ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[trup]

ach ci uchodźcy.... nic tylko z maczetami ganiajo.....

https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/rzu ... je/dqqm8mj

(...)Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w ubiegły piątek, 11 lipca, około godz. 16.20, w Warszawie. Jak dowiedział się Onet, wszystko działo się w okolicy ul. Burgaska na Stegnach w dzielnicy Mokotów. Młody mężczyzna zaatakował maczetą nieznanego mu wcześniej 20-latka. Jak ustalili policjanci, zrobił to bez żadnego powodu.(...)

[Lukass]

Chyba tu pasuje:

https://www.o2.pl/informacje/67-zl-za-j ... 206987488a

Ja pierdolę, niech zrobi jajecznicę za 500 PLN, żeby tylko elita przychodziła do knajpy. Gardzę.

[Ascetic]

Chyba tu pasuje:

https://www.o2.pl/informacje/67-zl-za-j ... 206987488a

Ja pierdolę, niech zrobi jajecznicę za 500 PLN, żeby tylko elita przychodziła do knajpy. Gardzę.

Na pewnym poziomie, czy jesz jajcownice, za 70 zyla, czy 3xtyle, zaczyna Ciebie walić. Jak masz np. na koncie 2 okrągłe banieczki. Może nawet nie chodzić tutaj o poczucie elitaryzmu, odrealnienie, brak zdrowego rozsądku, czy pewnie coś co można do tego przypisać. Powiem tak, do grobu kasy nie zabierzesz, jak dzieci ustawione, masz wszystko, to co zostaje? Może tak postrzegana konsumpcja. Tym bardziej, że zakłada się, że jak płacisz, to masz dobrej jakości to za co zapłaciłeś. Niemało. Gorzej, jak to się nie sprawdzi. Choć nie dotyczy to jajcownicy, bo tutaj kulinarnej rakiety kosmicznej się nie da stworzyć. Chyba.

[Lukass]

Chyba tu pasuje:

https://www.o2.pl/informacje/67-zl-za-j ... 206987488a

Ja pierdolę, niech zrobi jajecznicę za 500 PLN, żeby tylko elita przychodziła do knajpy. Gardzę.

Na pewnym poziomie, czy jesz jajcownice, za 70 zyla, czy 3xtyle, zaczyna Ciebie walić. Jak masz np. na koncie 2 okrągłe banieczki. Może nawet nie chodzić tutaj o poczucie elitaryzmu, odrealnienie, brak zdrowego rozsądku, czy pewnie coś co można do tego przypisać. Powiem tak, do grobu kasy nie zabierzesz, jak dzieci ustawione, masz wszystko, to co zostaje? Może tak postrzegana konsumpcja. Tym bardziej, że zakłada się, że jak płacisz, to masz dobrej jakości to za co zapłaciłeś. Niemało. Gorzej, jak to się nie sprawdzi. Choć nie dotyczy to jajcownicy, bo tutaj kulinarnej rakiety kosmicznej się nie da stworzyć. Chyba.

Nie, no oczywiście. Mam świadomość, że dla pewnej grupy ludzi nie ma znaczenia, ile wydają na śniadanie, bo to drobne. No ale właśnie, co można takiego odjebać w jajecznicy, by była warta 200 czy 300 złotych? Gapienie się w "ornamentykę z czystego złota" pominę jednak milczeniem. A całość mi śmierdzi taką źle pojętą elitarnością. Nasi goście będą elitarni, bo my jesteśmy dla elity. Ponownie, gardzę. Nic nie poradzę

[Ascetic]

Chyba tu pasuje:

https://www.o2.pl/informacje/67-zl-za-j ... 206987488a

Ja pierdolę, niech zrobi jajecznicę za 500 PLN, żeby tylko elita przychodziła do knajpy. Gardzę.

Na pewnym poziomie, czy jesz jajcownice, za 70 zyla, czy 3xtyle, zaczyna Ciebie walić. Jak masz np. na koncie 2 okrągłe banieczki. Może nawet nie chodzić tutaj o poczucie elitaryzmu, odrealnienie, brak zdrowego rozsądku, czy pewnie coś co można do tego przypisać. Powiem tak, do grobu kasy nie zabierzesz, jak dzieci ustawione, masz wszystko, to co zostaje? Może tak postrzegana konsumpcja. Tym bardziej, że zakłada się, że jak płacisz, to masz dobrej jakości to za co zapłaciłeś. Niemało. Gorzej, jak to się nie sprawdzi. Choć nie dotyczy to jajcownicy, bo tutaj kulinarnej rakiety kosmicznej się nie da stworzyć. Chyba.

