ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11044
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

15-07-2024, 19:18

Polityka prorodzinna, w tym kraju. No, ale ważne, że aborcji nie ma.
Anna Krawczyk fanpej, linki z danymi można tam znaleźć pisze:Ostatnio w kilku różnych sytuacjach byłam pytana o kryzys w rodzicielstwie zastępczym (i jak go rozwiązać), więc zaproponuję diagnozę na konkretnym przykładzie. Można ten przykład traktować jako krajową soczewkę, ponieważ ukaże się w nim skupisko problemów i zapętleń, które w zasadzie można swobodnie ekstrapolować na dowolny powiat w Polsce (z nielicznymi wyjątkami).
Oto miasto Sopot.

Wiem, wiem, molo, plaża i inne fajne rzeczy, ale miasto Sopot jest także organizatorem pieczy zastępczej, jak każde inne miasto w Polsce.
W tym mieście mieszka rodzina zastępcza, w której wychowuje się pięcioro dzieci przyjętych i troje dzieci domowych (adoptowanych oraz biologicznych). Jest to rodzina zawodowa.
Tuż przed wakacjami tej rodzinie pada siedmioosobowy samochód, notabene jestem tego niemal naoczną świadkinią, ponieważ auto rozkracza się w drodze do Warszawy. W Warszawie akurat trwają warsztaty dla rodzin zastępczych, które współprowadzę. Rodzina spóźnia się na warsztaty o godzinę (i tak nieźle), więc po warsztatach, siedząc przy kawie, dyskutujemy opcje.

Omawiamy inicjatywę Fundacji Espa, która oferuje wynajem dziewięcioosobowego busa Toyota ProAce (to nie jest lokowanie produktu, pod wpisem zamieszczam link do tej akcji) dla dużych rodzin zastępczych. Idea jest prosta: rodziny dostają samochód pod wynajem, PCPRy opłacają im miesięczną ratę wynajmu. Kwota dopłaty jest szalona: 2442,5 zł miesięcznie (na razie nie możecie docenić w pełni sarkazmu, ale czytajcie dalej). Dzięki temu rodziny zyskują mobilność i mogą na przykład rozwozić dzieci do szkół, jeździć na wakacje, załatwiać wizyty lekarskie i tak dalej w wyjątkowym luksusie: nie na dwa lub więcej samochodów lub z uberem do kompletu, ale po prostu jednym autem, w rodzinnym komplecie. Na takie rozwiązanie zdecydowały się już powiaty wołomiński, warszawski zachodni, leszczyński i karkonoski. Czyli się da, brawa dla nich.

Rodzina mówi, że już prosiła Sopot o takie wsparcie, jednak spotkała się z odmową. Wskazuję, że sytuacja była wtedy inna, bo wtedy jeszcze mieli JAKIKOLWIEK samochód, a teraz go nie mają. Zachęcam, żeby spróbowali ponownie.
Nie bardzo wierzą w sens kolejnej próby i mówią, że raczej zakredytują się na tani samochód siedmioosobowy, bo w sierpniu mają zaplanowany urlop rodzinny całą ekipą i jakoś muszą dojechać na kemping.
W tej historii odgrywam wszelako rolę Polyanny, to znaczy wierzę w świat, wierzę w ludzi, wierzę w odnowę rodzinnej pieczy zastępczej i w dobrą wolę organizatorów. Dlatego namawiam ich, żeby jednak spróbowali poprosić o pomoc jeszcze raz.

Ostatecznie staje na tym, że faktycznie kredytują się na tani samochód i opłacają wkład własny, ale proszą MOPR o dofinansowanie w wysokości 1350 zł miesięcznie do raty kredytu, żeby móc udźwignąć to finansowo.

I teraz chciałabym pokazać Wam odpowiedź, jaką dwa dni temu otrzymali od sopockiego organizatora rodzinnej pieczy zastępczej, która moim zdaniem dostarcza wielu ważnych tropów w odpowiedzi na pytanie „dlaczego mamy agonię rodzinnej pieczy zastępczej?”:

„Szanowna Pani XX
Zawodowa rodzina zastępcza zam. XX
W nawiązaniu do Pani maila z dnia 1 lipca br., a także wcześniejszej rozmowy w sprawie możliwości finansowania samochodu dla zawodowej rodziny zastępczej, którą pełni Pani dla dzieci pochodzących z miasta Sopotu, uprzejmie informuje, iż podejmujemy działania mające na celu możliwość przyjęcia takiej formuły wsparcia dla zawodowych rodzin zastępczych. […] Jesteśmy na etapie planowania budżetu na 2025 rok, w którym ujmiemy planowane wsparcie, które ostatecznie będzie uchwalone przez Radę Miasta Sopotu. O podjętych działaniach w sprawie możliwości dofinansowania kosztów samochodu jeszcze w tym roku zostanie Pani poinformowana.
Z pozdrowieniami M.S., Z-ca Dyrektora”

Ujawnię Wam teraz ważny kontekst, który zachowałam na deser.

