Odjechane akcje w środkach transportu

[Kurt]

Pewnie, powinny byli dokonać na nich rytualnego mordu, a następnie wytarzać się w ich krwi.

[So_It_Is_Done]

Nastepny koras. Mogli po prostu powiedzieć kanarom, żeby spierdalali.

[Alsvartr]

Wbrew powszechnej opinii, nie każdy człowiek któremu powiesz "Spierdalaj" zastosuje sie do twojej uniżonej prośby.

[[V]]

W tym roku wybrałem się nad polskie morze. Podróżowałem nocnym pociągiem relacji Jelenia Góra - Hel. Tak się jakoś złożyło, że w tym samym czasie odbywało się brudasowo, czyli Woodstock. Gdy mój pociąg wjechał na dworzec we Wrocławiu odbywały się tam iście dantejskie sceny. Na innych peronach podstawiono specjalne składy do którego drzwiami i oknami ładowała się młodzież, konduktor nawet pomagał wpychać ludzi przez okna i jeszcze ich pospieszał krzycząc: "szybciej, szybciej, zaraz odjeżdżamy". :D
Zauważyłem też jak jeden kolo oddał przez okno pięknego pawia na peron, a przechodząca obok służba ochrony kolei totalnie to olała, udając, że tego nie widzi, he he.

Polska to barbarzyński kraj, he he... Ale, pomijając aspekt humorystyczno-rozrywkowy, to się kurwa w pale nie mieści żeby takie rzeczy miały miejsce w dużym europejskim kraju, który w przyszłym roku ma być gospodarzem wielkiej piłkarskiej imprezy.

[Morph]

Byś się zdziwił jak czasem wyglądają wagony miejskich pociągów w cywilizowanej, skandynawskiej, grzecznej Kopenhadze po ciężkim weekendzie. ;)

[[V]]

Tam mnie jeszcze nie było, ale wierzę na słowo. ;)

[ultravox]

Nastepny koras. Mogli po prostu powiedzieć kanarom, żeby spierdalali.

Ha ha ha... Nie wiem gdzie mają takich pizdowatych kanarów. ;) Widziałem kiedyś jak jakiś gościu dosłownie wleciał z powrotem do autobusu, bo chciał wysiąść zanim kanar zdążył go zapytać czy ma bilet. ;) Dzisiaj z pewnych względów kanary już nie mogą sobie pozwolić na aż tak spektakularne akcje, ale gdybyś za dawnych czasów powiedział tutejszemu kanarowi "spierdalaj", to prawdopodobnie dostałbyś wpierdol na oczach innych pasażerów.

Inna sprawa, że jazda bez biletu to żenada (i piszę to z pozycji osoby, która kiedyś przez kilka lat jeździła "na gapę"). Osobiście jestem w takim przypadku po stronie kanarów, a jak już się zdarzy, że sam nie będę miał biletu, to bez szemrania zapłacę karę.

[[V]]

mówiąc oglednie;dość nieciekawa i wredna praca,inna sprawa jesli ktoś jest duzym gosciem i ma odpowiednia postawe,wtedy jakas pyskówka ze strony nieletnich i innych cwanaiczków/pasazerów raczej nie wchodzi w gre.

ale jak ten zawód wykonuje kobieta albo osoba starsza to moze byc wyjatkowo stresujace/niewdzieczne zajecie.

[ultravox]

Nie da się ukryć, że jest to praca raczej dla twardzieli. Ja bym się do tego nie nadawał ;)

[Bambi]

mówiąc oglednie;dość nieciekawa i wredna praca,inna sprawa jesli ktoś jest tak wielkim skurwielem jak ja,wtedy jakas pyskówka ze strony nieletnich i innych cwanaiczków/pasazerów raczej nie wchodzi w gre.

ale jak ten zawód wykonuje kobieta albo osoba starsza to moze byc wyjatkowo stresujace/niewdzieczne zajecie.

Ty jesteś kanarem?