Nie, no oczywiście. Mam świadomość, że dla pewnej grupy ludzi nie ma znaczenia, ile wydają na śniadanie, bo to drobne. No ale właśnie, co można takiego odjebać w jajecznicy, by była warta 200 czy 300 złotych? Gapienie się w "ornamentykę z czystego złota" pominę jednak milczeniem. A całość mi śmierdzi taką źle pojętą elitarnością. Nasi goście będą elitarni, bo my jesteśmy dla elity. Ponownie, gardzę. Nic nie poradzę

Spoko. Zanberg rulez!!

[Lukass]

Spoko. Zanberg rulez!!

Trochę tak, lewak wyłazi ze mnie. Ale jako przedstawiciel klasy niższej średniej jestem jednak uczulony na takie przejawy snobizmu

[empir]

Chyba tu pasuje:

https://www.o2.pl/informacje/67-zl-za-j ... 206987488a

Ja pierdolę, niech zrobi jajecznicę za 500 PLN, żeby tylko elita przychodziła do knajpy. Gardzę.

Przez przypadek na początku lipca znalazłem w Zakopane zajebistą restauracje. I w chuj tanio. Także da się. Wystarczy, że miejsce nie jest w samym centrum albo właściciel to nie yanush biznesu.
A chuj, może dlatego ją tu polecę
https://maps.app.goo.gl/wXeJWSv7hiqpSNp46

[987654321k]

[Triceratops]

To lepsze

[tomaszm]

Haha. Przypomina mi się sytuacja jak bdbd snajper Gromu nota bene zakochał się w naszej koleżance że wsi. Który ja ruchał? Wszyscy spuszczone głowy. Nikt w sumie nie miał odwagi się odezwać

Ze stary wojok tak się zakochol w dziewczynie o luźnych majtkach.

Zresztą tych historii więcej. Córka od tego rolnika od którego kupiłem ziemię zostawiła wszystko ie pizdu wyjechała z żołnierzem z navy seals którego poznała w hotelu. Ojciec postawił praktycznie cała chałupę a Ona taki myk Foki stacjonowały u nas na wsi w hotelu znajomego ze Ona pracowała w hotelu..

Mega grzeczni i ułożeni chłopaki z specjalsów amerykańskich. Nasi chłopacy zdecydowanie bardziej charakteri:D

Kiedyś fajna fotkę z ekipą navy seals wkleiłem jak siedzimy przy piwku ale Sybir usunął

[tomaszm]

Polecam z całego serca ksiązkę trzy wojny miotły Rybaka


https://www.creatiopr.pl/3wojnymiotly/

Mocna pozycja tutaj fragment

Rozdział I.4. Nie upaskudzić się krwią

Za opracowanie szczegółów operacji odpowiadał dowódca. Wskazywał też „pierwszego wykonawcę”, czyli tego, który miał wykonać wyrok śmierci na zdrajcy.

– Jeśli „robota” miała być na ulicy, to zasada była taka: wyciągasz pistolet, najpierw walisz gdziekolwiek, byle gość się przewrócił. A drugim strzałem poprawiasz w głowę. Ale to trzeba robić umiejętnie. Zbyt duży dystans nie gwarantuje trafienia, a strzał ze zbyt bliska mógł spowodować, że się człowiek krwią upaskudził – kontynuował Roman Staniewski.

– My też możemy odmówić wyjazdu na misję, udziału w operacji. Jak to się zdarzy raz, człowiek wyjaśni powody, to nie ma problemu. Jeśli coś kombinuje, to do takiego żołnierza tracimy zaufanie, musi odejść – dodaje „Cabi”, który przez 18 lat służył w Lublińcu. Uczestniczył w misjach na Bałkanach, w Iraku i Afganistanie. Był jednym z członków kapituły Zespołu Bojowego A.

Miałem okazję z paroma zawodnikami pogadać przy piwku. U Andrzeja który prowadził orzy internacie knajpę zawsze obleżąną przez komandosów tyle tych osób co tam kryje się pod psedosunimusami się przewinęło...

Warto przeczytać nie chodzi o Lubliniec jako najstarsza jednostkę komandosów. Ale poznać historie tych ludzi. Wstrząsającą. Zbrutalizowaną.

