Morowe Panny

[Bezdech]

Ja znam w sumie jedno fajne rege, gdzie panna wyje, ale nie wrzucam bo obawiam się, że dla niektórych może to być too extreme.

[yossarian84]

dawaj, ja posłucham

[DCI Hunt]

jedyna rzecz, w której są jakieś tam wpływy reggae/ska jaką mam na półce to The Clash i chyba mi starczy ;)

[0ms]

Mnie reggae denerwuje nawet w The Clash i The Ruts (ten jeden kawalek zawsze przeskakuje) ;)

[DCI Hunt]

Mnie reggae denerwuje nawet w The Clash

mnie też, ale resztę lubię na tyle, że jakoś to znoszę :)

[yossarian84]

Bo rege to muzyka typowo do bakania. Tylko wtedy sprawdza się bardzo dobrze. Na trzeźwo jest zajebiście nudna na dłuższą metę. Nie mówiąc już o jakimś DUBie z tymi wszystkimi pogłosami, echami, chujami mujami... Dobre ziele + dobry dub = mózg rozjebany :) Bez ziela to po prostu tylko jakieś tam dźwięki.

[Riven]

chyba nie slyszales dobrego dubu. generalnie jak muzyka jest dobra tylko przy jaraniu, to jest to chujowa muzyka.
a rege nawet po dobrym zielsku wkurwia takze ruchasz kolege:)

[DCI Hunt]

może...ale wątpię żeby mi to bakanie pomogło. nie trawie tego po prostu, chyba najgorzej kojarzący mi się gatunek muzyki. można przeciesz zapuścić jakieś ambienty, stonery, aphex twiny i rózne inne. o dub pojęcia nie mam, ale różne dubstepy, które słyszałem bywały zajebiste. nie mówię juz o Scorn.

[Scaarph]

chyba najgorzej kojarzący mi się gatunek muzyki

tylko na ska mam większe uczulenie.

[0ms]

Bo rege to muzyka typowo do bakania. Tylko wtedy sprawdza się bardzo dobrze. Na trzeźwo jest zajebiście nudna na dłuższą metę. Nie mówiąc już o jakimś DUBie z tymi wszystkimi pogłosami, echami, chujami mujami... Dobre ziele + dobry dub = mózg rozjebany :) Bez ziela to po prostu tylko jakieś tam dźwięki.

Ona nie jest nudna, tylko skrajnie wkurwiajaca i niezdatna do sluchania w czystej postaci.

[Nasum]

Kiedyś na Antyradiu puszczali zapewne jakiś regowy hicior, bo kilka razy to tam słyszałem. To była jakaś polska kapela, ciągło się to jak Toffi w ryju, miałkie, nudne, zupełnie jakby muzycy byli tak najarani że nie mieli sił by stuknąć w werbel czy poplumkać coś na gitarce, koleś który ośmielał się nazywać wokalistą jęczał jakby nie umiał się wysrać, no i tekst, który położył mnie na łopatki....nie wiem o czym był, ale jak sobie przypomnę fragment "hajleselasje na motorowerze..." to odechciewa mi się wszystkiego.

[yossarian84]

a ja sobie właśnie włączyłem ZION TRAIN w wersji live (na płytach znacznie gorzej wypadają) i jest zajebiście :)



i chuj :)

[0ms]

Mamusiu ratuj!

[Vitriol]

Mamusiu ratuj!

[Random Apex]

No jak bozię kocham, w Morowych Pannach nie ma rege (max. dwa kawałki, których nie słucham, reszta bardzo ok) :D nie rozumiecie nic

[0ms]

No jak bozię kocham, w Morowych Pannach nie ma rege (max. dwa kawałki, których nie słucham, reszta bardzo ok) :D nie rozumiecie nic

No to jest, czy nie ma, bo placzesz sie w zeznaniach :P Rozwieje watpliwosci: slyszalem kawalek nie-reggae i niewiele lepsze to jest, wycie nieznosne itd.

[Random Apex]

Jest w takiej ilości, co marchewki w rosole - niewiele, nie lubię, odkładam na brzeg talerza, ale nie psuje mi smaku całej zupy.

[0ms]

Reggae psuje smak w kazdej ilosci, zwlaszcza, jesli potrawa nieszczegolna. W The Clash da sie przebolec, ale tutaj juz nie. Marchewki > Talerz > Brzeg Talerza > ... > Rosol > ... > Morowe Panny

[Scaarph]

jak można nie lubić marchewki w rosole? od razu widać, że masz coś nie teges ze słuchem :P

[0ms]

Marchewka to najlepsza czesc rosolu. Powiedzialbym nawet, ze lepsza jest bez rosolu.