Podobnie, wszystko mam w baniWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:[Pewnym sposobem jest prowadzenie dziennika, spisywanie w kilku słowach co i jak, dlaczego i jak smakowało - pomaga poszerzyć pojmowanie tego napitku, aczkolwiek mnie zmęczyło i po kilkunastu winach przestałem spisywać te bajery - jednak wystarczy mi to co w głowie
Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: media markt i inne
Za młody jesteś na Heroda!
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Ano. 4 lata temu nie byłem w stanie wypić wytrawnego wina (inna sprawa, że to co moja rodzicielka kupowała, to był syf okrutny, dobrze że ją przy okazji doedukowałemkampeki pisze:Moje słowa sprzed 8 lat.Scaarph pisze:mam chęć sięgnąć głębiej, zapoznać się z tematem, bo czuję, że coś w tym jest i pasowałoby mi, ale nie za bardzo wiem, jak to wszystko nadgryźć.
Warto próbować różnych win, to podstawa, ale żeby temat zgłębić poważniej bez czytania raczej ciężko. Z doświadczenia wiem, że jak wypijesz to JEDNO wino, które położy Cię na glebę to zachce Ci się czytać i dowiadywać...no i pić więcej
I prawdą jest, że nic tak nie rozwija jak degustowanie kolejnych, innych rzeczy, lub też degustacja tych samych szczepów w kontekście różnych regionów. Dziś Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii, a jutro Pouilly-Fumé z Francji
Ja w zasadzie dosyć szybko załapem o co chodzi (może początku były trudniejsze), ale od początku działałem pod okiem znajomego sommeliera
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=73Scaarph pisze:http://www.carryout.ie/customer/red.asp
o, z mój zaprzyjaźniony off licence taką ma ofertę
cz coś z tych win jest godne polecenia?
http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=88
Możesz też spróbować wszystkie Spier'y, wystrzegaj się Yali.
Oferta raczej słaba
Za młody jesteś na Heroda!
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1133
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.
Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: media markt i inne
Dokładnie tak samo mamkampeki pisze:Podobnie, wszystko mam w baniWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:[Pewnym sposobem jest prowadzenie dziennika, spisywanie w kilku słowach co i jak, dlaczego i jak smakowało - pomaga poszerzyć pojmowanie tego napitku, aczkolwiek mnie zmęczyło i po kilkunastu winach przestałem spisywać te bajery - jednak wystarczy mi to co w głowienie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało
Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła
Zgadzam się, ze oferta słaba. Wystrzegałbym się z niej przede wszystkim Blossom Hill i innych amerykańszczyzmówkampeki pisze:http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=73Scaarph pisze:http://www.carryout.ie/customer/red.asp
o, z mój zaprzyjaźniony off licence taką ma ofertę
cz coś z tych win jest godne polecenia?
http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=88
Możesz też spróbować wszystkie Spier'y, wystrzegaj się Yali.
Oferta raczej słaba
W zasadzie Spiera też bym nie tykał.
Całkowicie subiektywnie:
Też uderzyłbym w tego Jacksona, oraz: Candela (może być ciekawy kupaż).
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
jest nieopodal sklep z winami, ale to już musiałbym samochodem ruszyć dupękampeki pisze:http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=73Scaarph pisze:http://www.carryout.ie/customer/red.asp
o, z mój zaprzyjaźniony off licence taką ma ofertę
cz coś z tych win jest godne polecenia?
http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=88
Możesz też spróbować wszystkie Spier'y, wystrzegaj się Yali.
Oferta raczej słaba
poleconych spróbuję, dzięki. a spier mi tak se leży, już próbowałem.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: media markt i inne
ja mam dokładnie jak twoja żonaWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Dokładnie tak samo mamkampeki pisze:Podobnie, wszystko mam w baniWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:[Pewnym sposobem jest prowadzenie dziennika, spisywanie w kilku słowach co i jak, dlaczego i jak smakowało - pomaga poszerzyć pojmowanie tego napitku, aczkolwiek mnie zmęczyło i po kilkunastu winach przestałem spisywać te bajery - jednak wystarczy mi to co w głowienie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało
Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła
![]()
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Co do Czech to łap się za wina morawskie, oznaczone bodajże 'jakostni oblast morava' czy jakoś tak (o ile pamiętam to dodatkowe oznaczenie jakości to 'z privlastkiem'. Tramminer, Rulandskie Rede, może trafisz na jakiegoś Gruner Veltlinera niezłego. Kombinuj też z lokalnymi specjałami.Duban pisze:Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.
Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
A lokalne specjały oczywiście też tyczą się Chorwacji - przede wszystkim Plavac Mali (czerwone) i Posip (biały). Poza tym Ryzlink, Malvazija, etc. Próbuj małych producentów, aczkolwiek pod wpływem uroki przemiłej sprzedawczyni w Opatiji nabyłem butelkę lokalnego kolesia i przyznam się, że dawno takie kwasu nie piłem
Słowenia - Koper i Primorską piłęm i w porządku są te regiony, nieco włoskie w klimacie - merloty, malvasia, słodkie muskaty dają radę. I znów warto się skupić na Vrhunsko czyli jakościowych winach.