Mnie to tylko jedna rzecz zastanawia ale zostawię to dla samego siebie. Skąd co poniektórzy mają takie pieniądze. To nie żołd no kurwa nikt mi nie wmówi. Absolutnie nie chce czegoś insynuwac ale skąd? Oczywiście nie miałbym odwagi go zadać tak głośno myślę.

Jest ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy. Wielu tych wojskowych nie jest w stanie udokumentować pochodzenia pieniędzy.

Przerzucają to na Mołdawie, Kazachstan albo przez Morgan bank bo tam to wypiorą.

Zresztą znasz wojskowych co nie piorą pieniędzy przez Morgan Bank. Ja nie znam.

W dobie wojny z Rosją wielu tych Ukraińców chciałoby ale sa ustawy co ich blokują. Bardzo dobrze ze te ustawy o praniu pieniędzy funkcjonują. Ja rozumiem że każdy w obliczu wojny spierdala bo ta wojna się nie skończy wg mnie. Ukraince to też rozumieją ale ale kurwa nie może być też tak ze ktoś robi im przysługę i sobie robią folwark na magazynu czy produkcję amunicji, broni kosztem naszych parytetów.

Wyobraź sobie sytuację ze tacy z Ukraince przyjeżdżają a bo my tu chcemy hangary na składy broni postawić. Okey a pieniądze macie? Mamy Udokumentowane? Nie

Żeby też nie było bo bardzo współczuję Ukraińcom tej sytuacji, szkoda mi po ludzku tych ludzi
Natomiast tam gdzie mogą to cię wyjebią. Oni inaczej pojmują wiele rzeczy.

Te poklepywanie po plecach ich to jest największy błąd jaki mogliśmy popełnić. Asymilacja z nimi odbije się mam taką czkawka że się porzygamy.

Mocno naciągane jest to ze nas lubią. Otóż uważam że specjalnie za nami nie przepadają

Chuj to wie czy większymi kretynami sa pisowcy czy ludzie z koalicji obywatelskiej dając taki folwark ze w przytargach czy na kupnie bezprzetargowym Ukraina sobie hasa jakby byli u siebie. Nosz kurwa..

[tomaszm]

Jeszcze raz zanim jakieś ruskie onuce poleca. Ja bardzo im współczuję bo wojna jest czymś strasznym. Ale to nie są ludzie gdzie życzyłbym rozszerzania ich wpływów.

Nie widzę problemu żeby np finansowo pomoc jakieś ukraińskiej rodzinie zapewniając dach. Ale nie fajne jest to ze pchają się do rzeczy które oddolnie nie potrafimy załatwiać w naszym krajowym piekiełku.

I w tym kotle mieszają za bardzo.

[mistrzsardu]

Chuj to wie czy większymi kretynami sa pisowcy czy ludzie z koalicji obywatelskiej dając taki folwark ze w przytargach czy na kupnie bezprzetargowym Ukraina sobie hasa jakby byli u siebie. Nosz kurwa..

Prawdopodobnie wspólnym mianownikiem dla POPiSu jest afera podkarpacka.

[Ascetic]

Prawdopodobnie wspólnym mianownikiem dla POPiSu jest afera podkarpacka.

Masz zjbe niepowtarzalną szansę napisać kilka zdań od siebie. Pierwszy rym. Drugi: "afera podkarpacka to to jak mi -mistrzovikacapowania Cygan zapakował wacka". A trzecie bez rymowania, napisz w kilku zdaniach, jak oczywiście potrafisz, bez przeklejania coraz dziwniej sprofilowanych informacji, jaki niby był udział PO w tej aferze? Jak ty żeś typie garbaty te kropki połączył.







A później wklej ten filmik z YT o wariacie, dawno nie było. I wróć do kolportowania jednolitej propagandy, unikając jakiegokolwiek pisania o muzyce.

[tomaszm]

Chuj to wie czy większymi kretynami sa pisowcy czy ludzie z koalicji obywatelskiej dając taki folwark ze w przytargach czy na kupnie bezprzetargowym Ukraina sobie hasa jakby byli u siebie. Nosz kurwa..

Prawdopodobnie wspólnym mianownikiem dla POPiSu jest afera podkarpacka.

Mi się wydaje ze to jakiś globalny krajowy feel guilty. Ja nie wierzę ze Ukraina jakby to zadziało w druga stronę zrobiłaby połowę tego co my.


Pewnie se chciałbym napisać coś innego ale no nie mogę. Nie znam sytuacji z swojego otoczenia gdzie Ukraince nie chcieli nas wydupczyc.

