STUDIA

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

535

Re: STUDIA

30-01-2017, 22:02

Rozumiem, że pracując za 800 złotych, byłeś na utrzymaniu opiekunów/żony, mieszkałeś w przytułku/żyłeś z wcześniej wypracowanych oszczędności.*
*niepotrzebne skreślić.

Co ma do rzeczy kwestia mitycznego wykształcenia? Sprawa jest banalna. Za każdą pracę należy się godziwe wynagrodzenie, czyli takie, które ma wystarczyć na normalne życie. Tylko tyle. Oczywiście przykłady patologii o których pisze kolega Gall, należy odrzucić.
Awatar użytkownika
Gall
weteran forumowych bitew
Posty: 1123
Rejestracja: 17-08-2015, 21:51

Re: STUDIA

30-01-2017, 22:11

Ja skończyłem administrację publiczną. Po stażu liczyłem, że załapię się na jakiś stołek, ale nie wyszło. Skakałem po różnych firmach (handel, produkcja itd) i każdą kolejną zmianą byłem coraz bardziej zadowolony (lepsza kasa, warunki pracy). Czyli wniosek - trzeba zapierdalać i szukać dalej, a nie liczyć na złote kible już na starcie. Nic się nikomu nie należy tylko z tytułu ukończenia studiów, tym bardziej że dziś studia są jak matura. Dobrze mieć, ale niczego to nie gwarantuje, bo jest się jednym z bardzo wielu, a nie jakimś wybrańcem.
535 pisze:Oczywiście przykłady patologii o których pisze kolega Gall, należy odrzucić.
Jasne, że to akurat skrajne przypadki, ale podobna postawa, że mi się należy i chuj, już nie.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: STUDIA

30-01-2017, 22:33

Ja skończyłem Budownictwo na PŁ. W czasie studiów pracowałem w biurze projektowym (tu zarabiałem całkiem nieźle). Po studiach poszedłem na budowę. Tu, szybko się okazało że nie umiem kurwa kompletnie NIC. Praca dowolnego robotnika jest stokroć więcej warta tego niż fakt że ja policzę paczki ze styropianem albo odczytam z projektu "że tutaj to mają iść fi 12" - jakby kurwa dowolny zbrojarz tego odczytać nie umiał. Duże przemysłowe budowy to co innego tam roboty jest w chuj ale na małych budowach taki patałach świeżo po studiach to piąte koło u wozu.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Gall
weteran forumowych bitew
Posty: 1123
Rejestracja: 17-08-2015, 21:51

Re: STUDIA

30-01-2017, 22:39

Dokładnie tak jest. Na stażu zapytali mnie, czy umiem takie a takie pismo wystawić, czy wiem co to jest tytuł wykonawczy itd. Podstawowe rzeczy. Kiedy odpowiedziałem, że nie wiem, robili duże oczy. "Jak to? Nie uczyli was tego na studiach?" Ano nie uczyli. Uczyli za to jak wyglądała administracja publiczna za sanacji...
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
535

Re: STUDIA

30-01-2017, 22:48

Bloodcult pisze:Ja skończyłem Budownictwo na PŁ. W czasie studiów pracowałem w biurze projektowym (tu zarabiałem całkiem nieźle). Po studiach poszedłem na budowę. Tu, szybko się okazało że nie umiem kurwa kompletnie NIC. Praca dowolnego robotnika jest stokroć więcej warta tego niż fakt że ja policzę paczki ze styropianem albo odczytam z projektu "że tutaj to mają iść fi 12" - jakby kurwa dowolny zbrojarz tego odczytać nie umiał. Duże przemysłowe budowy to co innego tam roboty jest w chuj ale na małych budowach taki patałach świeżo po studiach to piąte koło u wozu.
Dlatego każdy "inżynier" powinien upierdolić ręce zaprawą, bo wystarczy minuta rozmowy i żaden fachowiec nie będzie traktował go poważnie. Inżynier powinien znać się na robocie. Mieć jakąkolwiek praktykę. Wiedzieć gdzie zajrzeć, by wprowadzić w popłoch najwytrawniejszego fachurę. To jest wojna, a nie niedzielna szkółka dla podfruwajek. Te małe budowy, to doskonały poligon doświadczalny. Pytanie ile masz ich jednocześnie "pod sobą". Inna sprawa, że budowlanka na zielonej wyspie zawsze była, jest i będzie książkowym i wiodącym przykładem patologii wszelakiej. Najzdrowiej jest, trzymać się od tego z daleka.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: STUDIA

30-01-2017, 22:59

535 pisze:Najzdrowiej jest, trzymać się od tego z daleka.
i dokładnie tak zrobiłem :D

a co do tego co pisałeś wcześniej. Oczywiście. Mieć tytuł inżyniera a być inżynierem to dwie zupełnie różne rzeczy.

