Dobrze, Philae za nami, to teraz rozpiska na najbliższe pół roku. W styczniu New Horizons zaczyna obserwacje Plutona (w maju jakość fot przekroczy ziemskie możliwości). W styczniu będzie też fotografować jakąś pobliską skałę z pasa kuipera (kilkadziesiąt milionów kilometrów to niezbyt blisko, ale foty idzie zrobić). W bodajże marcu do planetoidy Ceres doleci sonda Dawn - i to jest ciekawe, bo Ceres jakkolwiek mało interesujący z perspektywy większości ludzi jest najbliższa znaną nam planetą karłowatą i posiadanie przez nas jego zdjęcia są, łagodnie mówiąc, niezbyt dobrej jakości (nieco lepsze niż Plutona, ale to wszystko - i to pomimo że Ceres jest dużo bliżej). No a od maja zaczyna się wisienka na torcie, czyli wiadomo co. I będzie trwało długo, bo internety w pasie kuipera nie są zbyt szybkie i dane z New Horizons będą do nas spływały miesiącami w tempie ok. 4-5 kb/s :D
A w międzyczasie wygrzebałem bardzo fajny artykuł porządkujący systematycznie i, jak mi się zdaje kompetentnie, możliwe wytłumaczenia paradoksu Fermiego:
http://gizmodo.com/the-fermi-paradox-wh ... 1580345495" onclick="window.open(this.href);return false;
jeśli ktoś się przypadkiem zastanawia, czemu nikt nas nie odwiedza z zewnątrz i nie wierzy w szaraki z wielkimi głowami które w talerzo-ufach robią operacje na spasionych amerykanach - to jest tekst dla niego.
Uwzględniono kilka nowszych i sałbo rozpowszechnionych wśród astroamatorów teorii, między innymi The Great Filter. Rzecz o tyle ciekawą, że prawdopodobnie bardzo wazną nie tylko dla ufoków, ale i dla nas :D