Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10124
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

25-09-2015, 11:14

Jedynka Reakwona juz mnie tak nie rozjebła ale nic to bo uczynił to 'Ironman', doskonałe kurwa tera naprawdę wsiąknę w temat, najbardziej zrył czaszkę Wildflower z podkładem na poziomie Massive Attack. Dzieki za listę!

Jestem niedzielnym słuchaczem takiej muzyki, praktycznie nie słuchałem rapu poza projektami popularnym wśród metalowców typu ICE czy Gen. Patton vs Executioners a z natywnych rapsów garstkę - Eminema, Cypress Hill, ICP itp. ale nigdy nie zakumałem ani jednej polskiej płyty hiphopowej, nawet jedynka Kalibra ma u mnie status co najwyżej słuchalnej. Brzydzę się polskim hh, myślałem że teraz jak złapała mnie faza na wutangowe rapsy dam szansę jakieś polskiej płycie bo może odblokowały mi się jakieś klapki w głowie i tu był problem... wybór padł na trzeci album przesłynnego Kalibra o nazwie 3:44, ponoć kultowy, niedoceniony, ważny, ambitny, bez ciągot do tancbudy... no i był to błąd :///////

Chujowe wokale, mierne w większości bity i największa żenada to teksty i megalomania od których stapia się szkliwo na zębach. Pierwszy kawałek to spuszczanie się nad samymi sobą że och Kaliber wrócił, wydał płyte więc się trzeba jarać, jesteśmy awangardą hiphopu itp. OK, już mnie to zniesmaczyło ale na całej płycie są i nne tego rodzaju kwiatki... Jeden z następnych utwórów - facet brandzluje się nad samym sobą jaki jest zajebisty, jaką ma wenę i polot, kiedyś jak był młodzikiem było mu ciężko ale teraz wyrobił się wskutek czego jest zajebistym raperem. Okeeeeej... Inny numer z przekazem - o kurwa jest zajebiście plakaty z Kalibrem na całym mieście a na gigu w chuj ludzi kochają nas... No i kolejny koszmar - numer o tym jak to Kaliber się męczył, nagrywał demo, nie miał z kim grać to grał z punkami ale w końcu wydał plytę żeby 'rozbudowac rynek' hiphopu w Polsce... Kurwa ja wiem że metal jest pełen idiotycznych, autotematycznych tekstów w stylu 'Lether Rebel' albo 'Kings of Metal' ale przy tej megalomanii polskich raperów wysiadają nawet mięśniaki z Manowara supportowani przez Nergala.

Przypomniała mi się wiadoma scena z "Chłopaki Nie Płaczą" i konfrontując potęgę gości typu Ghostface czy GZA z polskim hh powiem jedno - Bolec miał rację a Freda do wora. Róznica czterech klas.

Nie tknę kurwa żadnej płyty z polskim hipshitem przez następne 10 lat :)
Yare Yare Daze
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

25-09-2015, 11:39

Jeśli nie kumasz jedynki K44 to trudno, żeby ich pozostałe produkcje miały zrobić jakiekolwiek wrażenie. A polski rap to poza nielicznymi wyjątkami kompletne guwno - przy czym nie tak całkowicie, cośtam da się znaleźć, chociaż żeby jedną całą płytę może być trudno :D Jedynka K44 czy 3xKlan to raczej wyjątki, chociaż

...radzę jednak dać szansę czemuś co się nazywa KANAŁ AUDYTYWNY, z tego projektu wystartował niejaki LUC. I jakkolwiek eluce to jest przeintelektualizowana raphipsterka dla niedojebów, to KA (pomimo nieco podobnej wibracji, ale nie tak karykaturalnej) jak najbardziej daje radę, dosyć nietypowa jak na polskie warunki chyba. Trzecia płyta jest bdb, zresztą:

[youtube][/youtube]
10/10
Są żywe instrumentu, trochę jazzowej wibracji, trochę trip-hopu, zero ulicznej napinki, za to dość surrealistyczne teksty i dobry, mocno odklejony klimat. Współczesny Metalowiec friendly na 100%.
Będę reklamował, bo dobre, a rzadziej wspominane.

[youtube][/youtube]

Płyty poprzednie, chociaż muzycznie bardziej konwencjonalne, także dają radę, ale to pewnie nie podejdzie.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10124
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

25-09-2015, 17:25

Kiedyś tego słuchałem po tym jak Pi z Megasina gdzieś się tym jarał ale chyba nie weszło... ale odświeżę sobie tyko mi jakaś płyta-krupnik unormuje pracę żoładka.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

26-09-2015, 21:31

hcpig pisze:Jedynka Reakwona juz mnie tak nie rozjebła ale nic to bo uczynił to 'Ironman', doskonałe kurwa tera naprawdę wsiąknę w temat, najbardziej zrył czaszkę Wildflower z podkładem na poziomie Massive Attack. Dzieki za listę!
A obczaj też koniecznie debiut Gravediggaz. To jest zaraza dopiero. Nawet moja kobita wsiąknęła, chociaż przekonywanie ją do rapu idzie jak krew z nosa.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10124
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

29-09-2015, 21:23

Dzięki obada się.

