THE PRODIGY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- grot
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1352
- Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
- Lokalizacja: Transformed God Basement
Re: THE PRODIGY
na pewno Maria Konopnicka :)
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3282
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: THE PRODIGY
debiut i Fat of the land lubię niezmiernie, reszty nie znam albo znam słabo. Ale te dwie zajebiste płyty mi całkowicie wystarczają. Swego czasu godzinami słuchałem hiciorów z debiutu.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: THE PRODIGY
DWÓJKA!yossarian84 pisze:debiut i Fat of the land lubię niezmiernie, reszty nie znam albo znam słabo. Ale te dwie zajebiste płyty mi całkowicie wystarczają. Swego czasu godzinami słuchałem hiciorów z debiutu.
Music for the Jilted Generation to arcydzieło. Dwie ostatnie (z naciskiem na Always...) też co najmniej dobre.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: THE PRODIGY
Music for the Jilted Generation to arcydzieło.
Przecież to oczywista oczywistość. A co, te uparte metaluchy lansują "The fat..." jako numero uno?
Przecież to oczywista oczywistość. A co, te uparte metaluchy lansują "The fat..." jako numero uno?
Kerosene keeps me warm.
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: THE PRODIGY
dziękuję.Morph pisze:DWÓJKA!yossarian84 pisze:debiut i Fat of the land lubię niezmiernie, reszty nie znam albo znam słabo. Ale te dwie zajebiste płyty mi całkowicie wystarczają. Swego czasu godzinami słuchałem hiciorów z debiutu.
Music for the Jilted Generation to arcydzieło. Dwie ostatnie (z naciskiem na Always...) też co najmniej dobre.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- HobGoblin
- zaczyna szaleć
- Posty: 233
- Rejestracja: 13-11-2011, 17:56
- Lokalizacja: Chmurokukułczyn
Re: THE PRODIGY
Cała moja podstawówka słuchała tego naprzemiennie z hiciorami eurodance'u. Ja sam nagrałem sobie na 90 minutowa kasetę naprzemiennie dwa utwory, a mianowicie "Breathe" oraz "Firestarter" i słuchałem tego w kółko. Ech, to były czasy. Ostatnio chciałem zobaczyć jak grają, włączyłem sobie jakiegos Spitfajera i okazało się, że stracili swoją brutalność i zbliżyli się do popu. W tym już nie ma psa.
Ceterum censeo Mosquam delendam esse.
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: THE PRODIGY
O, na YT uchował się jeszcze Smack bez cenzury:
http://www.youtube.com/watch?v=ZKLSmHqXhzA
Chyba pierwszy teledysk w fpp :)
Fat znakomity, ale też wolę dwójkę, i to wcale nie za te popularne numery. Mnie przykładowo zgina w kolanach Claustrophobic Sting, albo czilautujący 3 Kilos. Kozacko wyszły niektóre remixy - taki Firestarter w wersji Empirion z całkiem innym podejściem do tematu. Jakbym zbrutalizowany Kraftwerk słyszał. Niektóre b-side'y też u mnie pogrywają od czasu do czasu. Molotov Bitch, Rhythm Of Life albo Zeroes & Ones z początków kariery. No i wiadomka, energią koncertową mogliby obdzielić z dychę innych kapel. Nówka niezbyt mi leży. Na moje chcieli zrobić chwytliwy miszmasz starego z nowym, a wyszły prawie, za przeproszeniem, manieczki.
http://www.youtube.com/watch?v=ZKLSmHqXhzA
Chyba pierwszy teledysk w fpp :)
Fat znakomity, ale też wolę dwójkę, i to wcale nie za te popularne numery. Mnie przykładowo zgina w kolanach Claustrophobic Sting, albo czilautujący 3 Kilos. Kozacko wyszły niektóre remixy - taki Firestarter w wersji Empirion z całkiem innym podejściem do tematu. Jakbym zbrutalizowany Kraftwerk słyszał. Niektóre b-side'y też u mnie pogrywają od czasu do czasu. Molotov Bitch, Rhythm Of Life albo Zeroes & Ones z początków kariery. No i wiadomka, energią koncertową mogliby obdzielić z dychę innych kapel. Nówka niezbyt mi leży. Na moje chcieli zrobić chwytliwy miszmasz starego z nowym, a wyszły prawie, za przeproszeniem, manieczki.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: THE PRODIGY
to nie jest bez cenzury
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: THE PRODIGY
Bez cenzury jest. Chyba że masz na myśli wersję reżyserską, ale to co innego.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: THE PRODIGY
mam na myśli wersję gdzie jest jeszcze walenie po kablach w kiblu ;)
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: THE PRODIGY
No to wersja rozszerzona, reżyserska. Na cenzurowanej masz grubsze cięcia i pikselozę w newralgicznych momentach ;)Bloodcult pisze:mam na myśli wersję gdzie jest jeszcze walenie po kablach w kiblu ;)
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: THE PRODIGY
podobno istnieje jeszcze jakaś robocza wersja która nawet dla zespołu była too extreme.
- grot
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1352
- Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
- Lokalizacja: Transformed God Basement
Re: THE PRODIGY
ciekawe co tam takiego było, że niby extreme
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: THE PRODIGY
to prawda jest najlepszy,ale kazdy album jest inny i po prostu dobry. always outnumbered... jest bardzo wg mnie niedoceniony83koper83 pisze:Music for the Jilted Generation to arcydzieło.
niech to miejsce niebawem zniknie
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: THE PRODIGY
Wolę od nówki, szczególnie wałki z Juliette Lewis.pr0metheus pisze:always outnumbered... jest bardzo wg mnie niedoceniony
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: THE PRODIGY
Ta kapela na żywo dostaje dwa razy większego kopa i to wszystko bardzo ładnie widać i słychać na ostatnim DVD. "Their Law" rządzi i dzieli.
Grrrówno!
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: THE PRODIGY
Fajnie, że wszyscy się zgadzamy, że dwójka>>>>>>reszta.
To jeszcze sobie ustalmy, że Poison>>>>>każda odtrutka.
To jeszcze sobie ustalmy, że Poison>>>>>każda odtrutka.
Kerosene keeps me warm.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: THE PRODIGY
absolutnie najlepszy kawałek prodziża.83koper83 pisze: To jeszcze sobie ustalmy, że Poison>>>>>każda odtrutka.