Tool - 10,000 days

[KAKAESIAK]

jaram się, ciekawe co tym razem wysmażą

[83koper83]

Faktycznie tak niewielu czeka na nowego Toola?

...a Dzieciątko Jezus szlocha...

[grot]

nagrywają tak powooooli, że jeszcze sporo czasu minie nim będzie sens wyczekiwać :)

[moonfire]

Nie czekam, nie lubię Toola.

[Baton]

Tool ok, z naciskiem na dwójkę. Lateralus i 10000 dni też spoko. Doskonale wchodzi w odmiennych stanach świadomości.
Zasadniczo, to przyznam, że bardzo ich lubię, chociaż słucham bardzo od święta. .

[Riven]

maja pare fajnych utworow ale generalnie to jest zespol dla ciot

[Baton]

Generalnie to chuja prawda ;)

[megawat]

Mają kilku ciotowatych fanów, ale generalnie to fajny zespół.

[Kurt]

maja pare fajnych utworow ale generalnie to jest zespol dla ciot

Ty to jesteś.

[Riven]

:-D

[Plasfodeur]

Mają kilku ciotowatych fanów, ale generalnie to fajny zespół.

O toto.

[vicek]

kurwa coś długo schodzi im z tą płytą

[kampeki]

kurwa coś długo schodzi im z tą płytą

Był przecie czas przywyknąć...

[83koper83]

maja pare fajnych utworow ale generalnie to jest zespol dla ciot

Piłeś - nie pisz. Krzysztof Hołowczyc radzi.
Ale ja to tylko po pijaku cos skrobnę.

[mysticcum]

Faktycznie tak niewielu czeka na nowego Toola?

Ja czekam.

(...) chociaż słucham bardzo od święta. .

Ja też od święta bo puszczać w zwykły dzień, w tle, po prostu nie wypada ;)

[83koper83]

Faktycznie tak niewielu czeka na nowego Toola?

Ja czekam.

Good man!

[Maria Konopnicka]

Zawsze obiecuję sobie, że wrócę do tych ostatnich płyt Tool, które co tu ukrywać - potraktowałem trochę po macoszemu - i lata płyną, włosy z głowy wypadają, zmarszek na twarzy coraz więcej, a ja wciąż sobie tylko obiecuję....

[[V]]

;)

[83koper83]

Pani Mario, pomęcz się Pan z "Lateralus"! Ta płyta jakimś cudem łączy w sobie transowość i progresywność, zajebisty warsztat i prostotę, przebojowość i świadomą ucieczkę od oczywistych melodii. Całość naszpikowana "momentami', do których prowadzi często kilkuminutowe pompowanie napięcia. Jak się już ma ten album osłuchany, zaczyna się prawdziwa przyjemność. Słuchałem tego już pewnie ze 150 razy i ciągle mi się zdarza, że serducho mi napierdala przez te kilka sekund "Patient", co to fanboye wiedzą o których mówię:)

[mysticcum]

"Lateralus" to jedna z moich ulubionych płyt ever.