Otóż miasto Sopot oferując rodzinie zastępczej odpowiedź na prośbę o dofinansowanie do raty samochodu w kwocie 1350 zł „jeszcze w tym roku” jest zarazem miastem, które finansuje dom dziecka „na Wzgórzu”, w którym miesięczna stawka na dziecko wynosi 13 072 zł.
Gdyby pięcioro dzieci z tej rodziny wychowywało się w tym domu dziecka, miesięczny koszt ich pobytu w placówce wyniósłby Sopot 65 230 zł.
Ponieważ jednak wychowują się w zawodowej rodzinie zastępczej, miesięczny koszt ich utrzymania kosztuje miasto Sopot ok. 2400 zł miesięcznie za każde dziecko.
Jak łatwo policzyć, Sopot oszczędza na istnieniu tej rodziny zawodowej około 53 tysięcy złotych miesięcznie.
Pięćdziesiąt trzy tysiące złotych. Oszczędności. Co miesiąc. Niech to wybrzmi.

Mimo to jeszcze w tym roku sopocki organizator da znać rodzinie, czy dopłacenie im co miesiąc tysiąca trzystu do raty na samochód, który jest tej rodzinie niezbędny w codziennej opiece nad przyjętymi dziećmi, wchodzi w grę czy nie wchodzi. Taki to łaskawy pan ten Sopot.

Być może ten wpis czytają osoby, które nie mają pojęcia o realiach rodzicielstwa zastępczego. Ci poczciwcy mogą sobie słusznie zadawać pytanie, o co tu do cholery chodzi? Dlaczego miasto Sopot lekką ręką wydaje miesięcznie trzynaście tysi na JEDNO dziecko w placówce, ale nie stać go na przeznaczenie 10% tej kwoty na auto dla ośmiorga dzieci i dwójki dorosłych wykonujących zlecone zadanie publiczne zwane „rodzinną pieczą zastępczą”? Przecież dzieci trzeba wozić do lekarzy dziś i teraz, a nie za pół roku?

Jeśli sądzicie, że to absurd to pragnę zapewnić, że nie, to wcale nie jest absurd.
La grand finale absurdu nastąpi teraz: wraz z wysłaniem tego pisma uprzejmie tłumaczącego, że jeszcze w tym roku da rodzinie odpowiedź, miasto Sopot składa rodzinie propozycję przyjęcia trójki nowych dzieci do rodziny, ponieważ te dzieci bardzo potrzebują domu i muszą zostać zabezpieczone na cito. Więc czy rodzina (z rozwalonym samochodem i mieszkająca na wsi, przypomnijmy) może przyjąć kolejną trójkę dzieci?

Podsumujmy:
Sopocki organizator rodzinnej pieczy zastępczej ma hojny gest w umieszczaniu kolejnych dzieci w rodzinie, jednocześnie nie widzi problemu, aby scedować całą późniejszą logistykę na rodzinę zastępczą. Na przykład logistykę komunikacyjną. Chcieli być rodziną zastępczą to ich problem, jakoś sobie wykombinują kolejne auto, na przykład pójdą do dodatkowej pracy (z ośmiorgiem dzieci, być może z jedenaściorgiem) i wezmą kredyt, w czym problem? Organizator go nie widzi: tak jak tyłek jest od defekowania, tak rodzina zastępcza jest od przyjmowania dzieci. Odpowiedź na pytanie, od czego wobec tego jest organizator pozostaje nierozstrzygnięta.

Teraz napiszę coś z poziomu meta. Rozmawiałam jakiś czas temu z senator Magdaleną Kochan, która jest matką opatrznościową ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej z 2011 roku, miłościwie nas obowiązującej do dziś. Pani senator nie mogła zrozumieć, dlaczego akt prawny, który w jej przekonaniu wcale nie był aktem wadliwym ani szczególnie głupim, jest aktem, na którym środowisko rodzinnej pieczy zastępczej ciągle wiesza psy.

Widzicie, rozumiem panią senator, ponieważ istotnie ten akt nie jest zły. On po prostu jest wykonywany przez samorządy na zasadzie szlacheckiej wolności, ponieważ kto bogatemu zabroni płacić 13072 zł miesięcznie na jedno dziecko w domu dziecka i jednocześnie odwracać się plecami od rodzin zastępczych, bo te potrzebują 1350 zł miesięcznie, aby móc wozić dzieci do lekarza i na zajęcia? No więc nikt nie zabroni. Powiaty robią co chcą.

