Motoryzacja ogółem

[Adrian696]

Citroen DS 3 jeszcze ewentualnie, ale tutaj z kolei cena obsysa po całości.

Odejmij sobie od razu ~9000 od ceny, takie są standardowe, początkowe, całoroczne ceny w Citroenie. Katalogi kłamią :D

w sumie to fajny myk z tymi cenami Cytrynek - katalogowo kupujesz samochód za 60 płacac 50 ;)

[Morph]

Tyle, że żaden wolnossący nie ma takich osiągów jak te z turbiną. Ostatnim walecznym był Clio RS poprzedniej generacji, may forever rest in peace, long live in our memories, itede.

W sumie bardzo się nad 1.6 VTI zastanawiałem, bo osiągi wystarczające, ale spasowany jest z KOSZMARNĄ pięciobiegówką.

[Nerwowy]

Ja bym się zastanawiał między Fiestą a Swiftem - fajne, zwykłe samochody ze zwykłymi silnikami ;). Fakt, że trochę odstają od francuskiej konkurencji pod względem wykończenia wnętrza, ale (szczególnie w 3 drzwiowych wersjach) wyglądają naprawdę nieźle i sprawiają wrażenie solidnych.

[535]

Obserwuję ten temat i zauważam pewien fenomen. Nie macie (nawet w planach) potrzeby przewiezienia, od czasu do czasu, jakiegoś większego lub dłuższego "gabarytu"? Nie mam nic przeciwko małym samochodom, ale wychodzę z założenia, że wygoda i niezależność, dotyczy także kwestii transportu jakiejś rzeczy przekraczającej rozmiar zgrzewki chusteczek do nosa, czy, przy większym szaleństwie , dwóch skrzynek piwa.

[Morph]

Ciekawe spostrzeżenie, jako że do prawie samego podpisania umowy jeszcze w jakimś sporym stopniu rozważałem Dustera :D

Nie wiem jak inni "fani maluszków", ale ja wyszedłem z założenia, że jeśli w 99% przypadków będę podróżował sam/we dwójkę, z jedną czy dwiema torbami to dla tego 1% nie będę brał większego wozu. Jak będę coś potrzebował przewieźć to poproszę kumpla z kombiakiem albo wypożyczę na potrzebny mi czas Partnera.

ED: Poza tym fun z prowadzenia mocnego malucha prawie jak na gokartach, w większych wozach tego nie uświadczysz.

[Nerwowy]

No dokładnie, nie ma sensu wozić pustej blachy. Chyba, że ktoś faktycznie lepiej czuje się w dużym samochodzie, ale to już wyłącznie kwestia gustu. Mnie na przykład w życiu nie przyszłoby do głowy żeby jeździć BMW 7 czy Audi A8 nawet jeśli byłoby na to mnie stać a dla niektórych takie auto to największe marzenie ;).

[Morph]

Heh, jakbym miał kasę na 7kę to bym pojechał po Ewoka i Mini coupe :D :D :D

[535]

Bez przesady z tymi "ciężarówkami", ale A6 w ostateczności, bym nie pogardził, choć zaznaczam, że nie jest to jakieś moje wielkie marzenie. Mając wolną kwotę na A6, potrafiłbym dobrze zadysponować gotówką, wybierając znacznie skromniejszy bolid. Choć i tak, nad kupnem fabrycznie nowego samochodu, bardzo mocno bym się zastanawiał.

[Nerwowy]

Heh, jakbym miał kasę na 7kę to bym pojechał po Ewoka i Mini coupe :D :D :D

A ja M3 albo Lotusa Elise/Exige :D.

[Kingu]

No dokładnie, nie ma sensu wozić pustej blachy. Chyba, że ktoś faktycznie lepiej czuje się w dużym samochodzie, ale to już wyłącznie kwestia gustu. Mnie na przykład w życiu nie przyszłoby do głowy żeby jeździć BMW 7 czy Audi A8 nawet jeśli byłoby na to mnie stać a dla niektórych takie auto to największe marzenie ;).

