Przecież gnome 3 jest dużo lepszy, dużo bardziej keyboard-friendly.
Po tym poście dałej szansę Gnome 3 i powiem tak... na normalnym PC (biurko/laptop) nie instalowałbym tego (bo tam ląduje odwieczne kombo Icem+Rox-filer) ale na PC podpiętym do TV sprawdza się idealnie! Tzn od tego momentu pozostałem na tym Gnome i bardzo mi pasuje, zwracam honor.
Aha, i w cale nie odbiega od konsumpcji ramu w porównaniu do np. Cinnamona albo KDE a tego się bałem.
No ta. Kilkuletni dzieciak w latach 90 nie słyszał o depeszach i biohazard. Rzeczywiście bardzo dziwne.
Mam 33 lata, jak wyszła nawet nie pierwsza lecz trzecia płyta Biohazard to miałem 6. Medard deklarowałeś że masz podobnie - jakim cudem w podobnym wieku mogłeś znać takie niuanse jak opinia sceny metalowej dla zespołu Biohazard? W tamtym temacie miałem pytanie, jak na Biohazard czy DED reagowała scena w chwili gdy ten płyty wychodziły czyli max do 1994 roku.
Byli wkurwieni że jakiś core'owy zespół gniecie na gitarach bardziej niż ajron mejden
XFCE forever ale w Ubuntu 22 jakiś gupi menedżer plików jest (sortuje mi alfabetycznie bez rozróżnienia na katalogi i pliki) i nie wiem jak to odkręcić by był taki jak w starszych Ubuntu.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Nie trzeba się pieprzyć z instalatorem bo już nawet czysty Arch ma installer, są obraz Archa z innym instalerem np. Calamares w Calam Arch Installer, Anarchy Linux oraz działające już pod własnych brandem np. Manjaro, ArcoLinux czy EndeavourOS.
Wszystko to ma dostęp do najlepszego repozytorium świata.
No i czy Linux nie jest megawy*****y? Współczesne Gentoo chodzi spoko na Pentium 133, 256 RAM (chyba bo neofetch wykrywa 236) + Voodoo 3, nawet multitasking nie zwiesza kompa: