Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10213
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
-
Ostatnio zmieniony 31-08-2013, 10:16 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11172
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Rozwiązania są dwa, legalizacja i profesjonalizacja, lub zupełny zakaz. Zarówno jedno i drugie rozwiązanie ma pros and cons. Najgorsze jest stworzenie sytuacji niebytu prawnego, czyli z grubsza to co mamy w Polsce. De facto państwo samo pozbawiło się tym samym możliwości kontroli nad sferą, ktora generuje bardzo niekorzystne zjawiska społeczne (choroby weneryczne, handel ludźmi) itp., pomimo formalnej możliwośći ścigania, niektórych zachowań związanych z tym zjawiskiem.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Garsoniera zajebiste forum :-) Ile ja się tam humorystycznych opowieści naczytałem, to głowa mała :-)
Oczywiście pochwalam dziwki i wszelką prostytucję. Gardzę ścierwem, które ma babę w domu, a chodzi na dziwki, ale jak ktoś jest samotny i nie ma ani czasu ani ochoty na bajerowanie tępych szmat w pubie, to dziwki okazują sie rozwiązaniem cudownym. Nie potępiam!
Oczywiście pochwalam dziwki i wszelką prostytucję. Gardzę ścierwem, które ma babę w domu, a chodzi na dziwki, ale jak ktoś jest samotny i nie ma ani czasu ani ochoty na bajerowanie tępych szmat w pubie, to dziwki okazują sie rozwiązaniem cudownym. Nie potępiam!
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Oczywista sprawa i zdrowe podejście do tematu.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
ostatnio w trójmieście było głośno o takiej jednej roznoszącej HIVa szybciej niż Simon Mol

- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Analna Malinka :-) Ja nie korzystam, bo szkoda mi kasy na pierdoły, ale jak mówię - jesteś samotny, chcesz sobie poruchać bez bajerowania, stawiania drinków itd, to idź do dobrej dziwki, która bierze kasy tyle, że menela i żula na nią nie stać. Gumka, prysznic przed i po, kulturka i zrozumienie... Nie widzę w tym nic złego ani obciachowego. Piękny zawód (bo jakże potrzebny), bardzo szanuję DOBRE dziwki, serio.Zenek pisze:ostatnio w trójmieście było głośno o takiej jednej roznoszącej HIVa szybciej niż Simon Mol
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
W Szwajcarii prostytucja jest legalna i dobrze uregulowana. Sporo Polek przyjeżdża do tej pracy w klubach. Bez problemu dostają pozwolenie na pobyt i pracę. Płacą podatki i składki etc.hcpig pisze: Jak to wszystko wygląda w krajach które już tego dokonały (jeżeli takie są, nie mam na ten temat żadnej wiedzy)?
W Zürichu, który ma wytyczone ulice do prostytucji, stawiają już nawet specjalne boxy / wiaty do wjazdu samochodem z prostytutką na pokładzie.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Brak już nam sił, by wierzyć w wasz sens,
Bez znaczenia czy jest nim czerń, czy biel!
Patrzeć jak kurwi się każdy z was!
Nienawidzicie nas, nienawidźcie nas!
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- SOWIX666
- postuje jak opętany!
- Posty: 573
- Rejestracja: 28-12-2010, 23:54
- Lokalizacja: Broch
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Przy czym zaznaczmy. Prostytucja to profesja, zawód. Kurwa = cecha charakteru.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Byłem raz, na studiach kumpel miał urodziny i postawił (później się dowiedziałem, że wybrał pieniądze z karty matki, która jest policjantka lol. Chujnia, zero emocji, po prostu sobie dymasz:) dużo ciekawsza była rozmowa z laska, pytałem jakiego ma najdziwniejszego klienta- ona: facet po 40 każe mi wyjść z pokoju bo musi się przebrać. Wracam a on leży na łóżku i ma na sobie poduszkę. Myślę ok, co kto lubi, chcę go rozebrać a on mowi: nie, nie, przytul mnie. To go tulilam przez godzine;D
jak juz ktoś tak bardzo potrzebuje to sporo takich lasek kręci się po klubach i zrobią to wszystko za darmo. Albo wystarczy zatrudnić się w jakiejś korporacji i pojechać na wyjazd integracyjny. Ja juz wiem skąd polki mają taką opinię na zachodzie Europy.
jak juz ktoś tak bardzo potrzebuje to sporo takich lasek kręci się po klubach i zrobią to wszystko za darmo. Albo wystarczy zatrudnić się w jakiejś korporacji i pojechać na wyjazd integracyjny. Ja juz wiem skąd polki mają taką opinię na zachodzie Europy.
