- żeby można było sobie ponabijać posty
- podyskutować o samym zespole i albumach
- wskazać najmocniejsze pozycje w dyskografii od których warto zacząć
Obecnie najbardziej interesuje mnie 3 punkt i dlatego pytam - od czego lecieć, a co omijać?
NMA zawsze zlewałem, znałem pojedyncze kawałki, które bardzo mi się podobały, ale zawsze znalazło się coś innego do słuchania i nie było motywacji do zapoznania się bilżej. Tymczasem dzisiaj odpaliłem sobie tak przez wielu tu chwalony Today is a good day i odpłynąłem - piękna płyta! Szczególnie kawałek Autumn, dla mnie osobisty numer jeden z tego albumu. I to był też bezpośredni bodziec, żeby w końcu zabrać się porządnie za NMA. No to kto zrobi mi małą, konkretną listę?
