Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[wolff]

Mówię zupełnie poważnie. Mam dość mocno wyjebane na cierpienie ludzi (czasami bawi mnie to wręcz) irytują mnie i wkurwiają bardzo mocno sadyści którzy zadają cierpienie zwierzętom, z chęcią bym takiemu rozjebał ryj o chodnik. Państwo ma wyjebane, w końcu ważniejsza jest pomoc dla lumpów i innego syfu społecznego, taki skurwiały kraj.

[Ascetic]

Mówię zupełnie poważnie. Mam dość mocno wyjebane na cierpienie ludzi (czasami bawi mnie to wręcz) irytują mnie i wkurwiają bardzo mocno sadyści którzy zadają cierpienie zwierzętom, z chęcią bym takiemu rozjebał ryj o chodnik. Państwo ma wyjebane, w końcu ważniejsza jest pomoc dla lumpów i innego syfu społecznego, taki skurwiały kraj.

ja też.

dla mnie miernikiem humanitaryzmu jest to jak się traktuje słabszych i bezbronnych. dzieci. zwierzęta.

a relatywizowanie i robienie sobie jaj z tych spraw to już dla mnie przekraczanie moich granic. taka pizda ze mnie> nie wstydzę się tego.

[TheDude]

Tylko skurwiałe patusy krzywdzą zwierzęta, na widły i do pieca ale wcześniej połamać ręce i nasrać na ryj.

Rzadkim stolcem !!

[Kilgore]

Znowu to białe gówno napiernicza.

[WaszJudasz]

Co, Honor się reaktywował?

ja też.

dla mnie miernikiem humanitaryzmu jest to jak się traktuje słabszych i bezbronnych. dzieci. zwierzęta.

+tysionc

Naprawdę, nie trzeba tu rozbebeszać aksjologii, sprawa jest prosta.

[Kilgore]

[quote="WaszJudasz"]Co, Honor się reaktywował?


Dobre, śnieg Panie, śnieg

[Pacjent]

Znowu obchody dni głupoty czyli Bitwy pod Monte Cassino. Absurdalne poświęcanie się dla łajdaków, którzy sprzedali nas jak szmatę w Jałcie ma jednak sens. Łatwiej robić loda Amerykanom, którzy wyczyniają z nami to samo.

[nicram]

Zawsze możesz zrobić loda swojemu proboszczowi. Z tego co tu wypisujesz, to pewnie już nie raz robiłeś i jak widać, problemu w tym nie widzisz, wymyślając sobie inne. :-)

[wolff]

Pacjent akurat dobrze prawi, polaczki walczył i ginęły a kiedy nie były potrzebne to kop w dupsko i wypierdalać w sowiecką niewolę. Tak to jest z sojuszami i trzymaniem sztam.

[nicram]

Obchody najcięższej lądowej bitwy II WŚ kogoś wkurwiają? Dzisiaj, po 75 latach? Martyrologia narodu wybranego, niedocenionego. Nic więcej. Wkurwieni to mogli być ci którzy brali w tym udział lub ich rodziny.

[Pacjent]

Zawsze możesz zrobić loda swojemu proboszczowi. Z tego co tu wypisujesz, to pewnie już nie raz robiłeś i jak widać, problemu w tym nie widzisz, wymyślając sobie inne. :-)

Przyznaj, że jeszcze nie skończyłeś edukacji wczesnoszkolnej, bo trudno mi uwierzyć, że stary chłop jest na tak niskim poziomie intelektualnym. Chyba, że należysz do mniejszości niepełnosprawnej umysłowo, którą - jak wiadomo - trzeba szanować. Pewnie masz niesamowity ubaw i satysfakcję z tego jak mi dowaliłeś :)

[wolff]

Obchody najcięższej lądowej bitwy II WŚ kogoś wkurwiają? Dzisiaj, po 75 latach? Martyrologia narodu wybranego, niedocenionego. Nic więcej. Wkurwieni to mogli być ci którzy brali w tym udział lub ich rodziny.

Wkurwieni być powinni bo ich "przyjaciele" wydupczyli a potem olali i zostawili, zwycięzcom zaś pozostawała emigracja i tyranie w fabrykach lub powrót do wyzwolonego kraju i niepewny los w nowej rzeczywistości. To się teraz nazywa chyba "być przez kogoś wydymanym". Dobre zwycięstwo tyle, że nic zdobywcom nie dało. Ile procent ludzkości obchodzą jakieś typy które goniły innych gdzieś dawno we Włoszech? Przecież Polacy to od wieków tylko mięso armatnie dodatkowo, bardzo naiwne.
Ach zapomniałem, weterani to częstokroć schorowane, samotne jednostki wegetujące za jałmużnę, pewnie za mało się starali stąd taki los.

