Pejsbook

[panthyme]

o chytrusie gwoździodeski!

[Bezdech]

Żona mnie męczyła o jakiegoś fejsbuka. Nie wiem o co chodzi. Da się przez to płyty kupować?

[panthyme]

Od znajomych pewnie się da:)

[Bezdech]

W moim świecie znajomi są po to, żeby mieć z kim chlać. Boję się, że takie operacje mogłyby doprowadzić do jakiegoś załamania rzeczywistości. Np. umówiłbym się do knajpy z Andrzejem, a poszedł z listonoszem. Nie chcę nawet myśleć o konsekwencjach, bo gdyby listonosz był w knajpie, a Andrzej przecież nie ma paczki z płytami, to gdzie one są?!?!!

[panthyme]

A ten drugi Andrzej?

[Alsvartr]

Ten od statuetek?

[Bezdech]

A ten drugi Andrzej?

Ja znam tylko jednego, chyba, że chodzi o stryja, ale on jest po wylewie, więc do knajp raczej nie chadza :/

[Brązowy Jenkin]

kilku forumowiczów już namierzyłem. inni: zgłaszać się. robić coming out ;)

A umiesz grać w szachy?

[Ihasan]

nie graj z nim Trotz! :)

[Brązowy Jenkin]

nie graj z nim Trotz! :)

Zjebałeś ;)

[Ihasan]

hehehe ...
on jest cienki Trotz :)

[Brązowy Jenkin]

teraz lepeij ;)

[Deathless King]

Riven, Maria, Siid - czekamy!

[Wódz 10]

Riven jest antyfejbukowiec i wróg Starbucksa. Jak już raz powiedział, że mu to wszystko nie leży to się nie da skusić. To człowiek zasad. I ideałów. :)

[Deathless King]

Ale na last.fm siedzi ;)

[koreaniec]

jeszcze będzieta żałować tych fejsbukowych comingautów, zrobi się chryja np. jak między A. i D. (jakieś wpisywanie na listy wrogów) i będzie smarowanie po tablicy gównem, na oczach znajomych z reala ;)

[Deathless King]

moi znajomi kupuja w Tesco

[koreaniec]

a Castor w Castoramie płyty wiórowe

[Deathless King]

wie-wiórowe?

[Block69]

Hahahah, jak sie na facebooka ciepnęli pod dowództwem troca :lol: