Noworoczne postanowienia
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noworoczne postanowienia
100 książek rocznie? Tyle to ja zamawiam w 2 miesiące. Taka sama ilość komiksów wpada co dwa mieszki. Do tego dochodzą jeszcze dziesiątki filmów i seriali na BluRay oraz gruba kasa wydawana na studentki, które tak sobie cenię. Ciężko się żyje, nie powiem.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10403
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Noworoczne postanowienia
Kasa wydana na studentki przynajmniej nie jest zmarnowana:)Plastek pisze:100 książek rocznie? Tyle to ja zamawiam w 2 miesiące. Taka sama ilość komiksów wpada co dwa mieszki. Do tego dochodzą jeszcze dziesiątki filmów i seriali na BluRay oraz gruba kasa wydawana na studentki, które tak sobie cenię. Ciężko się żyje, nie powiem.
150 nowych płyt rocznie wydaje być się liczbä, gdzie jeszcze można utrzymać poziom.
Ale ja o czym innym chciałem. Słucha taki 500 płyt i więcej czasu mu zajmują opisy na forach niż ich słuchanie. Gdzieś tu ginie jakość.
Re: Noworoczne postanowienia
Tak, nazwa Antyprzewodnik jest myląca, powinienem pewnie ją zmienić bo nie Ty pierwszy mi o tym mówisz.mj. pisze: Teraz wszystko jasne! Nazwa mnie trochę zmyliła, bo nieznając tematu byłem przekonany, że w czasie eksplorowania w/w miast natrafiałeś na miejsca totalnie przereklamowane / niegodne polecenia i decydowałeś się zrobić o tym coś na zasadzie "kontr-przewodnika" :)
Jeśli rocznie byłeś w stanie przerobić 700 nowych płyt to też super wynik. Tylko czy przy takiej ilości jest czas na pochylenie się nad czymś dłużej?
Ten patent ze spisywaniem snów jest interesujący. Ale pewnie gdybym położył zeszyt i ołówek obok łóżka to po złości przez 3 miesiące nic by mi się nie śniło...
700 płyt to tylko wydaje się dużo, jak o tym pomyślisz to wychodzi przecież 2 płyty dziennie, a wiele płyt trwa np. po 30 minut. Z tej listy 1001 płyt które musisz przesłuchać większość zwyczajnie nie trafia w mój gust zupełnie, czasem jakieś country, albo jak słyszę płyty Talk Talk albo dance hiciorów z lat 80 to przewalam oczami i czekam tylko by się skończyło. Spytać może: po co w takim razie słuchasz takiego szajsu? A ja na to myk, średnia hawajska dla każdego... A nie, nie ta bajka... A ja na to, że taką mam upartą naturę, że jak coś zaczynam, to zawsze kończę. Z drugiej strony są jakieś demówki metalowe które nie trwają długo itd. No zbierając to do kupy to nie jest to chyba jakaś straszna liczba. Są przecież tacy (albo byli) nawet tutaj, którzy muzyki słuchają praktycznie non-stop. Praca zajmuje mi jakieś 5-6h dziennie, jest kiedy słuchać.
Tak, sny potrafią być złośliwe i ulotne, ale cała sztuka to mieć notes obok łóżka i od razu sięgać po niego po obudzeniu, bo wiele myśli ucieka już w pierwszych minutach.
Re: Noworoczne postanowienia
Zapisywałem sobie faktycznie coś na kształt recenzji, ale to okazało się nie mieć sensu. 100 to duża liczba i żeby ją osiągnąć, ,,recenzja" robi się płytka, bo słuchasz za mało danej płyty. Dlatego w tym roku z tego zrezygnowałem. Te opisy tutaj też przeklejałem, np. to co sobie myślałem o ,,Hammerheart" albo Mravcolec.kenediusze pisze: Ciekawi mnie pogrubione; prowadzisz jakiś dziennik tego co przesłuchujesz?
Noworoczne postanowienia zawsze napawały mnie sceptycyzmem, w zeszłym roku było tylko jedno - przeczytać 70 książek - co było związane z corocznym wyzwaniem na Goodreads; udało się dobić do 83. Plan na ten rok to minimum jedna książka tygodniowo i dwa filmy, pewnie się uda. Muzyki słucham zupełnie na pałę, a odkąd wykasowałem lastfm to nie mam żadnego spisu, ale to właściwie dobrze, lepiej się czuję z dźwiękami teraz. I mam w związku z tym jeszcze jedno postanowienie. Skończyć definitywnie ze słuchaniem muzyki w tle. Albo słuchać całkowicie (w fotelu lub na spacerze) albo wcale.
83 książki dużo, książka i 2 filmy właśnie wydaje mi się dobrym i zdrowym tempem.
A to ostatnie postanowienie wątpię byś spełnił, bo wiele płyt zwyczajnie nie jest stworzone do słuchania w skupieniu - ale to odkryjesz, próbując słuchać w ten sposób np. Reign in Blood w fotelu, z monoklem i fajką.