A co sądzicie o tej Paktofonice, da się tego słuchać? Płyta nr 3 Kalibra jest cieniutka w porównaniu do Księgi i 63 Minut no ale nie ma na niej tego Magika i więc może tu jest problem... jest psychiorap czy zwykłe uliczne dziadowanie?
Yare Yare Daze
neuro
postuje jak opętany!
Posty: 480
Rejestracja: 14-08-2012, 14:58

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

30-09-2015, 10:48

hcpig pisze: A co sądzicie o tej Paktofonice, da się tego słuchać? Płyta nr 3 Kalibra jest cieniutka w porównaniu do Księgi i 63 Minut no ale nie ma na niej tego Magika i więc może tu jest problem... jest psychiorap czy zwykłe uliczne dziadowanie?
Imho do Kalibra to daleko temu było. Ale ludzie czegoś lubią, obadać można.
longinus696 pisze: A obczaj też koniecznie debiut Gravediggaz. To jest zaraza dopiero.
Chyba najlepszy twór okołowutangowy i jedna z najlepszych płyt HH ever. Muzyka, wokale, teksty, klimat - wszystko :)
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

30-09-2015, 11:03

Paktofonika guwno.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

30-09-2015, 11:09

kenediusze pisze:Paktofonika guwno.
twoj stary
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Destro
postuje jak opętany!
Posty: 311
Rejestracja: 15-09-2015, 10:16

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

30-09-2015, 12:14

Klasyki z lat 90-Mobb Deep-Hell On Earth,robi robotę klimatem,taki hip hopowy Black Metal.Oraz Nas-Illmatic.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

30-09-2015, 12:26

Destro pisze:Klasyki z lat 90-Mobb Deep-Hell On Earth,robi robotę klimatem,taki hip hopowy Black Metal.Oraz Nas-Illmatic.
Pierwsza połowa lat 90-tych zdecydowanie najlepsza dla hip-hopu w jego klasycznym wydaniu. "Illmatic" to generalnie taki klasyk, że nie ma co wymieniać nawet.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10124
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

30-09-2015, 20:27

Hej Longinus zauważyłem że rekomendujesz (tu i w innych tematach) tylko zagraniczne płyty, polecasz coś sensownego z Polski? Lub chociaż słuchalnego...
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

01-10-2015, 15:22

hcpig pisze:Hej Longinus zauważyłem że rekomendujesz (tu i w innych tematach) tylko zagraniczne płyty, polecasz coś sensownego z Polski? Lub chociaż słuchalnego...
Jeszcze nie. Wsiąkam coraz głębiej w zagraniczny (właściwie tylko amerykański i brytyjski) hip-hop od paru lat, ale polska scena to dla mnie wciąż niezbadany teren (głównie z tych samych powodów, które Ty wymieniłeś). Mam wprawdzie znajomków, którzy ostro próbują mnie przekonać i pewnie w końcu ulegnę (ciekawość nowej muzy jak zwykle zwycięży), ale póki co zasłaniam się brakiem czasu (co akurat jest prawdą). Jakby coś, to dam znać, oczywiście :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10124
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

03-10-2015, 20:06

Powróciłem do jedynki WTC, która nie weszła mi w zeszłym roku ale teraz aż mnie pierdolnęła - jakie to jest autentycze, brudne i obskurne! Cieżko uwierzyć że taki album odniósł wielki sukces komerycyjny. Słucham od kilku dni jak opętany i nie mogę się oderwać, a już totalnie zapętlam solowy popis Method Mana, 'Tearz' i przede wszystkim 'Protect Ya Neck' - wszyscy rapują na najwyższym poziomie ale dopiero wejście ODB to rozkurw na maka - ale ten gość porażał maniakalnym stylem, obłęd.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

03-10-2015, 20:19

hcpig pisze:Powróciłem do jedynki WTC, która nie weszła mi w zeszłym roku ale teraz aż mnie pierdolnęła - jakie to jest autentycze, brudne i obskurne! Cieżko uwierzyć że taki album odniósł wielki sukces komerycyjny. Słucham od kilku dni jak opętany i nie mogę się oderwać, a już totalnie zapętlam solowy popis Method Mana, 'Tearz' i przede wszystkim 'Protect Ya Neck' - wszyscy rapują na najwyższym poziomie ale dopiero wejście ODB to rozkurw na maka - ale ten gość porażał maniakalnym stylem, obłęd.
No przecież, kurwa... "Bring da motherfucking ruckus" !!! To jest dzicz z miejskiej dżungli. A potem "Shame on a Nigga" - też jest mocarne przecież. Te sample, ciężkie klawiory. Jeszcze "Liquid Swords" jest w podobnym stylu zrobiony, ale już trochę mniej pojebany.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10129
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

03-10-2015, 20:53

Kolego Hcpig tu masz dwie pozycję spoza bardziej oczywistych za którymi idzie wraz z raspami dobra muzyka. Canibus ma przejebane podkłady instrumentalne pod swoje beaty.

