mi się wydaje, że to raczej Twoje zwieracze są w stanie uciążliwego napięcia, więc je już zluzuj.
A co ty możesz o mnie wiedzieć? Nic nie wiesz,w dupie byleś, gówno widziałeś, nie napisałeś nic w tym temacie, tylko przyjebałeś się do literówki, nie odnosząc merytorycznie się do tekstu, uniosłem się dlatego, że maksymalnie mnie wkurwia jak czytam tego typu wpisy, popełniane przez samozwańczych `Miodków` twojego pokroju. Masz coś do powiedzenia w temacie audio,mp3 to napisz coś, chętnie poczytam.Czekam.
aryman
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
Lokalizacja: WLKP

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 17:35

No cóż, mnie maksymalnie wkurwia, jak ktoś kaleczy język polski, wtedy się czepiam. W temacie się wypowiedziałem kilka stron wcześniej, a powtarzać się nie lubię. Swoją drogą drugie zdanie Twojego wpisu (zauważ, że wbrew swemu mniemaniu o Tobie, a zgodnie z normą językową, stosuję wielką literę) jest pełne błędów składniowych i na dodatek dość wulgarne, zwłaszcza że nie obraziłem Cię wprost ani jednym słowem i nie spodziewałem takiej ordynarnej riposty. Dlatego też na tym poziomie lingwistycznym, jaki prezentujesz, uchylam się od dyskusji. Zresztą swój cel osiągnąłem - będziesz pamiętał o różnicy nmiędzy adopcją a adaptacją. Pozdrawiam i żegnam.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 17:58

Maria Konopnicka pisze:
Scaarph pisze:
w polsce książki są według mnie drogie. moze nie drogie drogie, ale wciąż...całkiem drogie.
Książka kosztuje tyle co obiad - na obiad wydaje codziennie od 15 do 100 zł zależy gdzie jem. Na książki też zwykle wydaje w tym przedziale cenowym. Relatywnie więc książki nie są drogie.
nie, nie, to również obiady są drogie ;) ale ok, rozumiem. relatywnie to słowo klucz.
Maria Konopnicka pisze: Argument jakoby ludzie nie kupuję książek dlatego, że są drogie jest mocno chybiony.
wydaje mi się, że i tak i nie. nie sądzę, żeby sprzedaż książek jakoś mocno wzrosła, gdyby one staniały. ale część ludzi na książki po prostu nie stać.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 18:22

Maria Konopnicka pisze: ale o właśnie jest piękne - kocham każdy kilogram ton plastiku swojej kolekcji i nie zamieniłbym tych płyt na jakieś super nowoczesne projektory dźwięko-wizualne.
DOKLADNIE

zwlaszcza, ze to wszystko juz jest dostepne od dawna - vide itunes itp.. i jest to po prostu skrajnie chujowe.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 18:24

Maria Konopnicka pisze:
Scaarph pisze: wydaje mi się, że i tak i nie. nie sądzę, żeby sprzedaż książek jakoś mocno wzrosła, gdyby one staniały. ale część ludzi na książki po prostu nie stać.
pewnie ci, którzy kupują dużo kupowaliby jeszcze więcej, Ci co kupuję trochę kupowaliby dużo, ale Ci co nie kupują ich wcale wciąż by nie kupowali
pewnie tak
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

08-12-2008, 18:54

Riven pisze:
Maria Konopnicka pisze: ale o właśnie jest piękne - kocham każdy kilogram ton plastiku swojej kolekcji i nie zamieniłbym tych płyt na jakieś super nowoczesne projektory dźwięko-wizualne.
DOKLADNIE

zwlaszcza, ze to wszystko juz jest dostepne od dawna - vide itunes itp.. i jest to po prostu skrajnie chujowe.
to nie jest skrajnie chujowe, tylko po prostu nasz rynek nie jest na takie rozwiązania w ogóle przygotowany. To zasadnicza różnica.
Nie będę się tutaj spierał czy mnie się to podoba czy nie, bo też pewnie zostanę starym zgredem z tonami plastiku na półkach :D Wolę pomacać, powąchać, wczytać się w booklet - przecież już sam ten rytuał uszlachetnia :) i sprawia, że w jakimś sensie poważniej podchodzi się do zakupionego "produktu". To są swego rodzaju przyzwyczajenia, obawa o nadchodzące zmiany w technologii informatycznej, ale tak było od zawsze. Co najwyżej, kiedyś w przyszłości, usłyszę od swoich dzieci, że jestem starym wapnem, co nawet sobie domózgowo nie chce wszczepić najnowszego albumu Metallicy ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 18:56