Austrię, Włochy i Węgry zostawiam kampekowi, bo nie są mi tak bliskie.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: media markt i inne
Kurna, żony się jeszcze nie dorobiłem, cytaty pomieszałeśScaarph pisze:ja mam dokładnie jak twoja żonaWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Dokładnie tak samo mamkampeki pisze:
Podobnie, wszystko mam w baninie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało
Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła
![]()
Chociaż kto wie, może niedługo... :lol
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1133
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Dzięki! Będę szukał - jak trafię coś fajnego, to podzielę się wrażeniami.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
no co tyDuban pisze:Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Moi znajomi z branży (fakt, że takie znajomości bardzo pomagają) śmieją się, że miałem przyspieszony rozwój, że szybko zaczęły mi smakować wina "trudne". Z mojej i ich obserwacji fascynacja winem przybiera często taką ścieżkę:Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Ja w zasadzie dosyć szybko załapem o co chodzi (może początku były trudniejsze), ale od początku działałem pod okiem znajomego sommeliera
wina półwytrawne (itp. wynalazki) --> wina bomby owocowe, zero kwasu, nowy świat, łatwe i mdłe, nudne --> Rioja --> łatwe wina białe,np. Chardonnay, S.blanc itp. --> owocowy kwas, np. Chianti, ogólnie Sangiovese, dobre Cabs'y --> trudny kwas, np. Nebbiolo, Pinot Noir --> trudne wina białe,np. kwasowe Rieslingi --> Szampany --> wina słodkie, mam na myśli petardy a'la Istvan Szepsy http://www.101win.pl/firm-pol-116245695 ... zepsy.html lub Alzackie Sauvignony z Domaine Weinbach - wina po 300-400 euro za małą butelke, także, ciężko to kupować, tylko degustacje jakieś http://www.domaineweinbach.com/en/wines/vt.htm
Oczywiście ta ścieżka to grube uproszczenie i często się przeskakuje poszczególne szczeble żeby później do nich wrócić. Ja ostatnio znów lubię dobre Chardonnay i S. Blanc (ale nie z NŚ).
Za młody jesteś na Heroda!
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: media markt i inne
nic nie pomieszałem, to było aprops tego:Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Kurna, żony się jeszcze nie dorobiłem, cytaty pomieszałeś![]()
Chociaż kto wie, może niedługo... :lol
Scaarph pisze:ja mam dokładnie jak twoja żonakampeki pisze:
Podobnie, wszystko mam w baninie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało
Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
W Veneto spróbuj dobrej valpolicelli np. od Allegrini, Bertani lub Quintarelli. No i oczywiście Amarone, może być też od tych producentów. Na Węgrzech dobre Egri Bikaver (nie, to nie to, które jest popularne w Polsce) od Tibor'a Gal'a albo St. Andrea, no i oczywiście Tokaj'a (w Polsce w sklepach "monopolowych" - to nie tokaj'e tylko karykatura). Austria: Rieslingi, producentów od groma, próbuj.Duban pisze:Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.
Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
Za młody jesteś na Heroda!
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Uważaj na urocze sprzedawczynie w sklepach z winami w OpatijiDuban pisze:Dzięki! Będę szukał - jak trafię coś fajnego, to podzielę się wrażeniami.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Co do Tokaji to miałem styczność z tym: http://sklep-wina.pl/product_info.php/products_id/220kampeki pisze:W Veneto spróbuj dobrej valpolicelli np. od Allegrini, Bertani lub Quintarelli. No i oczywiście Amarone, może być też od tych producentów. Na Węgrzech dobre Egri Bikaver (nie, to nie to, które jest popularne w Polsce) od Tibor'a Gal'a albo St. Andrea, no i oczywiście Tokaj'a (w Polsce w sklepach "monopolowych" - to nie tokaj'e tylko karykatura). Austria: Rieslingi, producentów od groma, próbuj.Duban pisze:Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.
Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
Piękna sprawa, orzechy, miód, lepki, gęsty, ale znów - nie da się tego pić w większych ilościach
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Duban
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1133
- Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Jeszcze raz dzięki - mam nadzieję, że na miejscu coś znajdę. Będę pewnie wracał przez Znojmo, to rzucę także okiem na półki na 'bezcłówce' 
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Na bezcłówce nie kupowałem, ale jak będziesz przejeżdżał np. przez Słowenię to zatrzymaj się przy jakimś markecie i kup kilka butelek jakościowego wina, nie powinno być drogie, a może się okazać całkiem smaczne (mówię tu o okolicach cenowych 20 zł za butelkę).Duban pisze:Jeszcze raz dzięki - mam nadzieję, że na miejscu coś znajdę. Będę pewnie wracał przez Znojmo, to rzucę także okiem na półki na 'bezcłówce'
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Tak, bo to ostatni etap na ścieżce wtajemniczeniaWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Co do Tokaji to miałem styczność z tym: http://sklep-wina.pl/product_info.php/products_id/220
Piękna sprawa, orzechy, miód, lepki, gęsty, ale znów - nie da się tego pić w większych ilościachPoza tym nie wyobrażam sobie 6puttonowych słodkich potworów
Link mi nie działa
Za młody jesteś na Heroda!
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2059
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów
Ten bodajże:kampeki pisze:Tak, bo to ostatni etap na ścieżce wtajemniczeniaWódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Co do Tokaji to miałem styczność z tym: http://sklep-wina.pl/product_info.php/products_id/220
Piękna sprawa, orzechy, miód, lepki, gęsty, ale znów - nie da się tego pić w większych ilościachPoza tym nie wyobrażam sobie 6puttonowych słodkich potworów
dla znudzonych maniaków, którzy wypili morze wina. Ja lubię od czasu do czasu, przy większej popijawie na koniec jest wyśmienite, mimo fazy czuć wszystko
Link mi nie działa

Piłem dosyć ciekawy wynalazek z gatunku wzmacnianych - Pineau Des Charteres. Białe wino wzmacniane koniakiem (właściwie to ten region - Cognac). Interesujące, bardzo 'sosnowe', słodkie, ale też na dłuższą metę nie do picia w dużych ilościach
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible






