Strona 1 z 2

Muzyka filmowa

: 15-01-2012, 17:02
autor: 0ms
Zainspirowany poniekad tematem Scaarpha w Encyklopedii (viewtopic.php?p=533809) zapytuje sie:

1. Przywiazujecie szczegolna uwage do muzyki w filmach, czy grac w tle moze cokolwiek?
2. Sluchacie takowej osobno, czy tylko z filmem?
3. Sciezka skomponowana specjalnie na potrzeby filmu, czy zmyslne kompilacje (vide Pulp Fiction chociazby)?
4. Ulubiony kompozytor/soundtrack/motyw przewodni etc?
5. Wasze typy na soundtracki, ktore najlepiej/najgorzej sprawdzaja sie poza filmem

I co tam komu jeszcze przyjdzie do glowy

Re: Muzyka filmowa

: 15-01-2012, 22:11
autor: Nerwowy
0ms pisze:1. Przywiazujecie szczegolna uwage do muzyki w filmach, czy grac w tle moze cokolwiek?
Tak, bardzo dużą. Myślę, że większość zgodzi się ze mną że opowiednia muzyka to jeden z kluczowych elementów składających się na dobry film. Z drugiej strony zupełny brak muzyki może również spełniać swoje zadanie.
2. Sluchacie takowej osobno, czy tylko z filmem?
Tylko z filmem.
3. Sciezka skomponowana specjalnie na potrzeby filmu, czy zmyslne kompilacje (vide Pulp Fiction chociazby)?
Obojętnie, byle dobrze spełniała swoją rolę.
4. Ulubiony kompozytor/soundtrack/motyw przewodni etc?
Właściwie to nie mam żadnego, głównie z racji tego, że nie widzę potrzeby sprawdzania kto zrobił muzykę do danego filmu skoro i tak nie będę jej słuchał osobno ;).
5. Wasze typy na soundtracki, ktore najlepiej/najgorzej sprawdzaja sie poza filmem
Jak już pisałem - nie sprawdzałem.

Re: Muzyka filmowa

: 16-01-2012, 03:33
autor: Scaarph
0ms pisze:Zainspirowany poniekad tematem Scaarpha w Encyklopedii (viewtopic.php?p=533809) zapytuje sie:

1. Przywiazujecie szczegolna uwage do muzyki w filmach, czy grac w tle moze cokolwiek?
2. Sluchacie takowej osobno, czy tylko z filmem?
3. Sciezka skomponowana specjalnie na potrzeby filmu, czy zmyslne kompilacje (vide Pulp Fiction chociazby)?
4. Ulubiony kompozytor/soundtrack/motyw przewodni etc?
5. Wasze typy na soundtracki, ktore najlepiej/najgorzej sprawdzaja sie poza filmem

I co tam komu jeszcze przyjdzie do glowy
1. jasne, że przywiązuję, to szalenie ważna rzecz jest. jeśli coś wyjątkowo przypadnie mi do gustu ląduje w moim odtwarzaczu i jadę "na sucho".
2. j.w.
3. ścieżka powstała na potrzeby filmu. czasem oczywiście zewnętrzne rzeczy będą pasowały charakterem do filmu, ale poza nielicznymi wyjątkami jak u smitha na ten przykład, wolę jednak, gdy muzyka jest napisana od podstaw, specjalnie pod film.
4. chyba zbytnim zaskoczeniem nie będzie, gdy wymienię takie nazwiska jak conti, badalamenti czy simonetti.
5. wszystkie soundtracki, których słucham w oderwaniu od filmu sprawdzają się jako samodzielny materiał, dlatego właśnie ich słucham poza seansem :)

Re: Muzyka filmowa

: 16-01-2012, 07:18
autor: nicram
1. Oczywiście, że tak. Muzyka jest jednym z elementów tworzących klimat, wpływa bardzo na obiór sceny.
2. Bardzo często.
3. Nie znoszę kompilacji dlatego - tylko ścieżka!
4. Zygmunt Konieczny. Co do soundtracków: Jańcio Wodnik, Grający z Talerza, Truposz, Dziewczyna z perłą, Samotny Mężczyzna, Omen, Dziecko Rosemary.
5. j.w.

Re: Muzyka filmowa

: 16-01-2012, 18:53
autor: Scaarph
no tak, zapomniałem o choćby o lorencu, którego wielce sobie cenię, a z młodszych konarski robi bardzo fajne rzeczy.