Wole pomacać, powąchać, wczytać się w booklet - przecież już sam ten rytuał uszlachetnia :) i sprawia, że w jakimś sensie poważniej podchodzi się do zakupionego "produktu"
ale wlasnie o to mi chodzi ; )
zadne tam media center w 1080p hd tego nie zastapi.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 18:59

4m pisze:Rob, prośba, nie brnij w to, bo kompromitujesz się trochę. Napęd to napęd, mechanizm transportowy, tak samo jak napęd cd to jedno, a odtwarzacz cd to drugie. To zrozumiałe, że żaden szanujący się producent nie będzie wkładał takich jak na zdjęciu wyżej nagrywarek komputerowych czy komputerowych cd rom do odtwarzaczy cd. Napędy komputerowe są ich częściami,
zamiast pisać o kompromitowaniu się, czytaj uważnie, potwierdziłeś to o czym pisałem od samego początku
4m pisze:Cytując Darkula, którego polecasz jako eksperta od sprzętu audio:
"Wiekrzosc profesionalnych firm audio stosuje obecnie transporty cd-rom"
jeszcze raz: przeczytaj sam siebie, poza tym powołując się na Kulesze miałem na myśli głównie wzmacniacz Drakula (co zresztą napisałem), i po raz kolejny przypominam ci o tym, że o rozwiązaniach DIY pisze jako o bardzo ciekawej alternatywie,o powodach tego też pisałem wyżej, ale ty jakoś tego nie chcesz zauważyć, rozumiem tak jest ci wygodniej, pisać o kompromitowaniu, wyśmiewaniu się z Gainclone,Audioshow itp rzeczy, twoja sprawa, wali mnie to, chcesz to słuchaj sobie skompresowanych mp3 na serwerach muzycznych itp, ja wybieram `chujowy` format audio cd i płyty gramofonowe, natomiast kompa pozostawiam sobie do innych celów niż słuchanie muzyki
4m pisze:Koniec dyskusji na ten temat proszę pana,
z mojej strony również eot,
jebać frajerów
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 19:40

Ja pierdziele ci tam dwaj kłócą się o jakieś literówki (w zasadzie zastąpienie adopcji adaptacją jest dość zabawne, niezależnie od celowości tego zabiegu), tam inni o różnice między odtwarzaczem cd audio, a cd rom (aczkolwiek to, że ten ostatni nie czyta dźwięku w jakości 24 bity, automatycznie ograniczając go do 16 to dość interesujące, pewnie dlatego audiofile narzekają że przepalony cdr nie brzmi już tak dobrze jak oryginał - skoro miażdżącą większość przegrywa sie na kompie), no co za pierdoły. Tutaj widzę tylko Marian doszedł do ciekawych wniosków:
ułożę to wszystko alfabetycznie na jednaj, zajebiście dużej ścianie. Usiądę przed nią w fotelu i powiem sobie: Kurwa !
:D
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 19:51