To jak z aparatem fotograficznym: jego posiadanie nie uczyni z nikogo fotografa bo fotografem się zostaje jak się umie robić zdjęcia ;)
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
mikey
rozkręca się
Posty: 57
Rejestracja: 05-11-2016, 01:02

Re: STUDIA

31-01-2017, 00:29

Psychologia to fajny kierunek, taki dla inteligentnych ludzi.
Mgwah - With Hearts Towards Danone. :evil:
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6602
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: STUDIA

31-01-2017, 10:04

Ludzie są chujowi i należy ich zagazować, ale każdemu należy się godna płaca. Fuck logic.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: STUDIA

31-01-2017, 10:22

Nerwowy pisze:Ludzie są chujowi i należy ich zagazować, ale każdemu należy się godna płaca. Fuck logic.

Kurwa, jaki ty jesteś tępy, stwierdzam to już po raz nie wiem który:)
Dead Kennedys, punkowy zespół śpiewa "Viva Las Vegas" albo "Kill the Poor". Fuck logic. I chuj.

Obrazek

Ludzka głupota faktycznie jest nieskończona.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: STUDIA

01-02-2017, 10:46

Plastek pisze: Owszem, mamy. I w pełni ich popieram. Kwota o której mówimy to obraza dla ludzkiej godności; ohydny przykład niewolnictwa i wyzysku w 21 wieku. Nie ma tutaj znaczenia, że to pierwsza praca; oferowanie kwoty tego rzędu komukolwiek jest wyrazem ostatecznego schamienia i barbarzyńskiego kapitalizmu i z całą odpowiedzialnością twierdzę, że takich pracodawców należałby natychmiast potraktować cyklonem B.
Obrona takich pracodawców i niemal podręcznikowe piętnowanie "tych jebanych studentów - nierobów z postawą roszczeniową" to nawet dla takiego szydercy i stańczyka jak ja stanowczo zbyt wiele. To oznaka totalnego odklejenia od rzeczywistości. W związku z tym na tym poprzestanę i daruję sobie dalszą dyskusje.
lol, jakie lewicowe farmazony :) chciałem Ci nawet to prościej wytłumaczyć, bo widzę, że kompletnie nic nie kumasz (lub udajesz, nie wiem), ale faktycznie może lepiej poprzestańmy...
535

Re: STUDIA

01-02-2017, 18:06

Heretyk pisze:
lol, jakie lewicowe farmazony :) chciałem Ci nawet to prościej wytłumaczyć, bo widzę, że kompletnie nic nie kumasz (lub udajesz, nie wiem), ale faktycznie może lepiej poprzestańmy...
Wytłumacz mi co jest "lewicowego" w żądaniu uczciwej zapłaty, za uczciwą pracę?
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: STUDIA

01-02-2017, 19:30

W uczciwej zapłacie za uczciwą pracę nie ma nic lewackiego - to czysty kapitalizm :D

Plastuś natomiast pierdoli kocopoły że każdemu się należy tyle ile on uzna za stosowne.
Otóż, nie, nie każda praca jest warta tyle aby z niej wyżyć.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
535

Re: STUDIA

01-02-2017, 19:39

Bloodcult pisze: Otóż, nie, nie każda praca jest warta tyle aby z niej wyżyć.
O! To ciekawe. Zatem, jak przewidujesz, które zawody ulegną w najbliższym czasie likwidacji na zielonej wyspie?
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9051
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: STUDIA

01-02-2017, 20:04

HSVV pisze: programiści w polsce po paru latach mogą pocisnąć do 5-6 patyków na rękę
Takie staffki to w Lublinie. Generalnie wincyj kolega. A jak na B2B to nawet jeszcze wincyj NETTO. Nawet 2 x tyle, albo i WINCYJ.