Re: Muzyka filmowa

: 30-01-2012, 02:49
autor: Scaarph
to sobie obadajcie:
Obrazek

Re: Muzyka filmowa

: 30-01-2012, 11:21
autor: 0ms
Badamy. A jak film?

Re: Muzyka filmowa

: 30-01-2012, 18:55
autor: Scaarph
mocno się broni. czytałem dużo negatywnych opinii, że przy pierwszej projekcji niewiele idzie skumać, ale ten film jest wręcz stworzony do wielokrotnego oglądania. jak na tak niski budżet to nie ma się do czego przyjebać w kwestii wizualnej, natomiast część merytoryczna jest satysfakcjonująca o ile przyjmiesz do wiadomości i zaakceptujesz fakt, że w gruncie rzeczy to wariacja (przez duże w) baśni o walce dobra ze złem. gorąco polecam, nieczęsto widuje się tak odważne, oryginalne i satysfakcjonujące zarazem filmy.

Re: Muzyka filmowa

: 30-01-2012, 19:04
autor: 0ms
No to trzeba rzucic okiem, bo opinie dosc spolaryzowane czytalem. Po czesci mnie zachecil soundtrack, ktory chyba mimo wszystko nie do konca sobie radzi jako oddzielny 'byt', choc zly w zadnym wypadku nie jest

Re: Muzyka filmowa

: 30-01-2012, 19:22
autor: Scaarph
chyba wiem, o czym piszesz, ale mi akurat wchodzi w całości bez popity ten soundtrack. dużo "emocjonalnych" momentów, takich, że od razu wiadomo, że podczas nich dzieje się coś fajnego ;)

Re: Muzyka filmowa

: 30-01-2012, 19:47
autor: nightspiryt
4 i 5. soundtrack do Mortal Kombat 1, film jebać. album dotarł do #10 na Billboardzie. na kasecie m.in. Fear Factory, Napalm Death, Type O Negative. mój pierwszy kontakt z metalem. oprócz tego świetne orbital, gravity kills i oczywiście mutha's day out.

poza tym dla mnie only soundtracki do klasyki sci-fi są real...blade runner, star warsy, treki, bliskie spotkania, mucha i wiele innych

no i über kult: oryginalne Carrie -

aha, oczywiście soundtracków Morricone z westernów też się słuchało!

Re: Muzyka filmowa

: 02-02-2012, 16:57
autor: maciek z klanu
[quote="vvorldvvithoutshit"]film jebaćquote]


giń xD

Re: Muzyka filmowa

: 02-02-2012, 17:15
autor: Anarch777
0ms pisze:Zainspirowany poniekad tematem Scaarpha w Encyklopedii (viewtopic.php?p=533809) zapytuje sie:

1. Przywiazujecie szczegolna uwage do muzyki w filmach, czy grac w tle moze cokolwiek?
2. Sluchacie takowej osobno, czy tylko z filmem?
3. Sciezka skomponowana specjalnie na potrzeby filmu, czy zmyslne kompilacje (vide Pulp Fiction chociazby)?
4. Ulubiony kompozytor/soundtrack/motyw przewodni etc?
5. Wasze typy na soundtracki, ktore najlepiej/najgorzej sprawdzaja sie poza filmem

I co tam komu jeszcze przyjdzie do glowy
1. Muzyka dla mnie stanowi integralną częśc filmu, czasami nawet podnosi jego ogólną ocenę.
2. Jak najbardziej osobno, czasmi nawet do filmów których nie widziałem :)
3. Raczej na potrzeby filmu.
4. Przede wszystkim Krzysztof Komeda, poza tym Morricone, John Barry, Lalo Schifrin, Bernard Herrmann, "Duduś" Matuszkiewicz, Wojciech Kilar
5. Ogólnie jazzowe rzeczy świetnie brzmią poza filmem, vide muzyka Milesa Davisa z "Windą na szafot", czy chociażby muzyka Stańki z "Reich", lepsza od filmu.

Re: Muzyka filmowa

: 06-02-2012, 17:28
autor: Castor
0ms pisze:1. Przywiazujecie szczegolna uwage do muzyki w filmach, czy grac w tle moze cokolwiek?
2. Sluchacie takowej osobno, czy tylko z filmem?
3. Sciezka skomponowana specjalnie na potrzeby filmu, czy zmyslne kompilacje (vide Pulp Fiction chociazby)?
4. Ulubiony kompozytor/soundtrack/motyw przewodni etc?
5. Wasze typy na soundtracki, ktore najlepiej/najgorzej sprawdzaja sie poza filmem
1. Tak. Bo po pierwsze: podobnie jak większość osób się tu wypowiadających mam fioła na punkcie muzyki i zwyczajnie lubię jej słuchać godzinami, po drugie muzyka potęguję emocje przedstawiane w filmach.

