Ostatnio oglądane filmy v.2

[est]

^^^Ktoś mi to już polecał, ale jakoś odłożyłem na "potem". Wrzucę do planu na weekend.

[Ascetic]

Czekam bardzo, w środe seans. Co do Vonteriera - zagorzałym fanem nie jestem, dorabiać teorii do jego filmów nie mam zamiaru, ale takie "Dogville" to rozpierdol przeokrutny.

Mnie sie ten film bardzo podobał. Starałem się nie patrzeć na ten film jak na film von triera, ale odwołania do poprzednich jego filmów były ewidentne. Rzeczywiście całość troche wygląda jak rozliczenie z własną twóczością, a może i zyciem. Dobrze, że nie czytałem za wiele o filmie wczesniej, ani nie oglądałem zbyt wielu trailerów. Dużo symboliki, przywołań, odwołań, duzo czytania i gadania. O dziwo ja się wkręciłem w ten cały wywód. Megalomania? Pycha? Próba szukania usprawiedliwienia? Nawet jeśli to wyszedł i tak bardzo dobry film. Kreacja aktorska Dillona majstersztyk!

już za momencik, już za chwileczkę. b. ciekawy jestem.

[Ketler]

jeden z najlepszych filmów podejmujących tematykę września 1939, tym razem po rekonstrukcji cyfrowej - rewelacja.

Gdzie do dostania?

[Ascetic]

Czekam bardzo, w środe seans. Co do Vonteriera - zagorzałym fanem nie jestem, dorabiać teorii do jego filmów nie mam zamiaru, ale takie "Dogville" to rozpierdol przeokrutny.

Mnie sie ten film bardzo podobał. Starałem się nie patrzeć na ten film jak na film von triera, ale odwołania do poprzednich jego filmów były ewidentne. Rzeczywiście całość troche wygląda jak rozliczenie z własną twóczością, a może i zyciem. Dobrze, że nie czytałem za wiele o filmie wczesniej, ani nie oglądałem zbyt wielu trailerów. Dużo symboliki, przywołań, odwołań, duzo czytania i gadania. O dziwo ja się wkręciłem w ten cały wywód. Megalomania? Pycha? Próba szukania usprawiedliwienia? Nawet jeśli to wyszedł i tak bardzo dobry film. Kreacja aktorska Dillona majstersztyk!

już za momencik, już za chwileczkę. b. ciekawy jestem.

Gniewko, ale z tą kaczuszką to już przegiął co - ;-)?




dużo by pisać. napiszę tylko jedno. sporo wątków niemieckich'_) no i Pan Speer się zakręcił :-). tyle, że to już wszystko było. marna, marna 2,5 godzinna prowokacja. wątki humorystyczne najlepsze (trenowanie zachowań nie-socjopatycznych, ciało-na-haku-ciągnione, bycie agentem ubezpieczeniowym itd. itp.). ale ci konsultanci co mieli narysować stadium socjopatii to się jednak nie spisali. za dużo matryc i przeniesień z bogatej filmografii i kinematografii światowej.



dla mnie V-terier się skończył tym filmem.


jeszcze jedno. to co w tym filmie co mnie zainteresowało to wątek uzależnień. ciekawe spojrzenie.

[Harlequin]

Scena z kaczuszką akurat przemocarna ;)

[Ascetic]

Scena z kaczuszką akurat przemocarna ;)

no nie ;-)

musiałem odwrócić wzrok. i zrobiło mi się smutno. bo filozofia ma to:



a później to się już tylko dobrze bawiłem. wraz z postępami w zapełnianiu chłodni ;-)


1:08 dla niezorientowanych

[youtube][/youtube]

[Harlequin]

Jakos nie patrzę na ten film w kategoriach analizy stadium socjopatii. gdybym chciał obejrzeć jakąs patolę to sięgne se po "Angst". Do "Funny Games" Hanekego podchodziłem 3 x i i ani razu nie obejrzałem bez zakrywania oczu. I akurat własnie film Hanekego powiedziałbym to taki upust fascynacji sadyzmem. A nowy Wonterier... fajna, chełpliwa próba argumentowania własnych dokonan i dążenia do perfekcji. Chaotyczna, dziurawa i pełna absurdów tak ja samo życie. Ja sie nie nudziłem

[Ascetic]

Jakos nie patrzę na ten film w kategoriach analizy stadium socjopatii. gdybym chciał obejrzeć jakąs patolę to sięgne se po "Angst". Do "Funny Games" Hanekego podchodziłem 3 x i i ani razu nie obejrzałem bez zakrywania oczu. I akurat własnie film Hanekego powiedziałbym to taki upust fascynacji sadyzmem. A nowy Wonterier... fajna, chełpliwa próba argumentowania własnych dokonan i dążenia do perfekcji. Chaotyczna, dziurawa i pełna absurdów tak ja samo życie. Ja sie nie nudziłem

z innego punktu widzenia. mojego: lekcja nr. 1 z satanizmu i nihilizmu dla pryszczatej gimbzy.

a co do tego co mnie najbardziej interesuje: kilka seriali, w tym dokumentalnych o seryjnych.było przez scenarzystów przerabianych. kilka znanych i lubianych motywów i patentów zostało wykorzystanych. trochę psychologii dla nastolatków. jak to u niego. nachalnie podanej. spłyconej i łopatologicznej. ale tu jakby byłem przygotowany.

gdyby nie stopniowanie przez przejście z niezłego czarnego humoru do pornoprzemocy, a dalej rewelacyjna gra Dillona to byłoby tak se.

podsumowując dla mnie film z fragmentami. w szczególności tymi śmiesznymi. jak z zakupem pocisku, czy wracaniem w sprawie czyszczenia ;-) wychodzi na to, że komedia. jak dla mnie.

[Żułek]

Von Triera zostawiam se na weekend ;)
póki co u mnie były dziewczynki



"Polka" robiła za akcent komediowy ;)

[Oki]

"Płomienie" - bardzo udana adaptacja pisarstwa Murakamiego. Kto zna i lubi tego film nie rozczaruje.

[devastator77]

Mocno polecam.

[Plastek]

Oba świetne. O takie rzeczy mi chodzi.

[byrgh]

Zobaczmy więc, ile można z tego wycisnąć. Na razie jest na jeża.

[immortal69]

Polecam. Zwłaszcza na "dużym ekranie".

[Plastek]

Bardzo dobry.

[Oki]

Na mnie aż takiego wrażenia nie zrobił - dobry i nic nadto, ale cena z propozycją "nie do odrzucenia" dla niedoszłego samobójcy do dziś mnie srogo śmieszy

[Oki]

trochę mnie mimo wszystko rozczarował chociaż wiadomo Woody daje radę

[hungry_slave]

Wczoraj odświeżyłem sobie z żoną Børning 1 i 2



[youtube][/youtube]

[Plastek]

Wybitny.
Ostatnia rola Stantona; gość jest, czy też był, bezbłędny. Postać grana przez Lyncha - kosmos.
Rewelacyjny film, polecam bardzo.

[Oki]

gorąca polecanka dla wszystkich lubiących klaustrofobiczny klimat: