TEST: JAZZ

[twoja_stara_trotzky]

ten eksperyment jest naprawdę fascynujący.

[empir]

taa, cieszymy się że nam kibicujesz :D

[Aron]

Zacząłem od płyty nr 7. Mija 10 minuta pierwszego utworu a oni dalej stroją instrumenty. Masakra.
Pierwszy kawałek przeżyłem. Czuję że też tak potrafię grać ;)
Drugi song a oni dalej stroją. Mam nadzieję że na koniec coś zagrają.
Oby pozostałe płyty były inne :D

Od najtrudniejszej płyty zacząłeś, a tak w ogóle to Drone nie chciał żebyśmy tu operowali numerami płyt które teraz testujemy, bo z eksperymentu będzie dupa...

[empir]

Zacząłem od płyty nr 7. Mija 10 minuta pierwszego utworu a oni dalej stroją instrumenty. Masakra.
Pierwszy kawałek przeżyłem. Czuję że też tak potrafię grać ;)
Drugi song a oni dalej stroją. Mam nadzieję że na koniec coś zagrają.
Oby pozostałe płyty były inne :D

Od najtrudniejszej płyty zacząłeś

jakieś to pocieszenie

a tak w ogóle to Drone nie chciał żebyśmy tu operowali numerami płyt które teraz testujemy, bo z eksperymentu będzie dupa...

fakt, obiecuję poprawę

[panthyme]

dajcie kurwa te linki

[empir]

cza się było zapisać :)

[panthyme]

zapisuję się teraz

[panthyme]

jak nie to nie , pal wam w anal, stulejarze zarobaczone

[Drone]

ten eksperyment jest naprawdę fascynujący.

Dziękujemy za relację z Wrocławia i oddajemy głos do studia w Warszawie!

[Karkasonne]

Moja reakcja za pierwszym odsłuchem albumu ukrytego pod magiczną cyfrą 1 była mniej więcej taka:

Mi się słuchając jej zwyczajnie śmiać chce. Przecież to nadaje się do parodiowania jak nic innego, każdy instrument gra inny kawałek, i każdy z tych kawałków jest improwizacją :DDD

[Drone]

Czy ktoś już przesłuchał przynajmniej z 5 płyt?

[Aron]

Przesłuchałem wszystkie

[Adrian696]

Czy ktoś już przesłuchał przynajmniej z 5 płyt?

Triceps, ja tylko 2 bo nie mam czasu, ale w weekend nadrobie :)

[Drone]

Przecież wiem, że znalazł się już - jak to w Polsce - kapuś, który rozesłał żydkom z fejsbuka linki :)

[Adrian696]

Przecież wiem, że znalazł się już - jak to w Polsce - kapuś, który rozesłał żydkom z fejsbuka linki :)

zydek to cie zrobił - chłopcze z wólki :)

[Karkasonne]

Ja jestem tylko ciekaw, czy ktoś znając nawet taką płytę nr 1 byłby w stanie ją rozpoznać po jakimś konkretnym fragmencie, bo ładu tu absolutnie zero. Obawiam się, że jedyny wniosek będzie taki, że metaluchy się na jazzie nie znają.

[empir]

pocieszające jest to że pewnie jazzmani na metalu też nie

[Karkasonne]

Zobaczymy, mam nadzieję, że reszta jest inna, bo dziesięciu takich crapów chyba nie zdzierżę. A gdyby jazzmanowi dać 10 płyt reprezentatywnych dla metalu, to nawet głuchy by usłyszał wyraźne granice między nimi. Oby tu było w miarę podobnie. Na pocieszenie musiałem sobie puścić coś poukładanego i lekkostrawnego:

Powerwolf - Lucifer in Starlight

[Lykantrop]

Ja jestem tylko ciekaw, czy ktoś znając nawet taką płytę nr 1 byłby w stanie ją rozpoznać po jakimś konkretnym fragmencie, bo ładu tu absolutnie zero. Obawiam się, że jedyny wniosek będzie taki, że metaluchy się na jazzie nie znają.

Wolę być klapkouchym metalowcem, niż jak studenciak z Warszawki udawać, że rozumiem taką kakofonię i szpanować na randce "patrz, Wiesia, jaki ja to światowy i obeznany jestem".

[83koper83]

Ja jestem tylko ciekaw, czy ktoś znając nawet taką płytę nr 1 byłby w stanie ją rozpoznać po jakimś konkretnym fragmencie, bo ładu tu absolutnie zero. Obawiam się, że jedyny wniosek będzie taki, że metaluchy się na jazzie nie znają.

Wolę być klapkouchym metalowcem, niż jak studenciak z Warszawki udawać, że rozumiem taką kakofonię i szpanować na randce "patrz, Wiesia, jaki ja to światowy i obeznany jestem".

Tak pewnie z 85,7% tych, co mówią, że się znają na dżezie chuja się zna. Tam to dopiero jest pozerka.