Jakbyś tutaj popytał na rynku wśród koncesjonowanych producentów broni to szlam się wylewa z prawa i lewa.

Nie ze nie lubią. To jest eufemizm.

Ja sobie podarowałem obsługę roszczeń poszkodowych gdzie wszystkich tych Ukraińców mogłem dalej obsługiwać. To nie sa moje fale.

Co najciekawsze oblsuge w języku ukraińskim w biurze prowadzi mi mój nauczyciel angielskiego z liceum który jest Ukraińcem, lata po paru większych firmach jako tłumacz języka rosyjskiego i ma zadanie o rodakach tak skrajne...


Nie znam bardziej takiej osoby anryukrsinskij jak samego Ukraińca który uczy w naszym liceum od lat, ma Polke za żonę,spierdolił stamtąd lata temu i jak słyszy Ukraina to mu się ciśnienie dźwiga. A ja Go mecze bo jednak trochę tych Ukraińców mam u siebie w sprawach.

Sproro się też na ta Ukrainę najeździłem. Zawodowo.

No nie mam najlepszego zdania.

Korupcja - nic co jest anonimowe. Za dolary kupisz nawet własne bezpieczeństwo. To tak tam funkcjonuje.

Naprawdę inny świat od Naszego tu w Polsce. My się różnimy bardzo mocno kulturowo. Nie jestem żadna onuca.

Największym i tak rozpierdolem było jak trafiliśmy do sądu ukraińskiego gdzie byli słuchani świadkowie w ramach tej umowy współpracy sądów ukraińsko polskich. Wezmę te akta za potwierdzeniem odbioru i zawiozę do sądu w Polsce jak już gnije na tej Ukrainie. A tam baba z sądu z żółtymi zębami cos po rusku gada. Miałem tłumaczkę obok siebie co ona chce. Pyta się czy dokumentację nie trzeba modyfikować tylko to kosztuje. Zeznania świadków też można zmienić. Nie no kurwa po czymś takim powrót do Polski to jest jedyne co oczekujesz od życia.

Bezpieczeństwo w sensie ze nie hailuje cie policja tysiąc dolarów. Przedostanie sie bez kolejki przez granice paczkę czipsów i cocaa cole. Nie dam sobie wmówić że to nie jest inny świat od naszego

Wbijanie się na Polska granice od Ukrainy trzepanko. Jak celnicy trzepali samochód - wicie panowie a tym bardziej jako prawnicy ze nie wolno mięsa wwozic. Wiemy wiemy, myśleliśmy ze się nam uda. Znajdę jeszcze jakieś fanty? 2 kaczki w bagażniku nad nadkolem.

Moj towarzysz zniszczył wszystko: podchodzą celnicy a ten Dzień dobry Panowie. Na bok do pełnej kontroli

Bez względu na mój stosunek do Ukraińców tam się tak działo. Serio ciężko od czegoś zacząć.

Totalnie inny świat.

Daje to też pogląd na wiele spraw.

Chuja prawda jak ktoś powie ze nasze kultury sa bliskie. To inne bajki. Zdecydowanie bliżej nam do takich gebelsów.

[tomaszm]

Czasy kiedy każdy właściwie wypadek z udziałem Ukraińców smiertleny trafiał do mnie. Na jeździliśmy się po tej Ukrainie. Zawsze powtarzam ze każda grupa ludzi która reprezentujesz czegoś cie uczy. Pewnego podejścia, że to są ludzie z innych środowisk. Jeżdżąc np nan Ukrainę nauczyłem się szanować prostych rzeczy - jak ciepła woda, sracz gdzie na desce siadasz. Ze jest stacja benzynowa gdzie zaatakujesz samochód. Tam gdzie trafiliśmy takich rzeczy nie było.

Serio jak już widziałem światła na tej granicy Polsko-ukraińskiej po prostu się cieszyłem jak dziecko.

Tak trochę przez śmiech ale my w Polsce naprawdę nie możemy narzekać. A to jeszcze bardziej namacalnie wchodzi gdzie spotykasz się z czymś gdzie jest bida. I jak to potrafi uderzyć bezpośrednio.

Zobacz. Spójrz jak Polska się rozwinęła. Jak cywilizacyjne poszliśmy do przodu. Jak np przyjeżdżają Koledzy z Niemiec czy Anglii ciężko im uwierzyć w gaze adwokatów czy radcow prawnych. Bez kompleksów najmniejszych. Adwokat niemiecki czy z anglii no nie zarobi co polski. Nie ma opcji.

