Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
Przestań analizować a zacznij słuchać, to bedziesz wiedział ;)
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12576
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re:
ja też nie, choć jej całkowicie nie neguję. Intrygujące były obrazki, które Scaarph wkleił, co było zabiegiem na tyle skutecznym, żeby sobie włączyć do nich podkład muzyczny. Niby nie jest to złe, ale jednak kompletnie nie jestem w fazie na tego typu wrażliwość muzyczną. Może kiedyś...Skaut pisze:nie wiem o co chodzi w tej muzyce.
all the monsters will break your heart
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
bez analizy to właśnie jest "takie se".Alsvartr pisze:Przestań analizować a zacznij słuchać, to bedziesz wiedział ;)
Generalnie po kilku odsłuchach - nawet się podoba. Zdumiewiające jest to, że całość ma 35 minut, a "wlecze" się to i intryguje jakby trwało co najmniej godzinę. Tak się zastanawiam czy w kawałku "E" (najlepszy) chórków czasem nie robi ta laska Andersson z The Knife Czy Fever Ray. Ten Woven Hand to chyba tylko poprzez początek "Atchafalaya Gator Hunt" wymieniłeś w tagach ;) Przeszkadza mi pewien brak spójności i jakiegoś odgórnego konceptu, choć okładka (świetna swoją drogą) dobrze oddaje charakter płyty. Wyjebałbym tylko "Rougarou" bo brzmi trochę jak takie pseudoawangardowe metalowe pitupitu z jakimś casio-klawiszem ;)
Podsumowując - będę do tego od czasu do czasu wracał.
Coś tam było! Człowiek!
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
w kolejności zarzutów: ;)
1. wlecze się co najmniej jakby trwało godzinę - mi jakoś się podoba, że gość nie przedłużał bez sensu i godzinę muzyki upchnął w trzydziestu pięciu minutach ;)
2. woven hand znam niestety bardzo mało, ale wiele jest takich patentów, takiej aury nad tą muzyką, która właśnie naniosła to skojarzenie.
3. koncept istnieje - to jest właśnie to południe luizjany, te plantacje bawełny, falujące gorące powietrze, kolonialna architektura, parostatki, pełne owadów bagna, red river. tylko przedstawione jest to w specyficzny, często mało oczywisty sposób. gość ma swoją jasną wizję tego tematu, ja to łykam.
4. rougarou jest zajebiste :)
1. wlecze się co najmniej jakby trwało godzinę - mi jakoś się podoba, że gość nie przedłużał bez sensu i godzinę muzyki upchnął w trzydziestu pięciu minutach ;)
2. woven hand znam niestety bardzo mało, ale wiele jest takich patentów, takiej aury nad tą muzyką, która właśnie naniosła to skojarzenie.
3. koncept istnieje - to jest właśnie to południe luizjany, te plantacje bawełny, falujące gorące powietrze, kolonialna architektura, parostatki, pełne owadów bagna, red river. tylko przedstawione jest to w specyficzny, często mało oczywisty sposób. gość ma swoją jasną wizję tego tematu, ja to łykam.
4. rougarou jest zajebiste :)
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
Do tego tylko się odniosę, bo to mój czuły punkt: Ni chuja.Scaarph pisze: 3. koncept istnieje - to jest właśnie to południe luizjany, te plantacje bawełny, falujące gorące powietrze, kolonialna architektura, parostatki, pełne owadów bagna, red river. tylko przedstawione jest to w specyficzny, często mało oczywisty sposób. gość ma swoją jasną wizję tego tematu, ja to łykam.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
ja nie wiem, o czym wy mówicie - słucham tego, słyszę takie tam stylistyczne czekoladki z chrzanem utopione w tonie klawiszowego lukru, a wy ty z jakąś bawełną...