Obrazek

[youtube][/youtube]

Ci tutaj elektroniczny flow umiejętnie wpisują w swe umiejętności wokalne

Obrazek

[youtube][/youtube]
blasfimer
rozkręca się
Posty: 64
Rejestracja: 08-10-2012, 17:57

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

03-10-2015, 21:01

nokautem totalnym jest only built, idealne przełożenie klimatu człowieka z blizną na grunt muzyczny, ale fakt i liquid swords i 36 chambers są bardziej metal friendly, obie są w chuj brudne dzikie i obskurne
nie ma co przesadzać, w polsce też powstało kilka klasycznych lp, chociażby muzyka poważna pezeta, eternia eldo, światła miasta grammatika, w pogonii za lepszej jakości życiem małolata, jazz w wolnych chwilach ostrego, najebawszy smarkiego, we własnej osobie wwo czy chociażby kwiaty zła piha, z rzeczy nowszych świetna jest ostatnia płyta włodiego, młodego zgreda, taco hemingway też na propsie
kilka linków
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
ogólnie warto sprawdzać wszystko w czym palce maczał noon, najlepszy polski producent
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10129
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

03-10-2015, 21:03

blasfimer pisze:nokautem totalnym jest only built, idealne przełożenie klimatu człowieka z blizną na grunt muzyczny, ale fakt i liquid swords i 36 chambers są bardziej metal friendly, obie są w chuj brudne dzikie i obskurne
nie ma co przesadzać, w polsce też powstało kilka klasycznych lp, chociażby muzyka poważna pezeta, eternia eldo, światła miasta grammatika, w pogonii za lepszej jakości życiem małolata, jazz w wolnych chwilach ostrego, najebawszy smarkiego, we własnej osobie wwo czy chociażby kwiaty zła piha, z rzeczy nowszych świetna jest ostatnia płyta włodiego, młodego zgreda, taco hemingway też na propsie
kilka linków
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
ogólnie warto sprawdzać wszystko w czym palce maczał noon, najlepszy polski producent
Młody Zgred wydał pełaniaka?
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10129
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

03-10-2015, 21:36

Siedzi ktoś mocniej w horrorcorze? jak zaopatrujecie się na twórczość chociażby tych ziomali

[youtube][/youtube]

albo tego nieszczęśnika

[youtube][/youtube]

W sumie poziom tandety jak u Immortali tylko kaska większa na klipa

Wiem ,że większość z tego bagna trąci wiochą i padliną ale chciałbym wyłowić co bardziej wartościowe rzeczy. Gravediggaz znam od dziecka operujmy więc troszkę mniejszymi oczywizmami
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

04-10-2015, 00:18

Z horrorcore'a to obowiązkowo BROTHA LYNCH HUNG na początek np. "Season of da Siccness". Słyszałem też, że zajebisty jest Q-STRANGE "Strangeland", ale tej płyty akurat nie znam - czeka na swoją kolej :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Fixxed
postuje jak opętany!
Posty: 488
Rejestracja: 15-04-2011, 13:00

Re: Tłuste bity i chędogie zajawki spuściportów

04-10-2015, 09:04

Brotha Lynch Hung jak najbardziej. Do zapoznania się, prócz Season of da Siccness poleciłbym jeszcze 24 Deep. Prócz tego sprawdź sobie:

X-Raided - Brat Hunga, skazany za zabójstwo, gdzieś tam czytałem, że ma wychodzić
" onclick="window.open(this.href);return false;

Sutter Kain
" onclick="window.open(this.href);return false;

Insane Poetry
" onclick="window.open(this.href);return false;

Necro (szufladkowany jako death rap). Prócz tego projekt Circle of Tyrants i solowe płyty jego brata, Mr. Hyde
" onclick="window.open(this.href);return false;

Esham
" onclick="window.open(this.href);return false;

Co do KidCrushera, to tandeta, ale ten utwór wyszedł mu wyjątkowo fajnie
" onclick="window.open(this.href);return false;

I na koniec jeszcze SickTanick, podobny poziom tandety
" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