2. Raczej rzadko słucham osobno, z resztą nie mam ani jednej płyty z muzyką filmową.

3. Raczej to pierwsze bo to jest "prawdziwa" muzyka filmowa, w drugim przypadku to mamy raczej do czynienia z muzyką wykorzystaną w filmie, a nie muzyką filmową. Choć to też zależy, np od jej jakości, jak i samego filmu.

4. Kompozytor: Michał Lorenc, Hans Zimmer, Krzysztof Penderecki etc..
Soundtrack: Amelia, Bandyta, Breveheart, Requiem for a dream, Ostatni Mohikanin....

5. Najlepiej to wszystkie, które wymieniłem w punkcie 4;)
Najgorzej:yyyyyy nic nie przychodzi mi do głowy. Chociaż pamiętam, że w filmie Faust wykorzystano kawałek Sepultury z Roots. Strasznie kiepsko to wyszło. Zresztą sam film jest megachujowy.

Re: Muzyka filmowa

: 09-07-2012, 13:01
autor: Random Apex
0ms pisze:1. Przywiazujecie szczegolna uwage do muzyki w filmach, czy grac w tle moze cokolwiek?
2. Sluchacie takowej osobno, czy tylko z filmem?
3. Sciezka skomponowana specjalnie na potrzeby filmu, czy zmyslne kompilacje (vide Pulp Fiction chociazby)?
4. Ulubiony kompozytor/soundtrack/motyw przewodni etc?
5. Wasze typy na soundtracki, ktore najlepiej/najgorzej sprawdzaja sie poza filmem
1. W zależności od filmu - niekiedy duża część klimatu budowana jest właśnie muzyką, a w niektórych filmach jest to wręcz niesłyszalne.
2. Osobno jak najbardziej - wtedy ta muzyka staje się jeszcze ciekawsza, wyobraźnia sama tworzy obrazy, bez pomocy filmu.
3. I to, i to - znam zarówno bardzo dobre ścieżki skomponowane specjalnie, jak i bardzo przyjemne dla ucha składanki.
4. American Beauty - Thomas Newman !!!
Donnie Darko - Michael Andrews
The Fountain OST - Clint Mansell
Good Bye Lenin! - Yann Tiersen
Moon - Clint Mansell
Braveheart - James Horner
Forrest Gump - Alan Silvestri oraz składanka z tego filmu
5. Nie wiem, bo się nie interesuję soundtrackami, które są w mojej opinii nudne i usypiające (vide: Władca Pierścieni).

Re: Muzyka filmowa

: 09-07-2012, 20:39
autor: Riven
0ms pisze:Zainspirowany poniekad tematem Scaarpha w Encyklopedii (viewtopic.php?p=533809) zapytuje sie:

1. Przywiazujecie szczegolna uwage do muzyki w filmach, czy grac w tle moze cokolwiek?
2. Sluchacie takowej osobno, czy tylko z filmem?
3. Sciezka skomponowana specjalnie na potrzeby filmu, czy zmyslne kompilacje (vide Pulp Fiction chociazby)?
4. Ulubiony kompozytor/soundtrack/motyw przewodni etc?
5. Wasze typy na soundtracki, ktore najlepiej/najgorzej sprawdzaja sie poza filmem

I co tam komu jeszcze przyjdzie do glowy
1. Jest nie mniej ważna niż jakikolwiek inny aspekt filmu. Chociaż może raczej napisalbym "ścieżka dźwiękowa " zamiast "muzyka", bo bardzo często kompletna cisza jest lepsza niż dzwiek

2. No pewbie
3. To pierwsze, ale to tylko statystyka

Re: Muzyka filmowa

: 10-08-2012, 16:22
autor: insectoid
moje ulubione to:

Vangelis "Blade Runner"
Johnny Greenwood "There will be blood" - melancholia
Daft Punk "Tron: Legacy"
Hans Zimmer "Dark knight Rises" i "Inception"

Re: Muzyka filmowa

: 10-08-2012, 16:24
autor: Riven
Z there will be blood pamiętam tylko fratres arvo parta i jest to arcydzieło

Re: Muzyka filmowa

: 10-08-2012, 18:13
autor: streetcleaner

Re: Muzyka filmowa

: 10-08-2012, 19:27
autor: gniewko
Ennio Morricone - The Thing