Re: Noworoczne postanowienia
Też uważam, że 100 książek to byłoby za dużo.Medard pisze:Czytam, że ktoś przesłuchał 300 płyt w roku i przeczyta 100 książek, to:
A) nie wierzę w to
B) ten osobnik nigdzie nie pracuje
C) pracuje, ale ma zbyt dużo czasu
D) przesłuchał to wszystko, ale nic mu w głowie z tego nie zostało. Opinie mogą być tylko powierzchowne i niewiele warte.
Nawet jak mi się płyta nie podoba, to słucham jej 2, a nawet 3 raz żeby sprawdzić. Może początkowo miałem zły nastrój.
Więcej niż 50 nowych płyt nie jestem w stanie przesłuchać. Może dlatego, że wracam do klasyków i słucham na zmianę klasyki z nowościami.
Większość płyt jest powierzchowna i niewiele warta, i nie warto się na nich skupiać jeśli chce się brać z życia to, co najlepsze.
Co do słuchania 2-3 razy tego, co Ci się nie podoba - spoko, wolny kraj, ale warto pamiętać, że nie każdy jest Tobą.
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: Noworoczne postanowienia
Ty w ogóle coś pracujesz/robisz coś innego po za książki/filmy/muzyka, czy zawód syn/milioner? Bo obserwując twój przemiał tego wszystkiego to chyba trzeba by nie wychodzić z domu, żeby ogarnąć takie ilości.Plastek pisze:100 książek rocznie? Tyle to ja zamawiam w 2 miesiące. Taka sama ilość komiksów wpada co dwa mieszki. Do tego dochodzą jeszcze dziesiątki filmów i seriali na BluRay oraz gruba kasa wydawana na studentki, które tak sobie cenię. Ciężko się żyje, nie powiem.
Re: Noworoczne postanowienia
Ale on nie czyta 100 książek w 2 miesiące, tylko zamawia.
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: Noworoczne postanowienia
ale ja nie odnośnie tych zamówień, przecież wystarczy spojrzeć do dowolnego wątku co czytacie/słuchacie/oglądacie i Plastek wiedzie tam prym, na bieżąco z serialami, filmami, co chwilę nowa książka. Czysto fizycznie na to potrzeba masę czasu, co wydaje się niemożliwe mając jakieś codzienne obowiązki.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Noworoczne postanowienia
:D W sumie szuka się dziury w całym. Podczas gdy ktoś zadaje pytania, pytany czyta/słucha/ogląda itede ;)Karkasonne pisze:Ale on nie czyta 100 książek w 2 miesiące, tylko zamawia.
Imoł ten temat bardziej unaocznia, że polakowi brak na wszystko czasu, nie to, że ktoś go ma w nadmiarze, bo skoro się nie znamy, to skąd od razu pewność, że żyjemy w tej samej czasoprzestrzeni???
Mając rodziny, dzieci chyba. Jeśli dziś nie masz czasu, co będzie jak (puk, puk) wpadniesz?Biały pisze:ale ja nie odnośnie tych zamówień, przecież wystarczy spojrzeć do dowolnego wątku co czytacie/słuchacie/oglądacie i Plastek wiedzie tam prym, na bieżąco z serialami, filmami, co chwilę nowa książka. Czysto fizycznie na to potrzeba masę czasu, co wydaje się niemożliwe mając jakieś codzienne obowiązki.
- REINHARD IRRUMATOR
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 21-11-2011, 17:05
Re: Noworoczne postanowienia
palisz nimi w koksowniku czy w hanysku , moi ludzie napierdalali na stosiePlastek pisze:100 książek rocznie? Tyle to ja zamawiam w 2 miesiące. Taka sama ilość komiksów wpada co dwa mieszki. Do tego dochodzą jeszcze dziesiątki filmów i seriali na BluRay oraz gruba kasa wydawana na studentki, które tak sobie cenię. Ciężko się żyje, nie powiem.
Norma to głupota, degeneracja to geniusz
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noworoczne postanowienia
Oczywiście, funkcjonuję normalnie tak jak każdy. Zapomniałeś dodać, że niemalże codziennie poświęcam także czas na oglądanie dziesięciu spoconych murzynów próbujących wrzucić pomarańczową piłkę do kosza.Biały pisze:Ty w ogóle coś pracujesz/robisz coś innego po za książki/filmy/muzyka, czy zawód syn/milioner? Bo obserwując twój przemiał tego wszystkiego to chyba trzeba by nie wychodzić z domu, żeby ogarnąć takie ilości.Plastek pisze:100 książek rocznie? Tyle to ja zamawiam w 2 miesiące. Taka sama ilość komiksów wpada co dwa mieszki. Do tego dochodzą jeszcze dziesiątki filmów i seriali na BluRay oraz gruba kasa wydawana na studentki, które tak sobie cenię. Ciężko się żyje, nie powiem.