Ja z kolei nigdy nie kupię puszeczki na kółkach, klaustrofobia, a w razie kolizji nie ma na co zbierać uderzenia. Kombi to dla rodziny lub sprzedawcy z warzywniaka, więc naturalnym wyborem do jeżdżenia w 90% samemu zostaje sedan. Lubię zabierać ludzi na koncerty i w góry, więc trzeba mieć gdzie ich posadzić.
A8 z dieslem na pokładzie, to jak dla mnie auto prawie idealne, poza automatem.

[Morph]

Wiesz jak się parkuje A8 w centrum dużego miasta :D?

[535]

Kombi to podstawa. Szczególnie na dalekie wyjazdy, gdy bagażnik pełny, a trzeba jeszcze zabrać dwa rowery. Oczywiście (tylko i wyłącznie) do środka. Co do parkowania. To dużym w tej chwili parkuje się bardzo podobnie jak małym. Jest tak wszystko obłożone, że ten metr długości więcej, nie robi różnicy. Poza tym zwróćcie uwagę, że zwykle największe problemy z parkowaniem, mają kierowcy małych samochodów.

[Kingu]

Wiesz jak się parkuje A8 w centrum dużego miasta :D?

No jakoś w podziemnym parkingu ale to już szofera zmartwienie :)
Jak zwykle coś za coś.

[Morph]

Poza tym zwróćcie uwagę, że zwykle największe problemy z parkowaniem, mają kierowcy małych samochodów.

Kierowczynie ;)

[535]

Nie jestem wcale przekonany, czy w tym przypadku kobiety przeważają. Biorąc pod uwagę, że jeździ ich mniej, to moim zdaniem jest przynajmniej remis.

[Alsvartr]

Mnie na przykład w życiu nie przyszłoby do głowy żeby jeździć BMW 7 czy Audi A8 nawet jeśli byłoby na to mnie stać a dla niektórych takie auto to największe marzenie ;).

Ja tez nie jestem fanem dużych samochodów, co niejednokrotnie jest przedmiotem sporów z moimi dwoma kumplami którzy sa rfanami takich wielkich krów. Dla mnie auto idealne jeżeli chodzi o rozmiar to sedan z stylu BMW M3.
Spory bagażnik - check
4 wygodne siedzenia z miejscem na nogi a i na upartego piąte się znajdzie - check
W miare przestronna kabina która pozwoli w razie potrzeby przewieźć listwy podłogowe z Praktikera czy innej Castoramy - check
Anty-tatusiowaty wygląd - check ;)
Jak mnie kiedys będzie stac to będę miał w dupie że te samochody mają reputację dresowozów. Chciałbym.



Oczywiście wersja '07 to już absolutny top ale wątpię czy kiedykolwiek znajdzie się w moim zasięgu budżetowym:

[Morph]

Spory bagażnik - check
4 wygodne siedzenia z miejscem na nogi a i na upartego piąte się znajdzie - check
W miare przestronna kabina która pozwoli w razie potrzeby przewieźć listwy podłogowe z Praktikera czy innej Castoramy - check
Anty-tatusiowaty wygląd - check ;)

Ale mówisz o 4d M3? Bo jeśli o Coupe albo CC to czy jesteś pewien, że wiesz jak wygląda sprawa z bagażnikiem, wygodą na dłuższych trasach i przestronnością kabiny :D?

[Alsvartr]

No miałem na mysli 4ro drzwiową wersję.

[Alsvartr]

Btw. kumpel kupił parę miesięcy temu Forda Probe II generacji. Ten samochód zredefiniował mi znaczenie braku miejsca z tyłu :D

[535]

A propos, kobiet, motoryzacji, parkingu...


Gdzieś we Francji pod hipermarketem.

a jeżeli BMW, to takie.