Czeski trudna mowa:DStary Metal pisze:Źafnej Kurw a choinki
Żadnych w pixde życwń
Ani šwieconegi gowna
Tylko golona wóda i Heavy Metal
I jeszcze nne sprawy, ale to nie wasz a sprawa.
Jak obchodzicie święta?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7964
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: Jak obchodzicie święta?
'Come the Blessed Madness'
Re: Jak obchodzicie święta?
Widzę tutaj dramatyczne dylematy i szpagaty. No tak. Ja jestem cwaniak, bo przez z górą trzydzieści lat wszyscy zdążyli się przyzwyczaić, że sram na święta, pomijając, że matka nie organizuje żadnych jasełek, a z kolei w moim domu nikt ani mnie, ani mojej małżonce nie będzie dyktował co wypada i należy obchodzić, a czego nie. Szczęść boże czcigodni koledzy.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4099
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: Jak obchodzicie święta?
Ale to chyba normalna sprawa panie kapitanie wśród czcigodnych użytkowników tegoż zacnego forum. No chyba że jest inaczej, panie panowie. Raczej panowie (skurwysyny jebane).
support music, not rumors
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7120
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Jak obchodzicie święta?
^ I chuje :)
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11176
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Jak obchodzicie święta?
No i fajnie. Mamy ci jakiś medal przyznać? Rzeczywistość jednak nigdy nie jest czarno-biała.535 pisze:Widzę tutaj dramatyczne dylematy i szpagaty. No tak. Ja jestem cwaniak, bo przez z górą trzydzieści lat wszyscy zdążyli się przyzwyczaić, że sram na święta, pomijając, że matka nie organizuje żadnych jasełek, a z kolei w moim domu nikt ani mnie, ani mojej małżonce nie będzie dyktował co wypada i należy obchodzić, a czego nie. Szczęść boże czcigodni koledzy.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Re: Jak obchodzicie święta?
No ale dlaczego robisz sceny? Masz wyrzuty, że postępujesz wbrew sobie. Przecież to twój problem. Poza tym to zwykle katolickie zjeby zaczynają podchody i bajanie o hipokryzji, przy okazji nie widząc jej w swoim otoczeniu. Tymczasem ja jedynie przekazałem swoje standardowe stanowisko w tej, jak się okazuje trudnej, także dla ciebie materii. Nie ma się o co gniewać.Hatefire pisze:No i fajnie. Mamy ci jakiś medal przyznać? Rzeczywistość jednak nigdy nie jest czarno-biała.535 pisze:Widzę tutaj dramatyczne dylematy i szpagaty. No tak. Ja jestem cwaniak, bo przez z górą trzydzieści lat wszyscy zdążyli się przyzwyczaić, że sram na święta, pomijając, że matka nie organizuje żadnych jasełek, a z kolei w moim domu nikt ani mnie, ani mojej małżonce nie będzie dyktował co wypada i należy obchodzić, a czego nie. Szczęść boże czcigodni koledzy.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10403
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Jak obchodzicie święta?
Pozostaje flaszka na stole plus grzybki lub śledzik.
Brakuje w katolskiej tradycji czegoś jak w Turcji święto bayram, poświęcenia baranka. Zarzyna się publicznie owcę, niech dzieci się uczą i są twarde, potem wiesza zwierzaka aż krew obcieknie.
Brakuje w katolskiej tradycji czegoś jak w Turcji święto bayram, poświęcenia baranka. Zarzyna się publicznie owcę, niech dzieci się uczą i są twarde, potem wiesza zwierzaka aż krew obcieknie.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: Jak obchodzicie święta?
taaaaa.....co roku to samo smętne pierdolenie..... a to relatywnie proste jest: żarcie, chlanie, sranie. przeplatane planszówkami, książkami, netflixami i ejdżbioksami, spacerami. albo pobytem w hotelu ze spa albo nartami albo albo albo. co kto lubi i może mieć. bez spiny. na luzie z kapturem bluzie.
poza tym to dobry moment aby zwolnić, usiąść razem, pogadać, dać sobie czas, którego na codzień jakby mało. właściwie lubię ten czas. w oderwaniu od pewnych jego aspektów. nawet jestem wdzięczny że ktoś tam sobie tak to wykombinował. w szczególności kiedy mało trzeba już a bardziej się chce i się robi na swoich zasadach.
poza tym to dobry moment aby zwolnić, usiąść razem, pogadać, dać sobie czas, którego na codzień jakby mało. właściwie lubię ten czas. w oderwaniu od pewnych jego aspektów. nawet jestem wdzięczny że ktoś tam sobie tak to wykombinował. w szczególności kiedy mało trzeba już a bardziej się chce i się robi na swoich zasadach.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Jak obchodzicie święta?
+gazylion.Wacław pisze:taaaaa.....co roku to samo smętne pierdolenie..... a to relatywnie proste jest: żarcie, chlanie, sranie. przeplatane planszówkami, książkami, netflixami i ejdżbioksami, spacerami. albo pobytem w hotelu ze spa albo nartami albo albo albo. co kto lubi i może mieć. bez spiny. na luzie z kapturem bluzie.