rob pisze:
4m pisze:Rob, prośba, nie brnij w to, bo kompromitujesz się trochę. Napęd to napęd, mechanizm transportowy, tak samo jak napęd cd to jedno, a odtwarzacz cd to drugie. To zrozumiałe, że żaden szanujący się producent nie będzie wkładał takich jak na zdjęciu wyżej nagrywarek komputerowych czy komputerowych cd rom do odtwarzaczy cd. Napędy komputerowe są ich częściami,
zamiast pisać o kompromitowaniu się, czytaj uważnie, potwierdziłeś to o czym pisałem od samego początku
Nie potwierdziłem. Kto jednak miał zrozumieć ten zrozumiał, a poza tym zgodziliśmy się co do zakończenia na ten temat dyskusji.
4m pisze: chcesz to słuchaj sobie skompresowanych mp3 na serwerach muzycznych itp, ja wybieram `chujowy` format audio cd i płyty gramofonowe, natomiast kompa pozostawiam sobie do innych celów niż słuchanie muzyki
Nie wiem czy masz świadomość jednej rzeczy. Zakres czułości ludzkiego słuchu (dynamika) to około 120 dB, aby więc sygnał odpowiadał prawdzie powinien mieć taką samą dynamikę. I taka też jest rejestrowana w studio, a nawet z sporym zapasem, bowiem 144 dB. Tymczasem max dynamika, którą oferuje płyta gramofonowa to ledwie 50 dB i to przy sprzyjających warunkach. Ograniczenia formatu cd audio wymuszają redukcję dynamiki zarejestrowanej w studio do około 95 dB, więcej się nie da. Wniosek stąd taki, że sygnał zarejestrowany w studio jest pod względem jakości kastrowany mniej (cd) lub bardziej (vinyl) tylko po to, aby dało się go zapakować w "ulubione opakowanie klienta". Podwójnie w tym kontekście śmieszy argument ludzi płacących zawrotne kwoty za pierwsze wydania cd lub vinyl, że "chcą mieć oryginalny dźwięk, taki jak zespół brzmiał w studio". Gówno prawda :) O kastracji w paśmie przenoszenia cd i vinylu z przyzwoitości nie napiszę w szczegółach, a dodatkowo różnica kwantyzacji i częstotliwości próbkowania sprawia, że sygnał studyjny (cyfrowy) jest o nieporównywalnie bliższy temu co ucho ludzkie słyszy w rzeczywistości. O takiej naturalnej przestrzenności, czystości i szczegółowości dźwięku, o takim odwzorowaniu ciepła i barwy brzmienia cd audio nawet pomarzyć nie może (a vinyl z litości i sympatii przemilczę).
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 19:54

Czesław pisze: pewnie dlatego audiofile narzekają że przepalony cdr nie brzmi już tak dobrze jak oryginał - skoro miażdżącą większość przegrywa sie na kompie)
Nie, nie dlatego. Wiąże się z innymi użytymi materiałami, inną budową fizyczną, inną technologią zapisu pomiędzy cd audio, a cd-r. I jeszcze kilkoma innymi rzeczami, ale nie chce mi się tyle pisać, heh ;)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 21:40

4m pisze: Nie potwierdziłem. Kto jednak miał zrozumieć ten zrozumiał, a poza tym zgodziliśmy się co do zakończenia na ten temat dyskusji.
widzę,że jakoś ci się nie udało i dalej brniesz,nudzi ci się?
4m pisze:Nie wiem czy masz świadomość jednej rzeczy. Zakres czułości ludzkiego słuchu (dynamika) to około 120 dB, aby więc sygnał odpowiadał prawdzie powinien mieć taką samą dynamikę. I taka też jest rejestrowana w studio, a nawet z sporym zapasem, bowiem 144 dB. Tymczasem max dynamika, którą oferuje płyta gramofonowa to ledwie 50 dB i to przy sprzyjających warunkach. Ograniczenia formatu cd audio wymuszają redukcję dynamiki zarejestrowanej w studio do około 95 dB, więcej się nie da. Wniosek stąd taki, że sygnał zarejestrowany w studio jest pod względem jakości kastrowany mniej (cd) lub bardziej (vinyl) tylko po to, aby dało się go zapakować w "ulubione opakowanie klienta". Podwójnie w tym kontekście śmieszy argument ludzi płacących zawrotne kwoty za pierwsze wydania cd lub vinyl, że "chcą mieć oryginalny dźwięk, taki jak zespół brzmiał w studio". Gówno prawda :) O kastracji w paśmie przenoszenia cd i vinylu z przyzwoitości nie napiszę w szczegółach, a dodatkowo różnica kwantyzacji i częstotliwości próbkowania sprawia, że sygnał studyjny (cyfrowy) jest o nieporównywalnie bliższy temu co ucho ludzkie słyszy w rzeczywistości. O takiej naturalnej przestrzenności, czystości i szczegółowości dźwięku, o takim odwzorowaniu ciepła i barwy brzmienia cd audio nawet pomarzyć nie może (a vinyl z litości i sympatii przemilczę).
odnoszę wrażenie, że tego posta już gdzieś kiedyś czytałem, audiostereo.pl? napisz coś od siebie, jeśli już ci tak zależy na rozmowie ze mną
jebać frajerów
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

08-12-2008, 21:56

4m pisze:różnica kwantyzacji i częstotliwości próbkowania sprawia, że sygnał studyjny (cyfrowy) jest o nieporównywalnie bliższy temu co ucho ludzkie słyszy w rzeczywistości.
Możesz to rozwinąć?
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
ODPOWIEDZ