Zdecydowanie mój ulubiony ze szwedzkich klimatów. Jest tu wszystko to za co Szwecję kocham - niebanalne melodie, charakterystyczne brzmienie, okładki idealnie współgrające z muzyką dopełniające pełnię konceptu. A czym Opeth się wybija ? A no świetnym wokalem (growl), jesiennym klimatem i czystymi wokalami bez cepelii. Płyty 1-3 absolut, 4-5 bdb reszta spoko.
TIAMAT
Tu podobnie jak z Opeth - mistrzowski koncept, niebanalne melodie, oryginalność z tym że nastrój już niekoniecznie jesienny (bo takie "Wildhoney" to lato). Debiut średni, 2-3 bdb, 4 absolut.
KATATONIA
Jako fan Opeth najbardziej lubię "Brave Murder Day" nie mniej 1-2 to absolut. Później bywało co najmniej dobrze i bardzo dobrze. Wczesne EPki też mistrzostwo.
Zapytacie "gdzie ankieta ?", otusz w dupie mili panowie ! Dajcie wasze typy i napiszcie kilka zdań zamiast tylko kliknąć w ankiecie
