i dobra bujaka na koniec - niestety gig mi uciekl, ale podobno na zywo miazdza!
http://www.myspace.com/xprovidencex
Z ostatnio ogladanych na zywo - Madball, Agnostic Front i Cro-Mags - prowadza Ci pierwsi, leb w leb z AF

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Nowa plyta Cold Hard Truth jest bardzo dobra! Do listy jeszcze dodam beatdown z pl - Down to Concrete - mlode chlopaki, ale niedlugo robia plytke i bedzie pociskKAKAESIAK pisze:dobry beatdown z tego typu klimatów polecam Swear To God, Second To None, Cold Hard Truth, Disembodied, All Out War, Out To Win,Shattered Realm, Homicidal, Bulldoze i Fury Of Fire
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Dokładnie, szczególnie że ostatnio ukazało się kilka fajnych polskich wydawnictw w tym gatunku.Lykantrop pisze:Nie mogę się doczekać tematu "Lubisz RAC?"
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Deathless King pisze:No oczywiscie ze zaorac. Kazdy DEBIL spod znaku 88 i innego hitlerowskiego scierwa nie spierdala, muzyka nie ma w tym momencie znaczenia.
Lykantrop pisze:Ale nie każda kapela RAC jest spod 88 i innego hitlerowskiego ścierwa. Mylę się?
Tak czy owak lewaków brunatnych trzeba tępić tak samo jak tych różowych. W ogóle rozśpiewane przybudówki quasipolityczne to jest żenada, bez względu na formę, poglądy i język. Z drugiej strony to pożywka tylko dla młodzieży, a chyba każdy po czasie dojrzewa i mądrzeje, nabierając zdroworozsądkowego dystansu do takich Humorów, Włochatych czy Konkpizd.
Z tych wyżej wymienionych słyszałem jedynie HoH i muzycznie jak cię mogę, tak lirycznie jest to straszna grafomania. W polskich kapelach NS szczególnie zawsze śmieszyło mnie "wewnętrzne weltschmerz" nie umiejące pogodzić polskiego patriotyzmu z germanofilią i ślepym zapatrzenia w przyjaciela narodu polskiego Adolfa Hitlera. Gryza się chłopaki, motają, plączą w zeznaniach nie mogąc sobie odpowiedzieć na proste pytanie "Kim jestem?". Już koncepcje polsko - niemieckiej współpracy w latach 39-45 to szczyty czarnego humoru z ich strony i chyba tylko w kategoriach dowcipu to można pojmować.