Ostatnio oglądane filmy v.2

[Żułek]

pewnie chujowy gust.

oho nastepny zazdrośnik :D



powrót do przyszłości to zdecydowanie nie był ;)
początek niezły ale potem już mało przekonująco

[maciek z klanu]

[q

Bardzo dobry film, mocno gorzki, ale ojsrany i ojszczany z wrażenia nie jestem. Trochę za dużo zbiegów okoliczonści, za dużo wydumanych motywów, kilka wątków troche trochę słabo pociągniętych, kilka w ogóle nic nie wnoszących, do tego końcówka troche przeszarżowana. Niemniej oglądało się to jak na szpilach, sporo zabawnych scen, wyraziste postacie, ogólny zaryz problemu naszkicowany doskonale. Generalnie 8/10 bym dał, ale wyżej tego dla mnie nie podskoczy.

Właśnie wracam z kina i dla mnie to jest chyba najlepszy film jaki widziałem. Serio.

[devastator77]

Zajebioza!

[Plagueis]

Konkretny odlot.

Na takie coś czekałem, zajebisty.

[Żułek]

[maciek z klanu]

Rambo ostatnia krew. Dobre zakończenie serii.

[Gunman]

Petarda

[devastator77]

Zajebioza!

[Gunman]

Mocny i smutny film

[WaszJudasz]

Potwierdzam.

[pr0metheus]

Mocny i smutny film

No zdziwiłbym się jakby był wesoły . Zaraz właśnie idę na to i mam nadzieje ze dobry bo przegapie GP

[Hatefire]

Byłem na Jokerze. Generalnie nie lubię tych filmów DC/Marvel, za wyjątkiem Batmanów Burtona. Natomiast ten jest naprawdę dobry. Nie żadne arcydzieło, ale kawał znakomitego rzemiosła filmowego plus niegłupi. Trochę taki w stylu 70, wysoki budżet i społeczny komentarz, zresztą mi się mocno np z "Taksówkarzem" w klimacie kojarzył. Co do samej wymowy filmu. Na internecie natknąłem się na taki komentarz, że Burton żeby stworzyć Jokera musiał go wrzucić do zbiornika z kwasem, dzisiaj wystarczyło go wrzucić w społeczeństwo.

[pr0metheus]

brud, szalenstwo, bunt , mord. tak jak mam wyjebane na postaci z komiksow to filmu o jokerze bylem ciekawy i nie zawiodlem sie. dobre kino

[black_lava]

Joker. Bardzo niepokojący film. Żaklin rozdał nomen omen karty

[fugazi]

Joker-Phoenix ja pierdolę. Film ZA JE BIS TY!!!

[Harlequin]

Właśnie wróciliśmy z Żoną z kina i moim zdaniem, jeśli jakiś współczesny, mainstreamowy film miałbym.nazwać genialnym to ten jest blisko. Chujakin Finiks absolutnie mistrzowski tutaj, dawno nie widziałem tak fenomenalnej kreacji aktorskiej, bardzo dużo gra tutaj sam ze sobą, co moim zdaniem jest czymś trudnym. Do tego kolorystyka, zdjęcia, klimat... dobre kino psychologiczne, mozolnie budowana postać, bez jakichś drastycznych twistów. Lubie takie snujące się kino, w którym wyczekuje się każdej kolejnej cegiełki dopełniajacej całości.

No i bardzo ważna rzecz - dobrze, że udało sie tu zachować ducha dc/marvela, gotham city i ogólnej okołobatmanowości. Pomimo tego całego realizmu i dramatyzmu był tu też pewien element fabularnej prostoty, komiksowego banału, ktory sprawiał, że nie był to śmiertelnie poważny film o przeciętnym Janie Kowalskim żyjącym w scenerii jakiejśtam metropolii. Zajebiście, że nieprzeszarżowali z tym filmem.

[yossarian84]

[q

Właśnie wracam z kina i dla mnie to jest chyba najlepszy film jaki widziałem. Serio.

xD xD widziałeś w życiu 10 filmów oprócz tego?

oglądałem wczoraj, 7.5/10

[ozob]

Szczerze powiedziawszy nie rzucil mnie ten "Joker" na kolana. Tak, jest to dramat i historia upadku, ktory jednak dobrze juz znamy w historii kina. Slowo "upadek" wybralem nieprzypadkowo. Phoenix jest bardzo dobry. Wlozyl facet duzo wysilku w granie tytuowej postaci i pokazal jak narodzilo sie zlo z nagromadzonej frustracji, zalu, niezrozumienia i rozczarownia. Czy jednak ta jego dokodnana przemiana przyciaga i niepokoi tak jak joker Ledgera? Tu niech kazdy odpowie sobie sam, ale dla mnie Phoenix udowodnil, ze Ledger w swej roli byl genialny.

7/10

[Chal-Chenet]

Całkiem spoko film w "kultowych" klimatach.

[WaszJudasz]

Czy jednak ta jego dokodnana przemiana przyciaga i niepokoi tak jak joker Ledgera?

Trudno porównywać, bo w filmie z Ledgerem, który zagrał zajebiście, Joker był mimo wszystko jednowymiarową postacią bez żadnej głębi, po prostu świr znikąd z bliżej nieokreśloną mroczną przeszłością, podczas gdy Phoenix miał przed sobą dużo bardziej złożone, trudne zadanie aktorskie.