[nicram]

Zawsze możesz zrobić loda swojemu proboszczowi. Z tego co tu wypisujesz, to pewnie już nie raz robiłeś i jak widać, problemu w tym nie widzisz, wymyślając sobie inne. :-)

Przyznaj, że jeszcze nie skończyłeś edukacji wczesnoszkolnej, bo trudno mi uwierzyć, że stary chłop jest na tak niskim poziomie intelektualnym. Chyba, że należysz do mniejszości niepełnosprawnej umysłowo, którą - jak wiadomo - trzeba szanować. Pewnie masz niesamowity ubaw i satysfakcję z tego jak mi dowaliłeś :)

Imbecyl pisze coś o poziomie intelektualnym. Bardzo ciekawe. Tobie to nawet dziecko by dowaliło odnośnie tych kretynizmów, które tutaj wypisujesz. Logika typowego janusza ze wschodniej Polski, bojącego się Niemców, Żydów i pedałów. Biegającego co niedziela do kościółka się pomodlić. Co ciekawe do żydowskiego truchła wiszącego na kawałkach drewna. Wtedy czuje moc i musi się złotymi myślami podzielić na forum metalowym. Przecież nie można brzydko mówić o pedofilach z Kościoła, to przecież tacy dobrzy ludzie są...

[uglak]

Zawsze możesz zrobić loda swojemu proboszczowi. Z tego co tu wypisujesz, to pewnie już nie raz robiłeś i jak widać, problemu w tym nie widzisz, wymyślając sobie inne. :-)

Przyznaj, że jeszcze nie skończyłeś edukacji wczesnoszkolnej, bo trudno mi uwierzyć, że stary chłop jest na tak niskim poziomie intelektualnym. Chyba, że należysz do mniejszości niepełnosprawnej umysłowo, którą - jak wiadomo - trzeba szanować. Pewnie masz niesamowity ubaw i satysfakcję z tego jak mi dowaliłeś :)

Imbecyl pisze coś o poziomie intelektualnym. Bardzo ciekawe. Tobie to nawet dziecko by dowaliło odnośnie tych kretynizmów, które tutaj wypisujesz. Logika typowego janusza ze wschodniej Polski, bojącego się Niemców, Żydów i pedałów. Biegającego co niedziela do kościółka się pomodlić. Co ciekawe do żydowskiego truchła wiszącego na kawałkach drewna. Wtedy czuje moc i musi się złotymi myślami podzielić na forum metalowym. Przecież nie można brzydko mówić o pedofilach z Kościoła, to przecież tacy dobrzy ludzie są...

czy do bezmyslnego i niezbyt orginalnego obrazania sie nie mamy juz tematu "Ksieza"?

[535]

Przecież nie można brzydko mówić o pedofilach z kościoła, to przecież tacy dobrzy ludzie są...

Święci. Przede wszystkim święci. Radzę okazać szacunek dla majestatu.

[pr0metheus]

Tylko skurwiałe patusy krzywdzą zwierzęta, na widły i do pieca ale wcześniej połamać ręce i nasrać na ryj.

Rzadkim stolcem !!

ogolnie malo mnie obchodza sprawy mysliwych czy klusownikow bo walka z tym zjawiskiem to utopia i towarzyszy ludzkosci od zawsze, ale ta rzecz mnie mocno wkurwila juz jakis czas temu

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swia ... 22740.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Gunman]

Badania okresowe w pracy. Kto to wymyślił żeby regularnie narażać ludzi na niepotrzebny kontakt ze służbą zdrowia. Ja reaguje akurat w takiej sytuacji nerwowo i mam podniesione parametry życiowe. Jak będę chciał i czuł potrzebę to znam adres do lekarza. Nie potrzebuję "uszczęśliwiania" na siłę. A jeżeli chodzi o tzw. profilaktykę to i tak o dupe rozbić. To tak jak z przeglądem samochodu który po badaniu może się rozleciec podczas jazdy.

[Triceratops]

To fakt, kontakt z tzw "sluzba zdrowia" to powazne zagrozenie dla zycia. Oprocz urazowki unikac jak ognia.

[Pacjent]

Badania okresowe w pracy. Kto to wymyślił żeby regularnie narażać ludzi na niepotrzebny kontakt ze służbą zdrowia. Ja reaguje akurat w takiej sytuacji nerwowo i mam podniesione parametry życiowe. Jak będę chciał i czuł potrzebę to znam adres do lekarza. Nie potrzebuję "uszczęśliwiania" na siłę. A jeżeli chodzi o tzw. profilaktykę to i tak o dupe rozbić. To tak jak z przeglądem samochodu który po badaniu może się rozleciec podczas jazdy.

Państwo opiekuńcze i jego faszystowskie zajmowanie się sprawami ludzi na siłę. Gdy dodać do tego ogromne kolejki, ślamazarne i nieprzyjemne lekarki to okresowe badania są ciężką próbą dla układu nerwowego.

[Medard]

Wróciłem z niedzielnej sumy, zjadłem obiad u babci,
puściłem sobie Slayera, potem Mayhem, mogę napisać posta.

Piszecie, za przeproszeniem, jak potłuczeni. Badania okresowe nie mają nic wspólnego z opiekuńczością państwa, tylko z zapewnieniem minimum bezpieczeństwa w pracy. Bezpieczeństwa pracownika i innych. Niestety, za wiele rzeczy biorą się ludzie totalnie nieodpowidzialni.

Słabo widzący lub cukrzyk chce być kierowcą autobusu, a nosiciel pasożytów kucharzem.
To, że często badania to ściema, bo pracownikowi biurowemu nie są do niczego potrzebne, a wielu chorych się przemknie, to inna sprawa.