ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[Pan_Kimono]

ta. z tym conservative punk jest tak jakby strejdeżowiec prowadził monopolowy. można? można ? kto komu zabroni wyzbyć się ideałów. nikt.

tu też mamy szurów prolife'owców, czy zwykłych i trywialnych katoli. a niby i podobno to metaluchy. można? można. w imię różności, którą tak elegancko pomiatają.

no ale akurat teraz bycie konserwa jest byciem w opozycji do mainstreamu, wiec jak najbardziej punk.

[Ascetic]

ta. z tym conservative punk jest tak jakby strejdeżowiec prowadził monopolowy. można? można ? kto komu zabroni wyzbyć się ideałów. nikt.

tu też mamy szurów prolife'owców, czy zwykłych i trywialnych katoli. a niby i podobno to metaluchy. można? można. w imię różności, którą tak elegancko pomiatają.

no ale akurat teraz bycie konserwa jest byciem w opozycji do mainstreamu, wiec jak najbardziej punk.

lubię takie konstrukcje logiczne. według tych założeń, wyjścia poza klasyczne myślenie, masz rację.

[Bloodcult]

To tak nie działa. Kiedyś ilość degeneratów była znikoma więc ruch punk mógł sobie istnieć żerując na społeczeństwie. To co było szczytem degeneracji u podstaw tworzenia kontrkultury punk dziś jest już normą. Nie ma więc co się dziwić że co bardziej ogarnięty punkowiec uchodzi dziś za konserwę

[Nerwowy]

ta. z tym conservative punk jest tak jakby strejdeżowiec prowadził monopolowy. można? można ? kto komu zabroni wyzbyć się ideałów. nikt.

tu też mamy szurów prolife'owców, czy zwykłych i trywialnych katoli. a niby i podobno to metaluchy. można? można. w imię różności, którą tak elegancko pomiatają.

no ale akurat teraz bycie konserwa jest byciem w opozycji do mainstreamu, wiec jak najbardziej punk.

lubię takie konstrukcje logiczne. według tych założeń, wyjścia poza klasyczne myślenie, masz rację.

Mnie tam punk kojarzył się zawsze głównie ze sprzeciwem wobec opresyjnej władzy.

No ale takie dziwne czasy teraz, że mamy wolnościowych konserwatystów, antychrześcijańskich katolików i tego typu twory

[Ascetic]

no ale akurat teraz bycie konserwa jest byciem w opozycji do mainstreamu, wiec jak najbardziej punk.

lubię takie konstrukcje logiczne. według tych założeń, wyjścia poza klasyczne myślenie, masz rację.

Mnie tam punk kojarzył się zawsze głównie ze sprzeciwem wobec opresyjnej władzy*.

No ale takie dziwne czasy teraz, że mamy wolnościowych konserwatystów, antychrześcijańskich katolików i tego typu twory

poszedłbym dalej. wobec jakiejkolwiek władzy*. w tym sensie, dżony znów okazuje się złamasem. czyli wracamy do punktu wyjścia ;-0

* bo chyba trzeba przyjać założenie, że z samego założenia właśnie władzy wynika, że jest opresyjna.

[Ascetic]

To tak nie działa. Kiedyś ilość degeneratów była znikoma więc ruch punk mógł sobie istnieć żerując na społeczeństwie. To co było szczytem degeneracji u podstaw tworzenia kontrkultury punk dziś jest już normą. Nie ma więc co się dziwić że co bardziej ogarnięty punkowiec uchodzi dziś za konserwę

ten jak się podniecił

dodam katolu, że są przeciwko jakiemukolwiek kościołowi, więc idź se opędzluj i się uspokój.

[Pan_Kimono]

w sumie to o czym my gadamy. 99% punkow jakich znalem jedyne z czym walczyla to z grawitacja i wiatrem, czasem z wilgocia w obszczanych spodniach. Wszyscy sie smiali z jabol punka a dokladnie tym byli

[Ascetic]

jak niektórym te ogólnie znane nofuture zbyt dosłownie weszło, to po wyjściu z tej fazy, myślę, że ta alternatywa niespecjalnie różni się od innych. chcę przez to powiedzieć, że są też ciągle naprute metaluchy jak i panczury (o ile coś takiego w naturze jeszcze występuję). Ci co wyrośli z tej szczenięcej fazy mają perspektywę na względnie samodzielne myślenie. choćby z tego względu, że ta muzyka niosła jakąś tam wrażliwość. można się z nią nie zgadzać, ale poruszali tematy, które mogły stanowić podstawę do rozkmin. muzyka użytkowa tego nie daje. tu jest przewaga alternatywy. jak ktoś kumaty, to może być punkt do trochę bardziej skomplikowanego postrzegania świata. bez względu, czy ścierściuch, czy brudas.

