...ICH SEH, ICH SEH...austriacka perełka z niesamowitą, niepokojącą atmosferą...do amerykańskiego rimejku nawet się nie zbliżam...
...TALK TO ME...debiut braci Philippou, co prawda najpierw obejrzałem BRING HER BACK, ale nadrobione...zabalsamowana dłoń, młodzi bohaterowie, świat po drugiej stronie...

...a jednak dowiozło...świetne zdjęcia, praca kamer, ścieżka muzyczna...dobrze się to oglądało...
...BIRTH/REBIRTH...jak horror, to taki psychologiczny...dramat o stracie...Marin Ireland w roli patolog zajebista...jak na pełnometrażowy debiut reżyserski bdb...
...KRAZY HOUSE...zaczyna się od formuły sitcomu rodem ze Świata według Bundych, później przechodzi w niepoprawny politycznie rozpierdol...powinien mi się spodobać, a tu ni chuja...raczej mnie drażnił, niż bawił...
