Knajpy

[Plastek]

W Vento byłem parę razy, kiedyś coś niby leciało metalowego, ale generalnie ilość gówniarzy skutecznie mnie zniechęca do wizyt tam. Jakieś 15 lat temu w czasach liceum łaziliśmy do Bunkra i było całkiem przyjemnie, dziś albo hipkopowa pedaliada albo gówniarze. Ostatnio byłem tam na Furii i mimo, że to metalowy koncert jakoś tak chujowo się tam czułem, chyba zniechęciłem się do tego miejsca. Pamela faktycznie fajna, ale niektóre pomysły rozpierdalają - napaliłem się np. kilka miechów temu na koncert Street Dogs, a ci przyjebali akustycznie; padaczka.
Pamiętam, że lata temu podobało mi się w Ptaszarni, mieli chyba nawet jakieś filmowe maratony tam, a czasem poleciało jakieś AC/DC. Dziś generalnie Toruń ssie.

[Riven]

no dobra, to pare slow o piwotece.

lokal miesci sie przy ulicy 6 sierpnia w Lodzi. jest zawsze zdaje sie 10 piw do wyboru, praktycznie za kazdym razem jak tam jestem jest co innego (bywam raz na 1-2 miesiace, a czasem menu zmienia sie w czasie jednego wieczoru). maja lokalne browary z calej gamy roznych smakow, ale generalnie sa to dosc ciezkie rzeczy po ktorych jest ciezki kac. ale warto. cenowo miedzy 8 a 10 zl. obsluga totalnie zajebista, dobre nastawienie do klienta i autentyczna pasja browara. zapytasz typa jak smakuje piwo, a dostaniesz pare minut wykladu. do tego dobra muzyka, klimaty hard rock / heavy metal. jest sala dla palacych. ogolnie jak sie planuje isc wieczorem to warto zrobic rezerwacje bo z reguly wszystko zajete. polecam.

edit: a, no i mozna poznac elite polskiego undergroudu czyli mnie, blodculta, morpha i zespol imperator, co samo w sobie jest duza zaleta.

[pr0metheus]

Dziś generalnie Toruń ssie.

Torun jest zajebisty,mysle nawet zeby w przyszlosci sie tam przeprowadzic i otworzyc interes

[Riven]

a jakby tak otworzyc knajpe masterful? ktos ma kase zeby zainwestowac? stary? maria? drone? sracie pieniedzmi przeciez.

[Plastek]

Torun jest zajebisty,mysle nawet zeby w przyszlosci sie tam przeprowadzic i otworzyc interes

Jako miasto jest zakurwisty i doskonale się tu mieszka; ssie pod względem knajp rockowo/metalowych.

[Nerwowy]

Ale pod względem knajp i klubów na koncerty faktycznie jest tak sobie.

Edit: this

[Czesław]

Dziś generalnie Toruń ssie.

Torun jest zajebisty,mysle nawet zeby w przyszlosci sie tam przeprowadzic i otworzyc interes

Pewnie że zajebisty. Choćby za sam fakt że większość knajp w centrum (na starym mieście) mieści się w piwnicach.


Jebać knajpy rockowo-metalowe, najlepsza metalowa knajpa to Krajina Piva i chuj!

[Riven]

w warszawie tez chujowka, sama hipsternia, a jebana progresja jest tak daleko ze trzeba rozwazac lot samolotem :)

[morbid]

jestem zbyt TRUE aby włóczyc sie po knajpach, :):) kiedyś u nas była w miescinie fajna knajpa,zbieranina punków,metali,młodziezy alternatywnej i skinów....super klimat,zero zadym....padło gdyz własciciel zainwestował w ..przedszkole

[Wężon]

Warszawa - Ursyn-off, nieopodal stacji Imielin, przy Cynamonowej bodajże. Czasem można trafić na niezły koncert. Dużo gier planszowych, gazet i książek do użytku gości. Z piw - Tucher pszeniczny z nalewaka bdb, ale jeszcze lepszy cydr - na zimno i na gorąco.
Fajna jest też Browarmia Królewska (wejście od Krakowskiego Przedmieścia, ul. Królewska 1). Piwo to ich specjalność.
Jeśli chodzi o kawiarnie godne polecenia, to dobra na pierwszą randkę jest Kawka przy placu Konstytucji. Dosyć podobało mi się też w Chwila Da Klub przy Ogrodowej w Warszawie, ale teraz jest moda na taki wystrój knajp, że zaczynają wyglądać jak squaty i ściągać hipsterstwo. Zaczynam się tam źle czuć - ale to pewno dlatego, że nie mam Maca i drastycznie odstaję od "towarzystwa".

W Łodzi rewelacyjna kawiarnia - bezdyskusyjnie Dekadencja, Piotrkowska 35 (w bramie). Cztery rodzaje nalewki do degustacji za free, dodatkowy poczęstunek przy zamówieniu, próbka świetnej herbaty wraz z wizytówką jako prezent przy wyjściu, bardzo przystępne ceny, świetne menu i absolutnie niesamowity, nostalgiczny, teatralny klimat.
Kiedyś lubiłam jeszcze Owoce i Warzywa przy Traugutta, ale teraz już niczym się nie wyróżniają - knajp stylizowanych na squaty jest już mnóstwo.