Równocześnie te same powiaty podejmują różnorodne inicjatywy, aby pozyskiwać kandydatów na rodziców zastępczych. Alarmują, ze zainteresowania brak lub jest bardzo mizerne. Żądają odpowiedzi na pytanie, gdzie mają umieszczać dzieci z 1400 niewykonanych postanowień sądowych?! Gdzie? Skoro rodzin zastępczych nie ma?! Obciążają nas, czyli społeczeństwo, odpowiedzialnością za tę sytuację; wszyscy jesteśmy wezwani do czucia się winnymi za to, że 1400 dzieci nie ma nadal bezpiecznej przystani i pozostaje w zagrożeniu życia lub zdrowia. W związku z powyższym powiaty proszą o pozwolenie na zbudowanie kolejnej placówki, za którą wprawdzie zapłacą kilka lub kilkanaście tysięcy miesięcznie na jedno dziecko, ale to zupełnie nie szkodzi, bo pompować miliony w pieczę instytucjonalną jest okej, ale zapłacić 1350 zł za ratę najtańszego siedmioosobowego auta, którym będą mogły jeździć dzieci z rodziny zastępczej przekracza już wyobraźnię. Taka niegospodarność po prostu nie przystoi. Placówki uratują nam świat, powiaty wydały już werdykt.

To ja Wam coś powiem z perspektywy osoby, która przez cztery lata pełniła funkcję rodziny zastępczej niezawodowej: jeśli ktoś ma w życiu taki cel, aby umartwiać się, ma parę godnych rozważenia możliwości. Można obrać ścieżkę św. Aleksego, można zostać współczesnym eremitą i żywić się korzonkami, generalnie warto zainteresować się życiem konsekrowanym. Natomiast na rodzicielstwo raczej nie decydują się ludzie, których główną motywacją jest nurzanie się w pyle i prochu; ci ludzie chcą po prostu wychowywać dzieci i opiekować się nimi w standardzie stabilnym.
Bo niestabilnego dzieci już doświadczyły w swoich rodzinach pochodzenia, z których zostały zabezpieczone z konkretnego powodu: uzależnienia rodziców, przemocy fizycznej, seksualnej i emocjonalnej, przewlekłego zaniedbania.

Jeśli ktoś tego nie rozumie to ani nie pozyska nowych rodzin zastępczych, ani nie utrzyma dotychczasowych. To nie jest fizyka kwantowa – rodzinami zastępczymi zostają zwykli ludzie, którzy oczekują od organizatorów współpracy, szacunku i komunikacji, a nie robienia k...y z logiki. Idę o zakład, że samym tym wpisem zniechęciłam co najmniej jedną osobę do idei zostania rodziną zastępczą.

Sorry not to sorry, ale dokładnie ten sam mechanizm dzieje się w każdym powiecie robiącym taki cyrk jak Sopot – w każdej lokalnej społeczności mieszkają ludzie i ci ludzie dokładnie widzą obserwując swoich sąsiadów i znajomych, czy bycie rodziną zastępczą w danym powiecie jest projektem upokarzającym (i narażającym ich na niemałe wydatki) czy jednak projektem realnym.

Muszę przyznać, jako współautorka szkolenia i trenerka, która wyszkoliła ponad setkę nowych rodzin zastępczych, że nie spotkałam się dotąd z sytuacją, w której pierwszą myślą kandydatów na rodziców zastępczych była myśl „dobra, podstawowa rzecz, którą musimy teraz zrobić to założenie konta oszczędnościowego na ewentualny wkład własny na nowy samochód. Bo jak stary nam padnie to będziemy cienko piszczeć”.

Większość kandydatów ma jednak oczekiwanie wsparcia, skoro już decydują się dać dom potrzebującym dzieciom, szczególnie że te dzieci są jednak w ich rodzinie umieszczane postanowieniem sądu i w ramach zleconego zadania PUBLICZNEGO.
Informacja, że to wsparcie mogą sobie narysować na papierze datowanym na 2025 rok jest dla ludzi szokująca. Ludzie generalnie niespecjalnie wierzą, że jeśli coś robią dla dobra publicznego i są do tego najpierw hucznie namawiani, to będzie im potem można legalnie wsadzić kit, że ich późniejsze trudności staną się prywatne, bo nikogo nie obchodzi, w jaki sposób sobie poradzą. Tymczasem dokładnie tak organizowana jest powiatowa piecza zastępcza w swojej większości.

