Ciekawostki

[Ascetic]

A wiedzieli*, że Przybyszewski, Stasiek ten, ćpun, dandys, dziwkarz, przez pińć lat mieszkał ze starą w Norge. Może dlatego, że stara, Dagny, Norweżką była. Tak z godzinę drogi od Uszlo mieszkali w mieścinie o nazwie, która nikomu nic nie powie. Muzeum tam jest. Emancypacji kobit, bo Dagny, jak ją stary w rogi walił, w to pojszła. Być nie byłem. Będę bo dopiero co tę nic nie znaczącą ciekawostkę odkryłem. Z Alesund do Uszlo tymi imi powolnymi drogami w uj daleko, muzeum poczeka kilka miesięcy. Do tego czasu dzieła wybrane, obszczane, zasrane, Przybyszewskiego poczytam se. Bo Wydawnictwo Uni Jagielońskiego wydało 11 tomów po 2 kilo każdy, w twardej jak jego twórczość okładce. Od 50 zyla do stówy za książeczkę. Polecam (to była druga ciekawostka, również z dupy).

*Huja wiedzieli.


//Piszą, że twórczość Staśka przełożyła się na dekandentyzm w lit. rosyjskiej. I tu staje pytanie, jak tak mieszkał, w Kongsvinger, ponad 120 lat temu, w tej dziurze zabitej łososiami, to czy, jak już napisał, te "Listy do Skandynawów", to czy je przeczytali, i zrezonowali, w swojej np. twórczości. Skandynawowie Ci. Mogą być nawet deka-dentyści skandynawscy. Ktokolwiek do kogo i dla kogo je napisał.