[Riven]

cos mi sie ta dekadencja kojarzy, ale nie moge skumac przez opary alkoholu. cos gdzies bylo.
pare lat temu fajna byla nostalgia, ale z eleganckiej knajpy zrobila sie zjebana melina.

jesli chodzi o ursynuf to chyba wiem o czym mowisz, jezdze tam regularnie tankowac z kolega i zdaje sie ze wlasnie do tej knajpy, tylko nie pamietam nazwy.

[29a]

Kiedyś lubiłam jeszcze Owoce i Warzywa przy Traugutta, ale teraz już niczym się nie wyróżniają - knajp stylizowanych na squaty jest już mnóstwo.

:D

NA-RO-DO-WA PI-WO-TE-KA!

A z dawnych czasow "dom piwa" na kilinskiego pomiedzy jaracza a narutowicza (vis-a-vis wyjscia z teatru). Gdzie mozna bylo spotkac caly przekroj lodzi, od studentow i wykladowcow pobliskiego eko-socu przez aktorow itp z teatru jaracza, uczniow pobliskich liceum po zuli ktorzy zaczynali tam i konczyli dzien.

[morbid]

tak na poważnie to od biedy jadę do BAZYLA w Poznaniu...koncert,piwko,spotkanie starych znajomych....brak czsu powoduje jednak ze wiekszość czasu spędzam w knajpie u siebie w pokoju,ewentualnie u jakiegos kumpla....kurwa 35 lat na karku robi swoje :)

[Wężon]

w warszawie tez chujowka, sama hipsternia, a jebana progresja jest tak daleko ze trzeba rozwazac lot samolotem :)

W Wawie jest jeszcze Club Rock, aktualnie przy Wolskiej (kiedyś był przy Racławickiej). Jest Metal Cave przy Jana Olbrachta. W Fonobarze przy Wawelskiej organizują czasem całkiem godziwe koncerty. I jest jeszcze Gniazdo Piratów, gdzie grają rewelacyjne koncerty szantowe i rock'n'rollowe (ul. Ogólna 5). W weekendy często szpilki tak już wetknąć nie można, bo tylu ludzi przychodzi.
To tak z knajp rockowo/metalowych. Jeśli sobie jeszcze o jakiejś przypomnę, to dopiszę.

[Riven]

29a, a mowi Ci cos tawerna cape horn? serce me , najlepsze lata zycia z najpiekniejsza dziewczyna tam spedzilem :D potem sie niestety spedalilo , zaczeli puszczac dicho i po pol roku padlo. ale byl tam raz jeden taki barman co puszczal SOUNDTRACK Z DIABLO. bylem mu tak wdzieczny, ze sie zrzygalem pod stol :D nigdy wiecej go nie widzialem...

Wężon > to sie spikniemy na jakis browar, a jakbys byla w lodzi w ten weekend to jest melanz w piwotece, bede ja, bloodcult i akal. zaprosilem tez longinusa ale sie nie odzywa :(

[twoja_stara_trotzky]

Spatif w Sopocie, do którego was nie wpuszczo i Blues w Gdyni, do którego was wpuszczo.

[29a]

29a, a mowi Ci cos tawerna cape horn? serce me , najlepsze lata zycia z najpiekniejsza dziewczyna tam spedzilem :D potem sie niestety spedalilo , zaczeli puszczac dicho i po pol roku padlo. ale byl tam raz jeden taki barman co puszczal SOUNDTRACK Z DIABLO. bylem mu tak wdzieczny, ze sie zrzygalem pod stol :D nigdy wiecej go nie widzialem...

AFAIR tam gralo kiedys Bestial Raids, slynny koncert co barierki lataly ;).
Ja tam trafilem tylko raz na jakies lodzkie teki, barmanom sie muzyka nie spodobala i kolo 2giej zadzwonili po paly majac radoche ze rozjebali impreze ktora sie u nich odbywala ;)

[Riven]

ee, nie, Bestial Rides to niedawno gralo, Tawerna nie istnieje juz od paru lat :) Ale swoja droga, trzeba to powtorzyc, tylko trzeba Morpha pilnowac bo jak znowu zdemoluje mikrofon to metalowcy nie beda chcieli do Lodzi przyjezdzac :D

edit: a nie, czekaj, barierki, mi sie skojarzyly nogi od stolu. to mozliwe w takim razie.

[pr0metheus]

We wrocku jak mieszkalem lata temu to bylo pare fajnych miejsc. Intro, od zmierzchu do switu, rocker( moze nie fajny ale blisko mialem), pozniej przez chwile diabolic chyba, madness ( koncerty). Teraz nie wiem jak to wyglada.

[29a]

http://www.last.fm/event/1176478+Nuclear+Hell - chuja tam niedawno. Najwyzej jak tam ktos wyzej pisal - siatke sie ustawi miedzy publika i zespolem i sie beda wszyscy mogli odbijac do woli ;)