Zatem jak odpowiedzieć na pytanie, dlaczego mamy agonię rodzicielstwa zastępczego i jak ten kryzys rozwiązać?

Mam tu dwie propozycje odpowiedzi:
1. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej powinno zorganizować w trybie pilnym audyty i przyjrzeć się temu, jak samorządy zarządzają rodzinną oraz instytucjonalną pieczą zastępczą; jakie są dysproporcje kosztów i wydatków; jak kompletnym odłogiem leży inwestowanie we współczesne rodzicielstwo zastępcze i jak totalnie powiaty nie mają na to pomysłu, choć zarządzanie tym systemem należy do ich opłacanych obowiązków;
2. Organizatorzy powinni wyjąć głowę z dupy i rozejrzeć się po świecie.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4693
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

15-07-2024, 22:16

^ Daj spokój. Całość tego systemu działa tak, że należałoby to kurwa zaorać i rozpocząć od nowa, ale nie można, bo coś z tymi dzieciakami zrobić trzeba. Moja znajoma przejęła opiekę nad dzieckiem swojego brata, po śmierci obojga rodziców w dość krótkim czasie (choroba + wypadek). Ogarnięta osoba, ze stabilną pracą, zarobkami, itp. W skrócie wygląda to tak: dowolny patus może sobie zrobić choćby i dziesiątkę dzieciaków, i dopóki bardzo mocno nie przegnie, pies z kulawą nogą się tym nie interesuje. Ona była non stop kontrolowana, jakby miała zaraz tego dzieciaka w beczce umieścić. Plus oczywiście masa szkoleń, papierków, szaleństwo. Jej syn (bo tak należy na to chyba patrzeć) pod koniec sam sobie robił jaja z tych kontroli. Chłopak grubo ponad metr osiemdziesiąt był pytany, czy nie jest ofiarą przemocy. Ot tak, bez żadnych przesłanek, że jest. Wyrósł na rozsądnego młodego człowieka, tyle dobrego.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6086
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

16-07-2024, 07:52

https://wiadomosci.wp.pl/zagadkowa-smie ... 457016864a
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że z jednego z mieszkań słychać dźwięki wystrzałów. Na miejsce skierowano antyterrorystów, którzy dopiero po kilku godzinach zdecydowali się wejść do środka.

Według TVN24, po otwarciu drzwi okazało się, że mężczyzna przebywający w środku już nie żyje. Sprawą zajęła się prokuratura, która poczyniła już pierwsze ustalenia.

Kopania dodał, że przyczyny śmierci 45-latka wyjaśni sekcja zwłok. Jednak już na tym etapie można wykluczyć, że zmarł w wyniku postrzału. Podczas wstępnych oględzin na jego ciele nie stwierdzono śladów po kuli czy innych widocznych obrażeń.

Co tu się odjebało?! :(
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11044
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

16-07-2024, 09:09

Lukass pisze:
15-07-2024, 22:16
^ Daj spokój. Całość tego systemu działa tak, że należałoby to kurwa zaorać i rozpocząć od nowa, ale nie można, bo coś z tymi dzieciakami zrobić trzeba. Moja znajoma przejęła opiekę nad dzieckiem swojego brata, po śmierci obojga rodziców w dość krótkim czasie (choroba + wypadek). Ogarnięta osoba, ze stabilną pracą, zarobkami, itp. W skrócie wygląda to tak: dowolny patus może sobie zrobić choćby i dziesiątkę dzieciaków, i dopóki bardzo mocno nie przegnie, pies z kulawą nogą się tym nie interesuje. Ona była non stop kontrolowana, jakby miała zaraz tego dzieciaka w beczce umieścić. Plus oczywiście masa szkoleń, papierków, szaleństwo. Jej syn (bo tak należy na to chyba patrzeć) pod koniec sam sobie robił jaja z tych kontroli. Chłopak grubo ponad metr osiemdziesiąt był pytany, czy nie jest ofiarą przemocy. Ot tak, bez żadnych przesłanek, że jest. Wyrósł na rozsądnego młodego człowieka, tyle dobrego.
Z drugiej strony nie zazdroszczę urzędnikom zajmujących się tymi sprawami. Co rusz w jakiejś Uwadze albo u Jaworowicz, są dramatyczne reportaże jak złe państwo zabrało dzieci. No przecież je kochali, a że wódkę bardziej, to nieważne. Powiem brutalnie. Nowe dziecko łatwo zrobić, zwrócić normalnego dzieciństwa się nie da. No, ale w tym kraju inne rzeczy się liczą, bo rodzina święta, nie wiadomo tylko dlaczego ogranicza się to rodzin biologicznych.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11044
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