[[V]]

nie,ale byłem kuratorem sądowym;D

[Bambi]

AAA, bo z twojej odpowiedzi tak wynikało, że jesteś. :)

A co do kupowania biletów - prawie nie jeżdżę tymi środkami komunikacji, ale jak już jestem zmuszony to kupuję. Dlaczego miałbym jeździć za darmo niby? A jeszcze ciskać się komuś, kto jest zmuszony skontrolować bilet to już w ogóle jakaś kpina. Chciałbym, żeby jakieś kanary najebały ostro siidowi.

[So_It_Is_Done]

Bambi, ty śmieszna cipko :) Z tego co wiem, kanary nie mogą lecieć do nikogo z łapami, chyba że jadą z obstawą, która zdaje się, jest już uprawniona do zatrzymania delikwenta. Ja im mówie spierdalaj i odchodzę, tyle na ten temat. Jakby był bilet tańszy, to bym jezdził na kwartalnym, a tak wbijam w to chuj.

[Bambi]

Ja im mówie spierdalaj i odchodzę, tyle na ten temat.

Chciałbym być tego świadkiem :D:D:D
Myślałem, że internet już dawno wyrósł z niedowartościowanych ciotek, piszących na jego łamach niestworzone historie. :D

[empir]

Myślałem, że internet już dawno wyrósł z niedowartościowanych ciotek, piszących na jego łamach niestworzone historie. :D

No co ty, jest wręcz odwrotnie ;)

[Wujek Lucyferiusz]

Ja im mówie spierdalaj i odchodzę, tyle na ten temat. Jakby był bilet tańszy, to bym jezdził na kwartalnym, a tak wbijam w to chuj.

Łaaaaa, Ty to jesteś, normaaaaalnie....
A jak pani z biblioteki mówi, że przeterminowałeś "Dzieci z Bullerbyn" to też jej tak mówisz i wkładasz w jej zaskoczone lico prącie?

[Block69]

Bambi, ty śmieszna cipko :) Z tego co wiem, kanary nie mogą lecieć do nikogo z łapami, chyba że jadą z obstawą, która zdaje się, jest już uprawniona do zatrzymania delikwenta. Ja im mówie spierdalaj i odchodzę, tyle na ten temat. Jakby był bilet tańszy, to bym jezdził na kwartalnym, a tak wbijam w to chuj.

Musisz zacząć sprzedawać więcej swoich INSANE LOGOS & COVERS !

U nas jak się sprawdza bilety to cały autobus jest zamknięty i nie spierdolisz. Przeważnie chodzą w 2 czy 3 i mają solidnego koksa w ekipie, który robi porządek. Fikasz to za kilka minut siedzisz w radiowozie więc prawdopodobnie ciśniesz kity.

[ultravox]

nie spierdolisz

[Kurt]

Nie da się ukryć, że jest to praca raczej dla twardzieli. Ja bym się do tego nie nadawał ;)

SiiD za to bardzo by się nadawał. Powiedziałby wszystkim, żeby spierdalali, przecież on jest twardziel jakich mało.

[So_It_Is_Done]

Musisz zacząć sprzedawać więcej swoich INSANE LOGOS & COVERS !

U nas jak się sprawdza bilety to cały autobus jest zamknięty i nie spierdolisz. Przeważnie chodzą w 2 czy 3 i mają solidnego koksa w ekipie, który robi porządek. Fikasz to za kilka minut siedzisz w radiowozie więc prawdopodobnie ciśniesz kity.

Tutaj, póki co, tak nie jest. Czasami się trafią z ochroną i wtedy nie ma wyjścia, można ewentualnie się z nimi pościgać. Ale generalnie, to jest tak, że kanar nie może cię wyciągnąć z autobusu nawet jak nie masz biletu, mówisz mu gdzie jedziesz i na docelowej stacji ewentualna kara. Z tym, że na przystanku kanar nie może cię też dotknąć, więc możesz spokojnie się oddalić i najwyżej posłuchać jak marudzą, że robisz z nich debili. Ale po co to wszystko, skoro jadąc w ekipie nastu wielkich tłustych metalofców, lepiej od razu pochylić głowę i oddać dowód osobisty.