Knajpy

[Riven]

a faktycznie, to pojebalem. no coz, to juz jest from the dark past.
kurwa, to bylo zycie. latwe i piekne.

[Wężon]

Bestial Raids grało w Cape Hornie ostatni raz 11 września 2009, chłopaki :-) I nie tylko barierki wtedy latały, tylko całe ławki. Pamiętam jak winowajcy w ramach ekspiacji po całej imprezie oglądali je w skupieniu i debatowali nad tym, jak je naprawiać :-)

[Riven]

ja pierdole, jaka lodzka nostalgia nagle nastala :D az zajaram szluga w tej intencji. SLAVA.

[Nasum]

Jakie polecacie i gdzie są?

A zamierzasz zrobić w najbliższym czasie tour de knajp of Poland 2013? Chodzi Ci o knajpy typowo metalowe, z klimatem czy takie gdzie bez wysiłku można oberwać w ryj,ale jak już tam kogoś poznasz, to okazuje się naprawdę świetnym miejscem, gdzie nikt Cię nie ruszy boś swój?

[Riven]

chodzi mi o jakiekolwiek knajpy w ktorych jest dobry klimat. najlepiej metalowe, bo tych jest (chyba) deficyt, ale jak maja grac flamenco i jest dobry beton to tez chetnie sprawdze.

[Wężon]

Riven, zapal szluga w intencji Byczego Oka, jeśli jeszcze jest :-) Nuclear Hell 2 się tam odbywał, przypomnę że koncert był bardzo zacny, mimo że klimat nieprzesadnie zwalał z nóg z zachwytu :-)

[zekke]

Spatif w Sopocie, do którego was nie wpuszczo i Blues w Gdyni, do którego was wpuszczo.

trzeba miec czapke i pokazywac sobie samemu faki do obiektywu robiac słit focie?

[Riven]

Riven, zapal szluga w intencji Byczego Oka, jeśli jeszcze jest :-) Nuclear Hell 2 się tam odbywał, przypomnę że koncert był bardzo zacny, mimo że klimat nieprzesadnie zwalał z nóg z zachwytu :-)

wtedy to ja sie jaralem jakims pedalskim neofolkiem i bylem romantykiem, teraz jestem twardym obiektywista ktory walczy o prawde. jestem innym czlowiekiem. tzn. mam nadzieje. wojna.

[morbid]

zekke rozdałeś :_):)

[Morph]

Odkrycie z tego tygodnia - 160 kijaszków 8-)


No i najlepsza jak dotąd znana mi knajpa. Kijów co prawda "tylko" ~85, ale za to prawie same doskonałości:

[Self]

Jebać knajpy rockowo-metalowe, najlepsza metalowa knajpa to Krajina Piva i chuj!

No proste. Co do reszty to Hades i Pompa chuja tam rockowo-metalowe, chociaż ogółem muzę puszczają niezgorszą (właśnie wróciłem z Hadesu - muza fajna, szkoda że kurewnie głośna i nic nie słyszę przez nią). Ech, najlepszy to i tak byłby Miles, gdyby go tylko nie zamknęli... A z takich małych i nieznanych nikomu lokali to w sumie Hipisówka daje radę, szczególnie że Perłę mają.

[Rattlehead]

Chopy, a Diabolique we Wrocq jeszcze żyje czy w pizdu wylądował?

[Skaut]

Chopy, a Diabolique we Wrocq jeszcze żyje czy w pizdu wylądował?

niestety sczezł był, a szkoda bo to dobra mordownia była.

[Rattlehead]

uuu to faktycznie szkoda.

[Realista]

Na Placu na Rozdrożu jest zajebiste odnowione PRZEJŚCIE, muza metalowo/rockowa, do tego można meczę obejrzeć na kilku ekranach, sporo promocji, kiedyś niezły był Rock N roll przy Metro Politechnika ale teraz mam wrażenie własciciel olał sprawe, mały wybór piwa a z lane to tragedia.

[Baton]

chodzi mi o jakiekolwiek knajpy w ktorych jest dobry klimat. najlepiej metalowe, bo tych jest (chyba) deficyt

Jest.
W Lublinie jest taka fajna motocyklowa knajpa Rider's Pub - jakichś cudacznych piw tam raczej nie ma, ale jak ostatnio tam byłem to nakurwiali MOTORHEAD i OVERKILL aż miło.

Ten temat przypomniał mi o pewnym wspaniałym lubelskim lokalu, który już niestety nie istnieje. To kultowa ARENA - ogromna syfiasta speluna otworzona z założeniem, że ma być tanio i buraczanie - pięćdziesiątka wódki kosztowała dwa złote, a najtańszy browar (Perła w zielonej butelce) dwa pięćdziesiąt. Idealna miejsców dla wszystkich chcących się najebać tanio i skutecznie, a nie mających kasy na inne bary, lub nie chcących marznąć w plenerze. Na pierwszym roku lądowałem tam prawie codziennie po zajęciach. Niestety lokal został wygryziony przez okoliczne bary i kluby, twierdzące, iż z uwagi na bliskość kampusu akademickiego i akademików niedopuszczalne jest tak haniebne rozpijanie i demoralizowanie młodzieży (LOL - jakby ktoś kogokolwiek zmuszał do przychodzenia tam, po prostu mieli najniższe ceny w mieście i pewnie największy przychód, biorąc pod uwagę, ile tam zawsze ludzi siedziało) i po długich bojach lokal upadł. Cholerna szkoda. Te rozjebane kible bez zamków i haldy zarzyganych ludzi pod drzwiami miały swój ogromny urok.
Łezka mi się w oku zakręciła, tyle wspomnień...

[Pan_Kimono]

Odkrycie z tego tygodnia - 160 kijaszków 8-)


No i najlepsza jak dotąd znana mi knajpa. Kijów co prawda "tylko" ~85, ale za to prawie same doskonałości:

napiszesz gdzie to jest czy wkleiles random pictures z google?

[Silent_Sea]

Odkrycie z tego tygodnia - 160 kijaszków 8-)


No i najlepsza jak dotąd znana mi knajpa. Kijów co prawda "tylko" ~85, ale za to prawie same doskonałości:

napiszesz gdzie to jest czy wkleiles random pictures z google?

160 kijaszków a leją i tak jedną i tą samą siurę ;)

[Block69]

Lubie duży wybór, ale to je przesada.

Biała Małpa w Katowicach. Pijalnia piwa plus do tego można dobrą kanapke zjeść co jest dla mnie podstawą przy spożywaniu alkoholu.

[Pan_Kimono]

bardzo sobie chwale knajpy w stylu starego PRL gdzie wlasnie jest jedzenie - tatar gzik i wodeczka.