Ostatnio oglądane filmy v.2

[Triceratops]

Ogladalo sie jak zwykle fajnie choc stezenie kretynizmu wyjebuje grubo poza skale.

[wonsz]

[szczylun]

...odświeżam se co jakiś czas...

[Żułek]

co prawda wolałbym aby została skończona nowa trylogia Szklanej Pułapki ale niestety skończyło sie na 5
jednak łysy zrobił nieco inną trylogię którą postanowiłem sobie sprawdzić na Amazonku



no i za dobre to coś niestety nie było
aż boli patrzeć na łysego (nie miał na planie dobrego dnia) ale cela ma nadal dobrego

[Żułek]

eh przez ten sam rok w złej kolejności zaczełem zamiast 1 poleciała 2 więc dzisiaj 1



tutaj łysy lepiej, większa rola i raz nawet się uśmiechnął da się ogladać jutro trójeczka

[wonsz]

[Żułek]

ojej tutaj to nawet łysy nie pomógł bo był jedynym dobrym elementem tego filmu

robie dłuższą przerwe z Amazonkiem, wyprztykałem się

[Maruder]

Dzis wybieramy sie na Gladiators 2, nie czytam opinii - na pewno krytyka zbesztala film jaki by nie byl. Gra Paul Mescal, ktory ma u mnie duzy kredyt zaufania po Aftersun.

[Rejwan]

nie spodziewałem się tego, ale film przerósł wszelkie moje oczekiwania. zajebicho

[Wojna]

Hrabia Monte Christo , nie wiem kiedy 3 godziny zleciały , super film .

[dzik]

Jakiś nowy, czy któryś z tych starych?

[Żułek]

eeeee liczyłem na więcej po niezłym Jolt, niestety słabe to i nudne
Jolt był chociaż zabawny

[Harlequin]

Świetny film, wielbie Bakera. Dużo humoru, świetne dialogi, czuć tu nieco Tarantinowy vibe, ale kiedy trzeba Baker potrafi dojebać żółcią i goryczą w sobie znanym tylko stylu.

[tomaszm]

bdb.

Przetrawiony wczoraj, może nie bdb ale bardzo OK.
Wielki plus za niesztampowe podejście do fabuły.

Doskonały, przewrotny i perwersyjny. Z nowszych filmów stawiam obok Substancji

Ale przewidywalny. Ja jak się ten film zamknie widziałem po 25 min oglądania.

Żeby nie było. Nic nie czytałem wcześniej.

[tomaszm]

cienizna.

Ja pierdole jak można nakręcić coś tak chujowego jak Joker wcześniejszy to był absolut.

Nie, nie, nie. Kurwa. Litości.

Po co to było i powstało. Jak wcześniejszy Joker jest arcydziełem

[tomaszm]

all i have are negative thoughts





Czysty pierdolony geniusz.

Dla miłośnika postaci Jokera to jest po prostu spełnienie mokrego snu. Oddanie jego postaci w konwencji filmowej.

Jak wyszedłem z kina cały się trzęsłem. To było perfekcyjne.

A ta scen z tą muzyką to już w ogóle.



Tak z ciekawostek

[Żułek]

jak mówiłem tak robie, jedziem z łysym, co prawda miałem zacząć od czego innego ale się okazało ze to trefny link i zamiast tego było tamto a tam łysy nie grał więc musiałem zmienić plany i poleciało to



rocznik 2011 czyli łysy był na chodzie, chociaż akurat tutaj murzynkowi dali pole do popisu który troche pociągnął ten dosyć nudny film o niczym

[Żułek]

2015

rola 2-planowa ale poszło całkiem sprawnie, kilka tyłków zostało skopanych
sam film akcyjniak nie za wysokich lotów ale można w miare bez bólu obejrzeć

[Żułek]

2015


tu niestety już gorzej chociaż pomysł ciekawy tylko szkoda że brak scenariusza i budżetu
łysy jako prezes korpo (rola w typu podaj, przynieś, zabij) która buduje androidy dla rozrywki i oczywiście musi coś pójść nie tak szkoda czasu

[PrezydentKosmosu]

all i have are negative thoughts





Czysty pierdolony geniusz.

Dla miłośnika postaci Jokera to jest po prostu spełnienie mokrego snu. Oddanie jego postaci w konwencji filmowej.

Jak wyszedłem z kina cały się trzęsłem. To było perfekcyjne.

A ta scen z tą muzyką to już w ogóle.



Tak z ciekawostek

Joker uważam bardzo dobry film. Szkoda, że dwójkę tak spierdolili. Technicznie dobrze zrobiony, ale decyzje artystyczne fatalne. Zdupne wstawki musicalowe wypierdalają z immersji, że tak użyję tego modnego słowa. W pierwszej części narracja była po prostu prowadzona od punktu A do punktu B i to bardzo dobrze wyszło.
W drugiej tak jak jeszcze zaczęli od musicalu w więzieniu, to to jeszcze mogłoby się obronić, gdyby faktycznie było integralną częścią filmu, a nie - wot siurpryza - to tylko w głowie bohatera! Nienawidzę takich zabiegów, wszelkich wizji i retrospekcji, które w 99% są po prostu chujowe i przykrywają brak pomysłu.

Szkoda też, że wszędzie na siłę wpierdalają te komiksowe uniwersa (od uniwersum? chyba tak to się odmienia?) - jakby nie można było dziś zrobić po prostu dobrego filmu nie będącego franczyzą, którą każdy zna. Nie wiem, może nie można, może nie sprzeda się to inaczej? Trzeba wpierdolić niepotrzebną scenę z młodym batmanem dla unkontentowania fanów. Był to dla mnie jedyny zgrzyt w pierwszym filmie.