16-07-2024, 10:12

Obrazek

Trzymajcie się w tym Krakowie :-D
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Believer
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
Lokalizacja: cipsko twojego starego

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

16-07-2024, 11:38

Hatefire pisze:
16-07-2024, 10:12
Obrazek

Trzymajcie się w tym Krakowie :-D
Drzewo/Drewno jak widać jeden chuj. Ostatnio wybrałem się w upał pojeździć rowerem po lesie - odczuwalnie kilka stopni mniej, chłodny lekki wiatr, coś wspaniałego.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9997
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

16-07-2024, 17:35

Hatefire pisze:
16-07-2024, 10:12
Obrazek

Trzymajcie się w tym Krakowie :-D
Pismaki oczywiście nie potrafią nawet tytułu zrobić bez wprowadzania w błąd. To jakiś happening, za parę tygodnie węgierska sklejka jedzie do innego miasta - wszystko w imię ekologii! No ale jak się znowu takich matołów wybiera to nie ma co się dziwić.

Obrazek
Guilty of being right
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3056
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

18-07-2024, 09:43

Ten cały młody Chajzer powinien został dożywotnio przeklejony w tym temacie, no dzban nad dzbany
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16228
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

18-07-2024, 16:49

Konkretna faza szurii.

Obrazek

Obrazek

Psi kaganiec (kobita jak nic wybiera się na jakieś prawackielgbtparty), czarny worek, wstążki (narodowe, czy z "rep.donieckiej"?). Plandemia&Orwell na bank. Osobie mistrzovej, pozostałym kacapiszczom forumowym, dygnął.













Nasza konfruska od niemieckiego und faszystowskiego AfD musi się jednak postarać.

Obrazek


Darciem niezdanego testu z angielskiego na poziomie A1 na nikim wrażenia nie zrobi.
Poro
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3284
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

21-07-2024, 21:50

Obrazek
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

21-07-2024, 23:05

mistrzsardu pisze:
21-07-2024, 21:50
Obrazek
To jakiś zbiorowy obłęd
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
SamborWilk
w mackach Zła
Posty: 747
Rejestracja: 02-09-2015, 12:00

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

22-07-2024, 06:57

mistrzsardu pisze:
21-07-2024, 21:50
Obrazek
Ale że blokują tym możliwość przypadkowego zdarzenia kałowego? :mrgreen:
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2196
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

22-07-2024, 11:49

Ascetic pisze:
18-07-2024, 16:49



Obrazek


Ewka w bardziej dopasowanym mentalnie anturażu.
Obrazek
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18060
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

24-07-2024, 22:51

woodpecker from space
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6573
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

25-07-2024, 17:26

Oskarżenie / zeznania ewidentnie kompletnie z dupy, ale jako że wyszły od pani policjantki nagle okazują się wyjątkowo wiarygodne dla jej kumpli i kumpeli (rzeczniczki czy kto to tam jest) a działania w celu ujęcia "sprawcy" nader skuteczne. Klasyczny zestaw patologii w polskiej policji, żeby wobec sprawców prawdziwych przestępstw byli tacy mocni.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4693
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

25-07-2024, 18:20

Praca policji katastrofa. Natomiast bardzo wątpię, czy prokurator odważy się to puścić do sądu, bo zostanie tam wdeptany w ziemię. Dlatego wróżę umorzenie postępowania z braku dowodów.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18060
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

25-07-2024, 18:48

Praca milicji to jedno. Mnie bardziej zastanawia skad sie takie tepe kurwy biora, po 3 dniach do mozgu zmywary dotarlo, ze niewidomy ja chcial kurwaj zgwalcic. 3 dni nad tym myslala i postanowila dzialac
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6573
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

26-07-2024, 10:48

Ktoś jeszcze w ogóle czyta wpisy i komentarze na korporacyjnych portalach typu fb, yt czy X? Przecież tam już nie bierze udziału w dyskusji nikt normalny, bo cały ruch na tych stronach dawno przejęły boty, trolle i pożyteczni idioci. Gorzej że upośledzone śmiecie pokroju ozozjebka sukcesywnie zasrywaj tym gównem forume.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Rejwan
weteran forumowych bitew
Posty: 1589
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

27-07-2024, 16:13

https://centruminformacji.tvp.pl/795098 ... bowiazkach
Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich.
ja pierdole gdzie ja zyje

jak ktos nie wie to chodzilo o slowa
"świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety"
jako komentarz do piosenki "Imagine" Johna Lennona
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
ODPOWIEDZ