Ależ zasługuje. Anglia i Niemcy

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Anglicy też, Niemcy to raczej kandydat do tytułu.
nawet coś mądrego powiedziałNie mogę się powstrzymać od śmiechu, gdy widzę piłkarzy robiących znak krzyża przed wyjściem na murawę. Czy to ma poprawić pewność siebie? Czy wsiadając do samolotu i widząc spoconego pilota robiącego znak krzyża pomyślelibyście „oto człowiek, który wie, że nie rozbije tego samolotu”? Gdybyście widzieli hydraulika wchodzącego do łazienki i żegnającego się, nie pomyślelibyście, że coś spieprzy? Moim zdaniem, jeśli zawodnik musi wierzyć w boską interwencję, żeby wygrać, nie pokłada wiary w drużynę.
do wszystkich faworytów można mieć zastrzeżenia na tym EURO,
no jednak przepaść dzieli to jaką piłkę pokazała Hiszpania czy Niemcy, a jaką Angole. mając w sumie najlepszą kadrowo drużynę na turnieju, granie takiej padaki to jest osiągnięcie. my tam jęczymy na Michniewiczów czy Brzęczków, to jest nic przy tym jak muszą się czuć Anglicy z Southgate'em.
Wygląda na to, że obejrzałem wszystkie do tej pory (z urwaniem z 20min z jednej połowy Czechów i te co szły równolegle). Faworyt był i jest niezmienny. Niestety nie będę im dzisiaj kibicował. Może i lepiej, bo właściwie Duńczykom też by się chciało.
Moja pierwsza wielka Impreza to byl mundial w USA w 94r. Wygrali kanarki - mnostwo gwiazd w druzynach - Romario, Stoiczkow, Koeman, Baggio, Caniggia, Klinsmann, lBebeto, Hagi, Maldini, Okocha i wreszcie zdyswalifikowany w trakcie turnieju wielki grubby Diego, ktory byl wrakiem pilkarza...Medard pisze: ↑28-06-2024, 18:08Oczywiście macie rację, turniej nie zawsze wygrywa najlepszy, a jeszcze rzadziej ładnie grający zespół,
pierwsze MŚ jakie oglądałem, jeszcze jako dzieciak, to Włosi strzelali po jednej bramce w końcówce meczu lub dogrywce i dotrwali do trzeciego miejsca, Schillaci wchodził jako rezerwowy, a został królem strzelców turnieju.
A jeszcze ciekawsza była sytuacja z Argentyną, która była obrońcą tytułu i przegrała pierwszy mecz w grupie, ledwie wyszła z tejże grupy, wyeliminowała Brazylię po genialnym podaniu Maradony, który był gruby i ledwie chodził po boisku, ale miał to genialne podanie, potem dwa razy przeszli w karnych i zakończyli turniej na 2 miejscu.
mój też chociaz jedyne co z tego pamiętam to mecz o 3 miejsce + finał
ciezko będzie nadrobić 2 goleMakaronow nie ma co skreslac - nie raz grali meczarnie a przechodzili dalej...