
Dobry, ale spodziewałem się większych odjazdów.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Wydaje mi się, że w większości tak by ludzie orzekli, po zapoznaniu się z moimi rekomendacjami. Mnie się takie filmy autentycznie podobają, ale rozumiem, że to jest jednak specyficzne kino i - oględnie mówiąc - nie przypasuje każdemu. Akurat w tym temacie i w temacie literackim nie dowcipkuję w ogóle.byrgh pisze:Tak ostatnio dowcipkujesz w tempie maszynowym (sic), że za niedługo będzie już problem oszacować, na ile zaglądając do tego tematu człowiek na pewno natknie się na skończone gówno :D
Ty jednak obejrzysz coś "normalnego", a mnie obecnie same popierdoleństwa bawią. Nie potrafię już chyba oglądać i czerpać jakiejkolwiek przyjemności z "normalniejszych" filmów.byrgh pisze:Luz, też mam "zjebany gust" i w dupce mam, kto i co myśli o moich postach czy polecankach, a tym bardziej nie dbam o zdanie burackich zjebów wjeżdżających na Symetrię, Drogówkę, zarzucających im brak realizmu, albo, z innej mańki, stare Gwiezdne Wojny i, idąc tym tropem, Toma Hanksa ;)
Ty tak na serio, bo wszyscy pisali że to gniot i już myślałem że tylko mi się podobał.Plastek pisze:
Bardzo dobra adaptacja bardzo dobrej, ponurej powieści psychologicznej. Ostatnia scena w latarni - muzyka!! - to miazga okrutna.
Serio. Patrz jeden mój post wcześniej...tommek pisze:Ty tak na serio, bo wszyscy pisali że to gniot i już myślałem że tylko mi się podobał.Plastek pisze:
Bardzo dobra adaptacja bardzo dobrej, ponurej powieści psychologicznej. Ostatnia scena w latarni - muzyka!! - to miazga okrutna.
Mnie też się bardzo podobał, tak samo jak ten o tym statku w pętli. Primer nie widziałem, ale jeżeli to podobne klimaty to szybko nadrobię.Plastek pisze:
Zajebiste, kameralne sf; rzecz dla fanów niemniej zajebistego "Primer".
TrianglePlastek pisze:O jakim filmie mówisz (statek w pętli)?