Skończyłem swój pobyt na facebooku

[BOLEK]

ja tam nie mam problemu bo nigdy tam nie byłem.

[nan]

To albo ktoś cię Maria udaje albo masz już nowe konto na właściwe dane :D

[Maria Konopnicka]

Niewykluczone, że ktoś sobie założył :) Ja uczę się żyć bez facebooka :)))

[empir]

Jak nic ktoś Marię podpierdzielił.

Co do tego nie ma wątpliwości - pewnie ktoś był zazdrosny o to, że jestem przystojny, inteligentny i mam dużo płyt :DD

@Maria. Zaiste ponowna rejestracja z nowymi - niekoniecznie prawdziwymi - danymi może pomóc;]

Za dużo z tym roboty... :) Poza tym straciłem wszystkich znajomych i przyjaciół i musiałbym zaczynać od zera... Siedziałem wczoraj wieczorem patrząc w ścianę i próbując się odnaleźć bez facebooka. Było mi ciężko i smutno... zastanawiam się co teraz, czy warto jeszcze cokolwiek .... ? :)))

tu po autobanie też zaczynałeś od zera z nowym nickiem ;)

[empir]

oś czasu powiadasz? musi to być fascynujące

[Efowski]

Załóż sobie G+ ;]

[Riven]

G+ kompletnie nie wypalilo jako alternatywa dla pejsbuka, ale pełni zupełnie inna funkcje. Dużo ciekawych artykułów i newsów tam jest jak się znajdzie odpowiednie kanały

[ramonoth]

Parę razy próbowałem się tam zaklimatyzować. Za każdym razem kończyło się to usunięciem konta. Kolejnych prób już nie będzie.

[Random Apex]

[Efowski]

To akurat zaleta G+ Mniej ludzi = mniej syfu. Tak było na początku na gronie, potem nk, a chwilę też na fejsie;]

[Riven]

Nie do końca, profil g+ jest nieco inny. Nacisk na content, minimalna ilość pamietniczkowego pitolenia typu trocki piszący że już dojechał do pracy :-D inna funkcja po prostu. I z tego co widzę, to na fb konto mają wszyscy (no nawet ja założyłem zmuszony przez "okoliczności życiowe"), a na g+ z moich znajomych są praktycznie tylko informatycy :-D

Ja w sumie korzystałem z tego raz na pół roku, ale aplikacja na tablet jest tak zajebista (wygląda jak interaktywny magazyn, np z filmami w HD zamiast zdjęć), że teraz na pewno będę częściej.

[Efowski]

W sumie używam,a w zasadzie zaczynam. Zobaczymy co, ale tak szukając ludzi to faktycznie ciężko znajomych znaleźć;] Co zaletą, bo jak wspomniałem brak jeszcze syfu. Tak to przynajmniej wygląda.

[Sgt. Barnes]

Zastanawiam się nad zmianą FaceBooka na FistFucka ;-)

[ramonoth]

Ja tam na fejsie rzadko bywam. Raz na miesiąc coś wrzucę i tyle. Kiedyś, w sumie to nawet chyba jeszcze w tym roku, moja aktywność była praktycznie zerowa, tak mała, że dostałem info iż chcą mi zlikwidować konto.

Chyba żartujesz... Prędzej Ci napisali, że Twoi znajomi za Tobą tęsknią. Żeby zlikwidować konto to trzeba się trochę postarać.

[empir]

nie miałem, nie mam i nie mam zamiaru mieć
znajomych do komunikacji mam na gg /i tak mało korzystam/ i w telefonie

no ale niektórzy lubią fotki na tle nowej meblościanki lub samochodu nieznajomego

[Lykantrop]

Jeszcze dla osób trzecich, wobec których toczy się postępowanie z tytułu ochrony wierzyciela w razie niewypłacalności dłużnika :D A tak poważnie to bez jaj, komornicy raczej nie mieliby czasu na łowienie śladów mienia swoich klientów na naszych klasach czy facebookach. A windykatorzy... no nie wiem, ale raczej zakres ich kompetencji nie obejmuje zaboru rzeczy :D

[maciek z klanu]

fejsbuki i nasze klasy na pewno są używane przez firmy, które podczas przeglądania CV delikwenta chcą zobaczyć conieco :)

[ramonoth]

Akcje FB lecą na łeb na szyję; ostatnio widziałem nawet rzekome opinie psychologów, że jak ktoś nie ma profilu to jest podejrzany psychicznie, jak również podejrzany dla potencjalnych pracodawców :)

[Riven]

No ludzie płacą grube pieniądze za "załatwienie" np. 3000 likeów na swoim profilu. Niby głupota, ale fb nie można ignorować jak się prowadzi działalność

[Triceratops]

o kurwa jaki smutny i zajebisty temat, chyba zaloze swoj, ze marii usuneli konto i mi smutno kurewsko. a maria przeciez istnieje, sam widzialem, jak mogli mu nie uwierzyc glupie chuje z faceboka