[Bloodcult]

Po pierwsze:
Armia >>>>>>>>> anarchistyczne zasrańce

Po drugie:
Idź wielki anarchisto płakać że ludzie maseczek nie noszą albo lepiej sobie kup maseczkę z logo anarchii

[Pan_Kimono]

jak niektórym te ogólnie znane nofuture zbyt dosłownie weszło, to po wyjściu z tej fazy, myślę, że ta alternatywa niespecjalnie różni się od innych. chcę przez to powiedzieć, że są też ciągle naprute metaluchy jak i panczury (o ile coś takiego w naturze jeszcze występuję). Ci co wyrośli z tej szczenięcej fazy mają perspektywę na względnie samodzielne myślenie. choćby z tego względu, że ta muzyka niosła jakąś tam wrażliwość. można się z nią nie zgadzać, ale poruszali tematy, które mogły stanowić podstawę do rozkmin. muzyka użytkowa tego nie daje. tu jest przewaga alternatywy. jak ktoś kumaty, to może być punkt do trochę bardziej skomplikowanego postrzegania świata. bez względu, czy ścierściuch, czy brudas.

tu sie zgadzam, natomiast wiekszosc wnioskow, ktore wyciagneli jest jeszcze gorsza od choroby;)

[Ascetic]

Po pierwsze:
Armia >>>>>>>>> anarchistyczne zasrańce

Po drugie:
Idź wielki anarchisto płakać że ludzie maseczek nie noszą albo lepiej sobie kup maseczkę z logo anarchii

po trzecie:

idź katolskie ruchadło obmyj ryj wodą święconą. podobno wam pomaga. nie zapomnił też coś jeszcze napisać o znaku bezpośrednim

swoją drogą to te anarchistyczne zasrańce z twojej organizacji pzrestępczej namawiają do nienoszenia maseczek, czyli de facto do łamania prawa. więc w tym świetle tak to idzie. armia>>> katolskie zasrańce. dobrze teraz cymbale?

i płakać nie płaczę, ale mam ubaw jak przygłupy pokroju fanatyka czy pacjenta pod osłoną nocy zapierdalają kupić kajzerkę tu nie ma nic do płaczu. to jest mocno bekowe

[Ascetic]

jak niektórym te ogólnie znane nofuture zbyt dosłownie weszło, to po wyjściu z tej fazy, myślę, że ta alternatywa niespecjalnie różni się od innych. chcę przez to powiedzieć, że są też ciągle naprute metaluchy jak i panczury (o ile coś takiego w naturze jeszcze występuję). Ci co wyrośli z tej szczenięcej fazy mają perspektywę na względnie samodzielne myślenie. choćby z tego względu, że ta muzyka niosła jakąś tam wrażliwość. można się z nią nie zgadzać, ale poruszali tematy, które mogły stanowić podstawę do rozkmin. muzyka użytkowa tego nie daje. tu jest przewaga alternatywy. jak ktoś kumaty, to może być punkt do trochę bardziej skomplikowanego postrzegania świata. bez względu, czy ścierściuch, czy brudas.

tu sie zgadzam, natomiast wiekszosc wnioskow, ktore wyciagneli jest jeszcze gorsza od choroby;)

ehhh no kurde nie mam czasu a tak by się poprzepychało oczywiście się nie zgodzę, ale to już zostawmy na kolejną turę

[Pan_Kimono]

[Bloodcult]

swoją drogą to te anarchistyczne zasrańce z twojej organizacji pzrestępczej namawiają do nienoszenia maseczek, czyli de facto do łamania prawa. więc w tym świetle tak to idzie. armia>>> katolskie zasrańce. dobrze teraz cymbale?

i płakać nie płaczę, ale mam ubaw jak przygłupy pokroju fanatyka czy pacjenta pod osłoną nocy zapierdalają kupić kajzerkę tu nie ma nic do płaczu. to jest mocno bekowe

Nikt z władz Kościoła nie namawiał do nienoszenia więc jak zwykle gadasz głupoty.

Jezus > Armia >>>>> Kościół >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> anarchistyczne zasrańce

więc ameryki nie odkryłeś geniuszu

[helpme]

Jezus > Armia >>>>> Kościół >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> anarchistyczne zasrańce

Czyżby?
https://www.klubtygodnika.pl/dorothy-da ... archistka/

[Ascetic]

Jezus > Armia >>>>> Kościół >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> anarchistyczne zasrańce

Czyżby?
https://www.klubtygodnika.pl/dorothy-da ... archistka/

mi się tam w ogóle wydaje, że ten cały jezus, przynajmniej z tego co o nim tam chcą przekazać, to tak generalnie był anarchol. o ile to prawda, co tam pokazują jako przekaz, hehe, historyczny, hehe, to jego główne założenie było takie, aby wywalić ówczesny system do góry nogami. bo jak traktować kolesia co łazi i namawia do tego, żeby żyć inaczej niż się w danym momencie żyje. druga opcja to to, że był wariatem. inni mówią też, że był lewakiem. jakaś równość. jakaś miłość bliźniego. jakieś nadstawianie drugiego policzka .... tfu tfu ... lewak. tfu. tfu.

[helpme]

mi się tam w ogóle wydaje, że ten cały jezus, przynajmniej z tego co o nim tam chcą przekazać, to tak generalnie był anarchol. o ile to prawda, co tam pokazują jako przekaz, hehe, historyczny, hehe, to jego główne założenie było takie, aby wywalić ówczesny system do góry nogami. bo jak traktować kolesia co łazi i namawia do tego, żeby żyć inaczej niż się w danym momencie żyje. druga opcja to to, że był wariatem. inni mówią też, że był lewakiem. jakaś równość. jakaś miłość bliźniego. jakieś nadstawianie drugiego policzka .... tfu tfu ... lewak. tfu. tfu.

Nurt tzw. chrześcijańskiego anarchizmu wychodzi właśnie z takiego założenia.

[Pacjent]

[Ascetic]

dobra. i co w związku z tym?

[Hatefire]

Kolega Pacjent po prostu nie ceni sztuk wizualnych. Dla nie liczy się tylko poezja.