Zwłaszcza wytłuszczone.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4099
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: Jak obchodzicie święta?
A propos. Dzisiaj przez chwilę obserwowałem zza kierownicy ludność kotłującą się pieszo i pojazdami mechanicznymi przy placu targowym w mojej okolicy, dodatkowo miałem okazję przejechać w godzinach przedpołudniowych przez miasto. Bez spiny mówicie? Przecież to jest niemożliwe. Towarzystwo jest tak wytresowane, że gdyby jeździli czołgami, albo gdybym był małą dziewczynką , leżałbym już martwy, bo przecież "święta, kurwaaa". Tak, czy owak, niech każdy robi to na co ma ochotę i w zgodzie z własnym sumieniem, jednocześnie mając świadomość, że nie ma przymusu, ani żadnego obowiązku.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10403
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Jak obchodzicie święta?
Ale to świąteczne wytresowanie to nasz stan umysłu, taki stan amoku, to nie tylko dlatego, że niedługo wigilia, przy innych okazjach też to wychodzi.
Obrazki z dnia dzisiejszego.
Pada, a właściwie ulewa trwa cały dzień, stoję 1,5 godz. w korku pod warszawą, bo jakaś stłuczka była. Pierwszy raz chyba tyle się tam wyczekałem, myślę sobie trudno to święta i świąteczni kierowcy jadą po słoiki, któryś się zagapił. Dojeżdżam w końcu na stację, tam jakiś gość podjeżdża do dystrybutora, który ma po lewej stronie, ale wlew paliwa w aucie jest po prawej. Więc ciągnie jak pojebany tego węża, tyle że za krótki, cofa autem, dobrze, że już odjeżdżam, śmiechłem, chyba jest w jakimś amoku.
Obok dystrybutor, gdzie ma tankowanie od prawej strony, stoi wolny.
Jadę dalej, chyba w yanosiku, albo innym serwisie info, że są kolejne utrudnienia na trasie,
okazuje się, że zanim dojadę już uprzątną auta, rzeczywiscie, gdy przejeżdżam ruch jest już płynny. Tym razem się udało.
Jadę dalej, godz. już wieczorna, trasa na Rzeszów, jakieś 170 km od Wwy, z daleka widzę dwa wozy strażackie, na miejscu już czeka karetka, a policjant steruje ruchem.
Autko przebiło barierki, widać tylko tył, bo przód w dole, bo droga jest na niewielkim nasypie. Ale w miarę sprawnie to mijam, nie narzekam.
Nastrój świąteczny mocno się dzisiaj ludziom udzielił, przecież trzeba choinkę przywieźć, flaszkę jeszcze zakupić, karpia zatłuc, rodzinę odwiedzić, czasu brak na to wszystko.
Obrazki z dnia dzisiejszego.
Pada, a właściwie ulewa trwa cały dzień, stoję 1,5 godz. w korku pod warszawą, bo jakaś stłuczka była. Pierwszy raz chyba tyle się tam wyczekałem, myślę sobie trudno to święta i świąteczni kierowcy jadą po słoiki, któryś się zagapił. Dojeżdżam w końcu na stację, tam jakiś gość podjeżdża do dystrybutora, który ma po lewej stronie, ale wlew paliwa w aucie jest po prawej. Więc ciągnie jak pojebany tego węża, tyle że za krótki, cofa autem, dobrze, że już odjeżdżam, śmiechłem, chyba jest w jakimś amoku.
Obok dystrybutor, gdzie ma tankowanie od prawej strony, stoi wolny.
Jadę dalej, chyba w yanosiku, albo innym serwisie info, że są kolejne utrudnienia na trasie,
okazuje się, że zanim dojadę już uprzątną auta, rzeczywiscie, gdy przejeżdżam ruch jest już płynny. Tym razem się udało.
Jadę dalej, godz. już wieczorna, trasa na Rzeszów, jakieś 170 km od Wwy, z daleka widzę dwa wozy strażackie, na miejscu już czeka karetka, a policjant steruje ruchem.
Autko przebiło barierki, widać tylko tył, bo przód w dole, bo droga jest na niewielkim nasypie. Ale w miarę sprawnie to mijam, nie narzekam.
Nastrój świąteczny mocno się dzisiaj ludziom udzielił, przecież trzeba choinkę przywieźć, flaszkę jeszcze zakupić, karpia zatłuc, rodzinę odwiedzić, czasu brak na to wszystko.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: Jak obchodzicie święta?
3 dni w górskiej miejscowości,w prawilnej knajpie. Będzie pite whisky z kamratami, knucie rasowej wojny oraz ustalanie nowego porządku.
niech to miejsce niebawem zniknie
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12665
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Jak obchodzicie święta?