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17887
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
no ale ja sobie tego nie wymyśliłem przecież, powiedz to gościowi z ciders. ja też mając w głowie takie obrazy spodziewałbym się trochę innej muzyki, ale dałem się zaskoczyć, przypasowało, i jest spoko.Bezdech pisze:Do tego tylko się odniosę, bo to mój czuły punkt: Ni chuja.Scaarph pisze: 3. koncept istnieje - to jest właśnie to południe luizjany, te plantacje bawełny, falujące gorące powietrze, kolonialna architektura, parostatki, pełne owadów bagna, red river. tylko przedstawione jest to w specyficzny, często mało oczywisty sposób. gość ma swoją jasną wizję tego tematu, ja to łykam.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
Ale czego sobie nie wymyśliłeś? Że gość gdzieś się wypowiada, co go inspirowało? Że jest to portret XIX wiecynego Południa w jego oczach? Ja mając mgliste pojęcie o epoce, kulturze, muzyce, która była tworzona i inspirowana tym regionem nie dostrzegam tu praktycznie żadnych nawiązań do nastroju charakterystycznego choćby dla southern gothic.
Szczerze przyznaje, że nie znam się za bardzo na post-rocku, ale nie widzę tu jakiegoś elementu, który wyróżniałby Cyder spośród innych zespołów w stylu powiodzmy Les Discrets.
Szczerze przyznaje, że nie znam się za bardzo na post-rocku, ale nie widzę tu jakiegoś elementu, który wyróżniałby Cyder spośród innych zespołów w stylu powiodzmy Les Discrets.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
dokładnie. ja sam się na tym nie znam w ogóle, ale koleś mieszka tam całe życie, jest to jego głęboka pasja, nawet cały dochód z płyty przeznacza na jakąś tam ochronę tamtejszej przyrody czy coś takiego, i jak mówi, że to go inspirowało, to pewnie tak jest. mi nic do tego. podał to tak a nie inaczej i luz. ja rozumiem, że niewiele tutaj jakichś, nie wiem, melodii charakterystycznych dla tamtego regionu, że ciężko bez wiedzy co autor miał na myśli znaleźć jakąś więź między muzyką a jej tematem, ale jakoś mnie to nie niepokoi. widocznie tak mu było po drodze.Bezdech pisze:Ale czego sobie nie wymyśliłeś? Że gość gdzieś się wypowiada, co go inspirowało? Że jest to portret XIX wiecynego Południa w jego oczach?
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
Ok, ja tego nie czuję i pewnie dlatego jest to dla mnie muzyka bez wyrazu. Nie chodzi mi tu o elementy technicznie, jak melodyka, tylko o ducha. Może po prostu duch tego miejsca już umarł ;)
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
no cóż, trudno. ja się dałem ponieść, pozwoliłem muzyce na wszystko i proszę: nie wyskakuje mi ten album z playera.
edit: ciekawym, czy twoje podejście byłoby takie samo, gdybym zamiast wklejać obrazki na sucho przedstawił muzykę, bez żadnej otoczki, bez przesłanek :)
edit: ciekawym, czy twoje podejście byłoby takie samo, gdybym zamiast wklejać obrazki na sucho przedstawił muzykę, bez żadnej otoczki, bez przesłanek :)
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17887
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
Wtedy nikt by sie nie dojebal hehehe ale ogolnie to tej americany czy country ja tu malo slysze. E oczywiscie najlepsiejsze i jakby cala taka plyta byla to by bylo idealnie.
woodpecker from space
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
Wtedy pewnie wcale bym nie połuchał ;) Zwróć uwagę, że tego aspektu czepiłem się dopiero, gdy sam zacząłeś go podkreślać. Samej płyty posłuchałem wcześneij, że sam siebie zacytujęScaarph pisze:no cóż, trudno. ja się dałem ponieść, pozwoliłem muzyce na wszystko i proszę: nie wyskakuje mi ten album z playera.
edit: ciekawym, czy twoje podejście byłoby takie samo, gdybym zamiast wklejać obrazki na sucho przedstawił muzykę, bez żadnej otoczki, bez przesłanek :)
Bezdech pisze:Konkluzja:
Dobrze, że chociaż bandżo na chwilę jest.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17887
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
MI te kawalki niektore jak Devineur czy E szczegolnie przypominaja to, no puszczam sobie jedna po drugiej i lapie podobne klimaty
woodpecker from space
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
w marduk też tego niewiele, ale jakoś mi się muzyka szwedów nawet podoba :)Triceratops pisze:ogolnie to tej americany czy country ja tu malo slysze.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17887
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Ciders - A La Fin De La Riviere (2010)
zobacz ile ci postow napierdolilem w temacie, skrobnalbys cos w Duran Duran w rewanzu
woodpecker from space
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb