Jednak tym razem nawet calgon może nie dać rady i może dojść do jakiś poważniejszych defektów.Coś nie trybi,nie wiruje,woda sie wylewa.Najczęściej oznacza to uszkodzone łożyska. Ściągacz
niezbędny nie jest (chyba że z tyłu lała się woda- i zalało silnik- wtedy
musisz mieć ściągać do łożysk silnika). Co nie oznacza, że nie jest
potrzebny: kółko pasowe raczej bez niego ściągnąć trudno (choć możesz użyć 2
trzonków młotków i podważać koło pasowe z 2 stron naraz przekręcając nim).
Ściągasz więc pas, koło pasowe (najlepiej ściągaczem), odkręcasz 3 śruby na
obwodzie krzyżaka i 3 wewnątrz (klucz sztorcowy i płaski 13), wkręcasz
delikatnie śrubę 8 (dodatkową) w bęben (tam, gdzie odkręcałeś koło pasowe)-
i walisz w nią wielkim młotem- żeby bęben (jego wał) wyskoczył z łożysk.
Oczywiście- ta śruba jest do wyrzucenia (rozklepiesz głowicę). Nie wolno
bezpośrednio uderzać w wał- bo potem nie założysz koła pasowego. Wyciągasz
krzyżak- i wybijasz 2 łożyska (najpierw wyciągasz z niego znajdujący się od
strony pralki zimering). UWAGA! stanęły łożyska, więc może być podpiłowany
wał bębna- wtedy cała Twoja praca na nic- zimering nie uszczelni, więc
będzie ciekła woda do łożysk, co spowoduje szybką ich korozję- albo od razu
będzie widać wyciek. Jeśli wał bębna jest ok- nie wyrzucasz wybitych łożysk
tylko czyścisz (nafta, smar towot) wnętrze krzyżaka i starymi łożyskami
RÓWNO wbijasz GUMOWYM młotkiem (albo zwykłym poprzez deskę) nowe łożyska.
Powodzenia! no i jeszcze uwaga: jeśli po złożeniu będziesz miał luzy na
bębnie (będą one znacznie mniejsze od obecnych), to albo jest podpiłowany
wał, albo urwany bęben (jedno i drugie). Czyli: bęben do wymiany (naprawy)
posłuchajcie i oczarujcie mnie swoją błyskotliwością,dobrymi manierami i nieszablonowym podejsciem

Poważnie;GENIALNY utwór jednego z najbardziej interesujacych projektów jaki kiedykolwiek pojawił sie na polskiej ziemi.