Osiągnięcie takiego natomiast przemiału jaki robię ja jest banalnie proste, aczkolwiek tłumaczyłem to już dziesiątki razy i jak mniemam będę tłumaczyć jeszcze dziesiątki razy. Nie mam rodziny, nie mam dzieci, wyjąwszy więc randki co drugi dzień z nową studentką - cały czas wolny mam tylko dla siebie. Ot i cała wielka tajemnica wiary.
Zadziwia mnie swoją drogą zamiłowanie ludzi do rozliczania mnie ze wszystkiego. Byłem już rozliczany z czasu jaki spędzam na forum; mało tego - liczono mi nawet czas jaki prawdopodobnie poświęcam na napisanie pojedynczego posta. Teraz okazuje się, że bardzo wszystkich interesuje rozpiska mojego czasu wolnego. No i portfel także obowiązkowo warto zbadać i zajrzeć ile tam Plastuch ma. Osobliwe zachowanie.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2310
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Noworoczne postanowienia
2 miechy na przeczytanie 100 książek z serii "Poczytaj mi mamo" to w sumie nie jest niemożliwe ;)
BTW - ostatnio natknąłem się na taką ekstremalną literaturę:

BTW - ostatnio natknąłem się na taką ekstremalną literaturę:

Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noworoczne postanowienia
Znaczy studentki masz na myśli?REINHARD IRRUMATOR pisze:palisz nimi w koksowniku czy w hanysku , moi ludzie napierdalali na stosiePlastek pisze:100 książek rocznie? Tyle to ja zamawiam w 2 miesiące. Taka sama ilość komiksów wpada co dwa mieszki. Do tego dochodzą jeszcze dziesiątki filmów i seriali na BluRay oraz gruba kasa wydawana na studentki, które tak sobie cenię. Ciężko się żyje, nie powiem.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3683
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Noworoczne postanowienia
ej da sie zrobić. mam tira cyganów, trzeba byłoby ich gdzieś zabrać na pokój31. Przenocowanie 50 osób z Couchsurfingu
Re: Noworoczne postanowienia
Miałem te książeczkę kiedyś gdy jeszcze handlowałem książkami. Klasyka scatingu. Kręgowi ktoś postawił Kreta i chodzi po zwierzakach na farmie i ich oskarża, a one - nie nie, ja robię inna kupę, o taka - i tutaj na potwierdzenie stawiają klocka. Ostatecznie to był chyba pies, któremu kret w ramach zemsty robi to samo.Olo pisze:2 miechy na przeczytanie 100 książek z serii "Poczytaj mi mamo" to w sumie nie jest niemożliwe ;)
BTW - ostatnio natknąłem się na taką ekstremalną literaturę:
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Noworoczne postanowienia
ej no, to już nagrobka byś nie przewaletował? co z Ciebie za forumowy antykolega? ;)Karkasonne pisze:Nie miałbym serca odrywać Cię od rodziny.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Noworoczne postanowienia
Mieć przynajmniej tak mocno wyjebane na wszystko jak w latach poprzednich.
Jebać żuli.
Re: Noworoczne postanowienia
Każdego bym przenocował z tutaj obecnych, jego również. No może Lucka bym się bał, ale nie dlatego że go nie lubię, tylko bałbym się że nie mógłby odpowiadać sam za siebie.byrgh pisze:ej no, to już nagrobka byś nie przewaletował? co z Ciebie za forumowy antykolega? ;)Karkasonne pisze:Nie miałbym serca odrywać Cię od rodziny.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10403
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Noworoczne postanowienia
Karkasonne pisze:Też uważam, że 100 książek to byłoby za dużo.Medard pisze:Czytam, że ktoś przesłuchał 300 płyt w roku i przeczyta 100 książek, to:
A) nie wierzę w to
B) ten osobnik nigdzie nie pracuje
C) pracuje, ale ma zbyt dużo czasu
D) przesłuchał to wszystko, ale nic mu w głowie z tego nie zostało. Opinie mogą być tylko powierzchowne i niewiele warte.
Nawet jak mi się płyta nie podoba, to słucham jej 2, a nawet 3 raz żeby sprawdzić. Może początkowo miałem zły nastrój.
Więcej niż 50 nowych płyt nie jestem w stanie przesłuchać. Może dlatego, że wracam do klasyków i słucham na zmianę klasyki z nowościami.
Większość płyt jest powierzchowna i niewiele warta, i nie warto się na nich skupiać jeśli chce się brać z życia to, co najlepsze.
Co do słuchania 2-3 razy tego, co Ci się nie podoba - spoko, wolny kraj, ale warto pamiętać, że nie każdy jest Tobą.
2 lub 3 razy czasami pozwala odkryć w płycie 'to coś' pominięte za pierwszym razem.