Ze swojej strony nie polecam stidów ekonomicznych. Sam konczyłem, na szczeście nie pracuje w zawodzie.Masa znajomych pracuje na prowizji + najnizsza krajowa na podstawe. Ci, którzy mają umowe o prace yo 3000-400 netto. Przezyc oczywiscie sie da, ale gdybym przy takich zarobkach miał brac kredyt na 150 lat to bym płakał.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11172
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: STUDIA

01-02-2017, 20:23

Bloodcult pisze:W uczciwej zapłacie za uczciwą pracę nie ma nic lewackiego - to czysty kapitalizm :D

Plastuś natomiast pierdoli kocopoły że każdemu się należy tyle ile on uzna za stosowne.
Otóż, nie, nie każda praca jest warta tyle aby z niej wyżyć.
Jak szwaczka z Bangladeszu uszyje kieckę i dostanie za to 50 gr, a w sklepie w Polandzie sprzedadzą ją za 500 stów. Załóżmy, że koszty producenta wynoszą 100 zł. To, ile warta jest jej praca 50 groszy czy jednak 400 stówy?
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3677
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: STUDIA

01-02-2017, 20:46

ale to chyba rozmowa o robocie i płacy w pl a nie na drugim końcu świata, chociaż kto wie kto wie druga japonia nie wypaliła to może dzięki dobrej zmianie za jakiś czas i bangladesz zabangla.
najpierw należałoby określić, zdefiniować co to ta uczciwa praca i uczciwa płaca. babcia klozetowa (z całym szacunkiem) powinna zarabiać też przynajmniej te 6 klocków na rękę by godnie przeżyć bo wykonuje przecież uczciwą i potrzebną robotę? każda praca ma swoją wartość a jak nie chcesz być "babcią" to szukaj innej, pokaż co potrafisz i udowodnij, że powinieneś zarabiać więcej. tyle.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11172
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: STUDIA

01-02-2017, 20:52

No, ale chciałem tylko pokazać jak obiektywnie wolny rynek wyznacza wartość pracy i tyle. Wybrałem ekstremalny przykład, ale tak samo działa, to u nas, z różnych historycznych względów mniej drastycznie, po prostu.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7641
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: STUDIA

01-02-2017, 21:00

535 pisze:O! To ciekawe. Zatem, jak przewidujesz, które zawody ulegną w najbliższym czasie likwidacji na zielonej wyspie?
mało masz dotowanych działalności które bez wsparcia z zewnątrz nie miałyby racji bytu ?
Hatefire pisze:Jak szwaczka z Bangladeszu uszyje kieckę i dostanie za to 50 gr, a w sklepie w Polandzie sprzedadzą ją za 500 stów. Załóżmy, że koszty producenta wynoszą 100 zł. To, ile warta jest jej praca 50 groszy czy jednak 400 stówy?
50 gr

Broni Ci ktoś kupić te kiecki, sprzedać za 500 zł a ze szwaczką podzielić się 50:50 ? Nadal będziecie po dwie stówy do przodu :)
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11172
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: STUDIA

01-02-2017, 21:11

Bloodcult pisze:Broni Ci ktoś kupić te kiecki, sprzedać za 500 zł a ze szwaczką podzielić się 50:50 ? Nadal będziecie po dwie stówy do przodu :)
Tylko, że do tego trzeba mieć tzw. kapitał. Dlatego ten system nazywa się kapitalizm. Wartość pracy, w dużej mierze wyceniają ci, którzy ten kapitał posiadają. Gdyby jego istotą była uczciwa, wartościowa praca nazywałby się pracyzmem. To, że w Europie wycena pracy odbywa się na zasadach bardziej cywilizowanych, niż w Bangladeszu wynika, tylko i wyłącznie z uwarunkowań historycznych, które zmusiły pracodawców (debilna nazwa swoją drogą, bo żadnej pracy nie dają, jak co to ją kupują od pracowników) do ustępstw.

Edit: Nie mam nic do kapitalizmu, to najlepszy system, ale puszczony samopas (państwo, związki zawodowe, prawo antymonopolowe itp. itp) zawsze kończy się wariantem bangladeszkim.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
535

Re: STUDIA

01-02-2017, 23:32

Nie jestem pewien, czy rozmawiamy o tym samym, ale mimo wszystko mamy pierwszy, niepotrzebny zawód. Babcia klozetowa. Czyli wszystkie publiczne toalety należy zamknąć. Babcia nie ma racji bytu i nie ma prawa normalnie żyć ze swej pracy. Módlcie się, żeby żadna babcia klozetowa nigdy nie chciała wam "udowodnić co potrafi i że powinna zarobić więcej". Ciekawe, czy potrzeby fizjologiczne i żądania babci są lewicowe, czy prawicowe, a może to centrum? Kto następny?

Może bibliotekarz, albo pracownik muzeum? Potrzebni są, czy nie? Mogą godnie zarobić, czy także zabieramy im prawo do normalnego funkcjonowania? Wiadomo, "chuj nie robota", ale czy powinni tyrać na dwa etaty, żeby zapłacić swoje rachunki i raz w roku pojechać na łykend majowy gdzieś za miasto? Jak myślicie?
ODPOWIEDZ