TO BYŁO WCZORAJ. JAKO, ŻE MIAŁEM Z MOJĄ PIĘKNĄ DZIEWCZYNĄ 2 ROCZNICE ZWIĄZKU POSTANOWILIŚMY PÓJŚĆ DO BARU NA PIWO. WCHODZIMY TAM, PIJEMY, PRZYTULAMY I CAŁUJEMY SIĘ. PO PEWNYM CZASIE OBOJE ZGŁODNIELIŚMY, WIĘC POSTANOWIŁEM, ŻE PÓJDĘ I KUPIĘ NAM FRYTKI W BARZE W KTÓRYM BYLIŚMY. CZEKALIŚMY WTULENI W SIEBIE 10 MINUT PO CZYM PRZYSZŁA KELNERKA Z NASZYMI FRYTKAMI. PRÓBUJE TYCH FRYTEK, A ONE KURWA SŁONE NIEZIEMSKO, NO WIĘC BIORĘ JE, IDE DO OBSŁUGI I MÓWIĘ: "PRZEPRASZAM PANIĄ, ALE TE FRYTKI SĄ TRAGICZNIE" A ONA DO MNIE: "TRAGICZNY TO JESTEŚ TY". JA ZSZOKOWANY MÓWIĘ: "SŁUCHAM?!". A TA PIERDOLNOWSZY MNIE W TWARZ "OBUDŹ SIĘ DEBILU". I WIECIE CO? MIAŁA RACJE, TO BYŁ TYLKO SEN, A SŁONY SMAK WZIĄŁ SIĘ Z RZEKI GORZKICH SŁONYCH ŁEZ SAMOTNOŚCI SPŁYWAJĄCYCH MI PO POLICZKACH NICZYM FEEL’UPENA FALLS
Jako że babcie często czerpią wiedzę życiową o ludziach z seriali to myślę, że przydałby się jakiś serial o stulajarzach. Może skończyłoby się myślenie - nie ma dziewczyny, więc gej. Mógłby się nazywać np. Barwy Spierdolenia, albo Przegrywów Stulecie.
Jak się patrzy na zdjęcia niektórych dziewczyn, wiecie - takich zadbanych, futro, twarz modelki, mocny makijaż, to po prostu w powietrzu czuć zapach pieniędzy.
Jak patrzę na swoje to słyszę brzdęk moniaków takich 1 i 2 gr
Manieczki chyba często słuchasz tej świetnej zresztą piosenki:
[youtube][/youtube]
Mam rację?
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Podklad muzyczny pod ponizszy tekst: " onclick="window.open(this.href);return false;
Ten uczuć, kiedy mając realną i 100% szansę wyjść ze spierdolenia z poznana laską i uświadamiasz sobie, że w gruncie rzeczy wszedłeś w etap, gdy już tego nie chcesz, nie potrzebujesz i kiedy to zwyczajnie wprowadza zbędny chaos. Przyzwyczaiłem się do życia samemu i jednak druga osoba tylko mnie wkurwia tym, że wpycha się w moje sprawy a ja muszę wykazywać zainteresowanie jej sprawami. Nie chcę ani tego pierwszego, ani drugiego i nie wiem co jest bardziej wpieniające. Rozmowy non stop, nakurwianie wiadomościami, smsami...kiedy ja lubię ciszę, niezawracanie mi dupy i mienie na głowie tylko i wyłącznie siebie. I nie mówcie mi, że to zależy od loszkinow, bo podstawą związków jest ciągłe interesowanie się sprawami drugiej połowy i spam. Praktycznie każdy znajomy (w tym koleżanki) będący w związku co kilka minut musi wysłać smsa do swojej dupy/faceta, a niektórzy to nie odrywają oczu i palców od ekranu telefonu. To tak kurewsko nie dla mnie i to jest chyba smutna prawda...uświadomienie sobie, że nie nadajesz się do normalnego związku, bo jesteś emocjonalnym asburgerem.
Idealna kandydatka do sertza manieczek, ino tego Dżezusa zamienic na cos innego i byloby cool. Po opisei widac, ze ma jakiestam swoje zasady i zainteresowania konkretne, a nie manikir, pedikir i ploteczki :|
A wy co? Dalej z "kobietami", którym jacyś obcy faceci spuszczali się na twarz zanim was poznała? Wieczna pogarda w waszym kierunku z mojej strony.
manieczki pisze:Czyli jednak jestescie dalej z "kobietami", którym jacyś obcy faceci spuszczali się na twarz zanim was poznała :d Beka z was ogromna :D
Powiedział manieczki następnie idąc do kąta w swojej piwnicy by płakać.
manieczki pisze:Czyli jednak jestescie dalej z "kobietami", którym jacyś obcy faceci spuszczali się na twarz zanim was poznała :d Beka z was ogromna :D
Powiedział manieczki następnie idąc do kąta w swojej piwnicy by płakać.
Tyle, ze moj mysiu-pysiu drogi placz manieczek nie jest wynikiem braku posiadania worka na sperme :D