Zostaw tych ludzi samych, stwórz uwarunkowania,najważniejsze nie przeszkadzaj a Polak zawsze sobie poradzi.

Jak gościem ostatnio Holendrów i jak powiedziałem ze moja macierzysta Spółka skąd pochodzę i się wychowałem zarobiła 140 mln złotych to i tak nie wierzyli. Mowa o Votum.

Dls nich to kosmos. Wiesz polscy prawnicy to biznesmeni. Pół diabła pół kurwy. Dlatego to tak hula.Stara wrocławska szkoła. Np w Niemczech nie ma tak silnej grupy. Ba w Anglii gdziekolwiek w Europie. Wzięło się to z tego ze władze panstwowe odpuściły reglamentacje.

Jane że były przymiarki żeby temperować środowisko. O ile razy
Ale później jak już stało się zbyt silne opadły nastroje.

I lobbowania. W tym kierunku poszło to że najważniejsza jest wewnętrzna rywalizacja. Ona wyznacza walkę rynkową. Nie wpierdalaj się słabi i tak pójdą na zmiecenie

Te historie o rzekomch lobbowanich polityków, ze nikt nad nami nie ma kontroli. Proszę...


Był czas ze można to było zrobić. Ile wyjebsno do śmietnika w Sejmie tych prób reglamentacji. Z 10 pamiętam. Teraz to już nie zrobisz tego. To jest już bardzo skompilowany system współuzalnien. Mogli to, zrobić. Pisowcy,peowcy ja ta drabinkę mam cała rozpisane z każdym zamiarem - projektem.

[mistrzsardu]

Chuja prawda jak ktoś powie ze nasze kultury sa bliskie. To inne bajki. Zdecydowanie bliżej nam do takich gebelsów.

Oczywiście. Ukraińcy to mental kacapsko-sowiecki, tak jak Rosjanie.

[tomaszm]

Mnie jedna rzecz przeraziła - wszechobecna korupcja, ze ludzie sa do tego przyzwyczajeni. Masz dolary załatwiasz wszystko.

Nawet albo przede wszystkim dotyczy to wymiaru sprawiedliwości. Rzeczy nieakceptowalne.

Jeżdżąc często się zastanawiałem kurwa gdzie jest cała zwierzyna leśna. 600 km walimy pół jelenia, pół lisa.

Mieliśmy tam takiego z wojska zaprzyjaźnionego generała z Ukrainy. W wielu kwestiach nam pomagał. Wiele rzeczy wyjaśnił. Gwarantowal ochronę. Nie było całe szczęście jakiś takich niebezpiecznych przypałów

[Triceratops]

Mnie jedna rzecz przeraziła - wszechobecna korupcja, ze ludzie sa do tego przyzwyczajeni. Masz dolary załatwiasz wszystko.

Nawet albo przede wszystkim dotyczy to wymiaru sprawiedliwości. Rzeczy nieakceptowalne.

Jeżdżąc często się zastanawiałem kurwa gdzie jest cała zwierzyna leśna. 600 walimy pół jelenia, pół lisa.

Juz tu kiedys wklejalem ten link i polecam to przeczytac, bo wybornie jest to napisane, mozna sie posmiac, niektore akcje to gotowy material na film w typie Snatch, to jest pewnego rodzaju kuturowy fenomen

Niniejszy tekst powstał w roku 2017 i oparty jest o przeżycia z lat 2009-2014.

https://kozirynek.online/blog/2023/09/2 ... ru-prolog/
wyszla tez ksiazka

Bijąca rekordy odsłon na naszym portalu opowieść byłego dyplomaty, pracującego na Ukrainie, doczekała się wersji książkowej. Już dziś możecie ją nabyć w Radzyniu Podlaskim w księgarniach: Zaborek, Educo i Hermes oraz za pośrednictwem naszej strony internetowej.

[tomaszm]

W Polsce sądy są zawalone i czekasz latami na rozpoznanie sprawy. Na Ukrainie jak przepłaciłsz właściwą osobę możesz mieć sprawe ropzonana w tydzień. Oczywiście ten wyrok nie będzie miał wiele wspólnego z rzeczywistością.


Ja się później tym pospolitym obywatela Ukraińskim nie dziwię ze tłumaczyć muszę 10 razy pewne rzeczy bo mają swoje przekonania wyniołe z kraju że w Polsce jest zupełnie inaczej. To sa histerie.