KVLT lizania CZASZKI
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Wiadomiks, każdy chce żyć ale tak się zastanawiam jak to jest : stara zapierdala na szychtę - 8 h dymania z obciąganiem i co ? pryśnic, mycie ząbków, płukanie głębokiego gardła - wraca do domu i mówi: "już jestem, Kocham Cię " i te historyjki "dzisiaj wróciłam szybciej, bo jeden mientus się spuścił jak tylko wszedł i nie chciał mu stanąć "Kingu pisze:W Szwajcarii prostytucja jest legalna i dobrze uregulowana. Sporo Polek przyjeżdża do tej pracy w klubach. Bez problemu dostają pozwolenie na pobyt i pracę. Płacą podatki i składki etc.hcpig pisze: Jak to wszystko wygląda w krajach które już tego dokonały (jeżeli takie są, nie mam na ten temat żadnej wiedzy)?
W Zürichu, który ma wytyczone ulice do prostytucji, stawiają już nawet specjalne boxy / wiaty do wjazdu samochodem z prostytutką na pokładzie.
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Najczęściej do tego zawodu ciągnie środowiska patologiczne, gdzie jakiegoś większego rachunku sumienia nie ma. Ot, cest la vie. Są niechlubne wyjątki pewnie, ale co miałem na polu służbowym do czynienia z kobietami, które trudniły się tym fachem to naprawdę zero wstydu, zażenowania, rozpaczy. Po prostu niektóre się rodzą z predyspozycją do tego zawodu i już :)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
no właśnie, więc nazywajmy to po imieniu - KOBIETY = PATOLOGIA, a chłop wiadomo, tak czy inaczej poruchać musi ;)
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Pamiętam, że były jakieś badania związków w Niemczech. Okazało się, że ponad1/4 ojców wychowuje nie swoje dzieci nawet o tym nie wiedząc.Lykantrop pisze:Najczęściej do tego zawodu ciągnie środowiska patologiczne, gdzie jakiegoś większego rachunku sumienia nie ma. Ot, cest la vie. Są niechlubne wyjątki pewnie, ale co miałem na polu służbowym do czynienia z kobietami, które trudniły się tym fachem to naprawdę zero wstydu, zażenowania, rozpaczy. Po prostu niektóre się rodzą z predyspozycją do tego zawodu i już :)
Najgorsze kurwiszony jakie poznałem to panie na dobrych stanowiskach w bankach - jest przyzwolenie to Robi,nikt z pozostałych facetów nie powie jej ze jest kurwą bo albo sam chce zamoczyc albo boi się jej zemsty i jej kolezanek(najczęściej wiąże się to z utratą pracy). Niczego nie wie tylko mąż, który jest oslem i cieszy się, że żona mu się 'realizuje'
KVLT lizania CZASZKI
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Przepraszam, TO w bankowym żargonie nazywa się INTEGRACJA :)Pan_Kimono pisze:Pamiętam, że były jakieś badania związków w Niemczech. Okazało się, że ponad1/4 ojców wychowuje nie swoje dzieci nawet o tym nie wiedząc.Lykantrop pisze:Najczęściej do tego zawodu ciągnie środowiska patologiczne, gdzie jakiegoś większego rachunku sumienia nie ma. Ot, cest la vie. Są niechlubne wyjątki pewnie, ale co miałem na polu służbowym do czynienia z kobietami, które trudniły się tym fachem to naprawdę zero wstydu, zażenowania, rozpaczy. Po prostu niektóre się rodzą z predyspozycją do tego zawodu i już :)
Najgorsze kurwiszony jakie poznałem to panie na dobrych stanowiskach w bankach - jest przyzwolenie to Robi,nikt z pozostałych facetów nie powie jej ze jest kurwą bo albo sam chce zamoczyc albo boi się jej zemsty i jej kolezanek(najczęściej wiąże się to z utratą pracy). Niczego nie wie tylko mąż, który jest oslem i cieszy się, że żona mu się 'realizuje'
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
kobiety = kurwy, patologia, problemy
proste rownianie smyki?
proste rownianie smyki?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11174
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Co, manieczki, boisz się konkurencji?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Widzisz co ten kapitalizm ze mną zrobił!!!:-(((
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Najstarszy zawód świata (nie , nie złodziej)
Manieczki wali w czynie społecznym, więc proszę go nie obrażać.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95