Ave Satanas koledzy! Ja święta spędzam w pracy. Mam nadzieję jutro na wiekopomne wyniki. :-) Tak więc dla mnie te dni upłyną jak zwykle. Mam nadzieję, że katolicy tacy jak Bloodcult czy Pacjent poczują zgorszenie. Chociaż takie malutkie. :-)
all the monsters will break your heart
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Jak obchodzicie święta?
Wszystkim zdeklarowanym antykatolickim i antyświątecznym wojownikom z bebechem wielkości betoniarki i klap[kami kuboty na stopach szczerze życzę, żeby dzisiaj, jutro i pojutrze zapierdalali po 16 godzin w robocie. Bez żadnej taryfy ulgowej.
Święta lubię i zawsze je traktuję jako dobry czas na wyluzowanie i odklejenie się od rzeczywistości. Można spotkać się z rodziną, którą i tak widuję rzadko, ponadrabiać filmowe, książkowe i muzyczne zaległości, i jeszcze do tego się z czystym sumieniem opierdalać ile wlezie. W zeszłym roku przed cztery dni oglądałem filmy dokumentalne o historii Chin i jestem za to tym złym, pełnym hipokryzji katolikom wdzięczny, bo gdyby nie oni to bym na pewno tych kilku dni wolnego nie miał.
Święta lubię i zawsze je traktuję jako dobry czas na wyluzowanie i odklejenie się od rzeczywistości. Można spotkać się z rodziną, którą i tak widuję rzadko, ponadrabiać filmowe, książkowe i muzyczne zaległości, i jeszcze do tego się z czystym sumieniem opierdalać ile wlezie. W zeszłym roku przed cztery dni oglądałem filmy dokumentalne o historii Chin i jestem za to tym złym, pełnym hipokryzji katolikom wdzięczny, bo gdyby nie oni to bym na pewno tych kilku dni wolnego nie miał.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
Re: Jak obchodzicie święta?
Wacław pisze:
poza tym to dobry moment aby zwolnić, usiąść razem, pogadać, dać sobie czas, którego na codzień jakby mało. właściwie lubię ten czas. w oderwaniu od pewnych jego aspektów. nawet jestem wdzięczny że ktoś tam sobie tak to wykombinował....
Chcesz powiedzieć Wacek, że dorosły facet potrzebuje daty w kalendarzu, by pierdolnąć wszystkim i robić to na co ma akurat ochotę? Z mojego punktu widzenia, przerażające.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18633
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Jak obchodzicie święta?
+215323673468Lord Gorloj pisze:Wszystkim zdeklarowanym antykatolickim i antyświątecznym wojownikom z bebechem wielkości betoniarki i klap[kami kuboty na stopach szczerze życzę, żeby dzisiaj, jutro i pojutrze zapierdalali po 16 godzin w robocie. Bez żadnej taryfy ulgowej.
Święta lubię i zawsze je traktuję jako dobry czas na wyluzowanie i odklejenie się od rzeczywistości. Można spotkać się z rodziną, którą i tak widuję rzadko, ponadrabiać filmowe, książkowe i muzyczne zaległości, i jeszcze do tego się z czystym sumieniem opierdalać ile wlezie. W zeszłym roku przed cztery dni oglądałem filmy dokumentalne o historii Chin i jestem za to tym złym, pełnym hipokryzji katolikom wdzięczny, bo gdyby nie oni to bym na pewno tych kilku dni wolnego nie miał.
woodpecker from space
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16410
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Jak obchodzicie święta?
@cyferko, Lord G. dopowiedział/ wyjaśnił sprawę w sposób jasny i klarowny. nie mam nic więcej do dodania. w kwestii odbioru tego czasu jako dany do swobodnego i niezobowiązującego wypoczynu. w sposób sobie tylko wiadomo zaplanowany. nie mam nic do dodania, poza tym, że jak się chce mieć takie święta jakie ja staram się mieć od kilku lat, i resztę roku również, to jednak trzeba trochę pozapierdalać. a jak masz jakiś plan, żeby nie robić, a wydać tak z lekko licząc 50-60 k na różne niekoniecznie przyziemne rzeczy (jak wynika z mojego tegorocznego podsumowania budżetu), jak wpierdalanie cebuli, czy wakacje na balkonie, to z chęcią posłucham.535 pisze:Wacław pisze:
poza tym to dobry moment aby zwolnić, usiąść razem, pogadać, dać sobie czas, którego na codzień jakby mało. właściwie lubię ten czas. w oderwaniu od pewnych jego aspektów. nawet jestem wdzięczny że ktoś tam sobie tak to wykombinował....
Chcesz powiedzieć Wacek, że dorosły facet potrzebuje daty w kalendarzu, by pierdolnąć wszystkim i robić to na co ma akurat ochotę? Z mojego punktu widzenia, przerażające.
lys på slutten av lys
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Jak obchodzicie święta?
Wesołych świąt wszystkim! ;)
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18633
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Jak obchodzicie święta?
Tak, zdrowia, szczescia, bozej laski i radosci w sercu z nadejscia syna bozego. Pogodnych, wesolych i rodzinnych swiat wszystkim zycze ja, trener-znachor jarzabek
woodpecker from space