NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2218
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
A ja powiem szczerze jestem spokojny o ten album. Pierwszy singiel bardzo dobry.
-
- w mackach Zła
- Posty: 796
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Drugi singiel.
-
- w mackach Zła
- Posty: 796
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
I klip do drugiego singla. Co panowie, taki mały ruch w temacie? Zero jaranka? Warto obejrzeć!
P.s Są cycki.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7387
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
This video has been removed because its content violated YouTube's Terms of Service.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Znaczy były cycki :D
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- w mackach Zła
- Posty: 796
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Mówiłem!
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
To daj jeszcze działającego linka z jakiegoś mniej pruderyjnego serwisu :D
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- w mackach Zła
- Posty: 796
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Właśnie nie mogę znaleźć, wszędzie linkują do jewtuba.
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1177
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Już wróciło. Zaś cały album do pobrania od ruskich.
-
- w mackach Zła
- Posty: 796
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Tych co ukradli prosi się o parę słów prawdy! (8/10 czy więcej)
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Lirycznej? To znaczy, że klimaty "Morderczych Ballad" powróciły? :)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- w mackach Zła
- Posty: 796
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re:
Dobrze, że zdanie malkotentów mnie nie interesuje! Nie mogę się doczekać premiery!Skaut pisze:Dla jednych będzie 8/10 dla malkontentów 4/10, ale Cave godnie się starzeje. Są delikatne nawiązania do "Dig...", ale tak lirycznej płyty Cave nie miał.Hollowman pisze:Tych co ukradli prosi się o parę słów prawdy! (8/10 czy więcej)
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re:
Tak. Rzeczywiście bardzo lirycznie i spokojnie tutaj, ale z drugiej strony są też ukłony w stronę przeszłości - np. doskonały Water's Edge, gdzie wyraźnie słychać postpunkowe echa z mojego ulubionego "From her to eternity". Pierwsze wrażenia pozytywne, choć jest to kontynuacja drogi obranej pod koniec lat 90., zamiast powrotu do korzeni, który tak bardzo bym sobie życzył ;)Skaut pisze:Ballady to przy nowej wulkan nieokiełznanej energii.Lykantrop pisze:Lirycznej? To znaczy, że klimaty "Morderczych Ballad" powróciły? :)
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Tak, także "We Real Cool" posiada te echa, które w sumie też były wyczuwalne na poprzedniej płycie. Właściwie nowa jest bardzo zbliżona do "The Boatman's Call", ale bardzo cieszy ta delikatnie snująca się gitara. Też bym chciał powrotu do korzeni, ale z drugiej strony, słucham tego już któryś raz z kolei i wrażenia pozytywne nadal zostają.witchfinder pisze:Tak. Rzeczywiście bardzo lirycznie i spokojnie tutaj, ale z drugiej strony są też ukłony w stronę przeszłości - np. doskonały Water's Edge, gdzie wyraźnie słychać postpunkowe echa z mojego ulubionego "From her to eternity". Pierwsze wrażenia pozytywne, choć jest to kontynuacja drogi obranej pod koniec lat 90., zamiast powrotu do korzeni, który tak bardzo bym sobie życzył ;)Skaut pisze:Ballady to przy nowej wulkan nieokiełznanej energii.Lykantrop pisze:Lirycznej? To znaczy, że klimaty "Morderczych Ballad" powróciły? :)
Coś tam było! Człowiek!
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10835
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re:
Akurat Boatman's Call bardzo lubie, duzo bardziej niz Ballady, więc może byc dobrze. Jak mi opadnie juz po COL i nowym Fire to wezme sie za Cave'aSkaut pisze: Właściwie nowa jest bardzo zbliżona do "The Boatman's Call", ale bardzo cieszy ta delikatnie snująca się gitara. Też bym chciał powrotu do korzeni, ale z drugiej strony, słucham tego już któryś raz z kolei i wrażenia pozytywne nadal zostają.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9025
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re:
czuję się zachęconySkaut pisze:Dla jednych będzie 8/10 dla malkontentów 4/10, ale Cave godnie się starzeje. Są delikatne nawiązania do "Dig...", ale tak lirycznej płyty Cave nie miał.Hollowman pisze:Tych co ukradli prosi się o parę słów prawdy! (8/10 czy więcej)
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Ogólnie, szczerze powiedziawszy, widzę ten nowy album jako nieco smutniejszą / mroczną (albo i liryczną, jak zwał, tak zwał ;)) wersję Abattoir Blues/ Lyre... Czyli w sumie jest lepiej niż tam :D Tak sobie myślę, że szkoda, że Cave i spółka wyszumieli się na rockowo w Grindermanie, bo wypadkowa tych obydwu stylów byłaby znakomita.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10835
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS
Nie słyszałem żadnego Cave'a od czasu "No more shall we part", wiec nie wiem jak to wypada na tle ostatnich dokonań, ale po pierwszym odsłuchu wrażenia dość pozytywne. Spokojna, melancholijna, czasem nostalgiczna, ale nie płaczliwa muzyka. Ktoś ładnie napisał, że Cave starzeje się z klasą.