ja mam laczki L-A-C-Z-K-I kuboty wersja limitowanaramonoth pisze:w klapkach, a nie w laczkach, kurwa, powiem pani
Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
wkopałem się
z racji, że przeszkadzałem pr0boszczowi na reli 2 kwietnia będę brał udział w przedstawieniu - sami wiecie jakim, mam być kardynałem Dziwiszem
z racji, że przeszkadzałem pr0boszczowi na reli 2 kwietnia będę brał udział w przedstawieniu - sami wiecie jakim, mam być kardynałem Dziwiszem
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Bardziej pasujesz na Judasza albo w ostateczności Heroda, no chyba, że jesteś za młody na Heroda ?manieczki pisze:wkopałem się
z racji, że przeszkadzałem pr0boszczowi na reli 2 kwietnia będę brał udział w przedstawieniu - sami wiecie jakim, mam być kardynałem Dziwiszem
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
nie pyskuj ok
Judaszu
edit: i pomyliles historie
Judaszu
edit: i pomyliles historie
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Dobrze psze Pana. ... a św Piotr pasi ?
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
wymarzona rola, ostatnio za budą ktoś mówił, że manieczki lubi do góry nogami...Silent_Sea pisze:Dobrze psze Pana. ... a św Piotr pasi ?
Grrrówno!
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Plasfodeur pisze:wymarzona rola, ostatnio za budą ktoś mówił, że manieczki lubi do góry nogami...Silent_Sea pisze:Dobrze psze Pana. ... a św Piotr pasi ?

Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3083
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Stevie Wonderem?manieczki pisze:wkopałem się
z racji, że przeszkadzałem pr0boszczowi na reli 2 kwietnia będę brał udział w przedstawieniu - sami wiecie jakim, mam być kardynałem Dziwiszem
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
[youtube][/youtube]
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Byliście już ze święconką?


http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1728
- Rejestracja: 22-10-2010, 19:19
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015

"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6603
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Jak tam poszły testy gimnazjalne, smyki ?


De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Całkiem nieźle, egzamin uważam za bardzo udanny :-)))
Mogła być straszna lipa, bo manieczkom, który siedział przede mną, wypadła ściągawka i potoczyła się w pobliże mojej ławki. I jak ci z komisji chodzili po sali i patrzyli jak piszemy to się bałem, że zauważą, pomyślą, że to moja i będzie kicha :(
Więc tak dyskretnie, jak nie patrzyli, próbowałem kopnąć tę ściągawkę z powrotem w stronę manieczek, co skończyło się tym, że zamiast się jej pozbyć, przykleiła mi się do buta, bo przed egzaminem wlazłem w psie gówno i mi się podeszwa kleiła - próbowałem wyczyścić trawą przed egzaminem, ale było za mało czasu no i zdążyłem tylko tak pobieżnie oczyścić, żeby chociaż po bokach butów gówna nie było. Potem przed salą dziewczyny z trzeciej e, za którymi stałem w kolejce do sali gimnastycznej - dobre loszki swoją drogą, chodzą zwykle w koszulkach Pidżamy Porno więc pewnie mają dobry gust muzyczny, zresztą widziałem je raz na koncercie Comy to wiem, nie? - zastanawiały się głośno co tak jebie gównem, ale to nieważne, nie skapowały że ja, więc ciągle mam u nich szanse. Małe bo małe, ale zawsze większe od zera.
No więc jak ta jebana ściąga przykleiła mi się do buta, to od razu wszyscy z komisji wstali i zaczęli łazić po sali, co utrudniło mi manewry. Mogłem ją albo jakoś przydeptać drugim butem, albo odkleić ręką, to drugie nie wchodziło w grę, bo by zobaczyli, że coś robię i by się przywalili. Problem z opcją nożną był taki, że przykleiła mi się od prawej strony prawego buta, więc musiałbym jakoś dziwnie krzyżować nogi, żeby się jej pozbyć lewym butem.
Jedyne co mi zostało, to skrzyżować cnotliwie nogi i lewą stopą przykryć prawego buta. Więc siedziałem tak przez piętnaście minut i było nawet nieźle, chociaż jaja zaczęły boleć, dopóki Łysy z trzeciej c nie skończył egzaminu jako pierwszy, przed czasem. To taki skończony ćwok z ADHD, którego stary sprzedaje tureckie chujstwo na targu, a on sam biega w czteropaskowym dresie i wali jabole przed lekcjami; oczywiście wszystkie loszki na niego lecą. Ten jebany palant wstał, oddał egzamin i idąc przez salę zobaczył, że siedzę ze skrzyżowanymi nogami i coś dziwnie nerwowo ruszam stopami. I gdy tylko znalazł się koło mnie to - kurwa! - zawołał na cały głos, na całą salę gimnastyczną: "Hahaha, kenediusze cnotka niewydymka, rozłóż nogi frajerze".
Taka siara, japierdolę, krew mi napłynęła do twarzy tak, że pierwszy raz w życiu miałem ochotę wstać i komuś przyjebać. Nauczycielki z komisji od razu się zerwały na równe nogi, krzycząc na Łysego, że co to za zachowanie i takie tam, a ja w tym czasie przywróciłem swoje nogi do normalnej konfiguracji, żeby siedzieć jak facet. Przy okazji, korzystając z okazji, złapałem ręką ściągę manieczek i dopiero wtedy się zorientowałem, że to wcale nie jest ściąga tylko wydrukowany jotpeg przedstawiający faceta drugiemu facetowi sadzającego kloca na klatę, w dodatku utytłany psim kałem z mojego buta, jakby to gówno z obrazka to było za mało. "Kurwa, no to jestem w dupie", pomyślałem.
W międzyczasie wszyscy drą łacha z sytuacji, a Łysy już najbardziej i woła coś obelżywego do nauczycielek, które już biegną w jego stronę, chyba żeby go złapać za ucho. Połowa sali patrzy na niego, a połowa na mnie, a ja siedzę, czerwony jak burak, mając w ręku to ujebane w kale zdjęcie które manieczki pewnie nosił w portfelu, albo chuj go wie gdzie, żeby mu przypominało o miłości ojczyma, jajebie.
I teraz to normalnie jestem z siebie dumny. Nauczycielki obskoczyły Łysego, stoją wszyscy metr ode mnie i któraś nauczycielka zainteresowała się faktem, iż trzymam coś w ręce. I wtedy, jak tylko zobaczyłem jej spojrzenie, uprzedziłem fakty i powiedziałem "Proszę pani, to wypadło Łyse... to wypadło Damianowi z kieszeni! To jest okropne!" - i wyciągnąłem do niej rękę z tym zasranym zdjęciem od manieczek. Oczywiście teraz już wszyscy patrzą na mnie i widzą, że pokazuję coś nauczycielce, a gdy ta spogląda na kawałek papieru przypominający ściągę, wówczas blednie jak ściana i zaczyna krzyczeć, przekazując zdjęcie swoim koleżankom.
Ale rozpierdol. Jedna normalnie zemdlała. Uczniowie nie wiedzą co się dzieje, nauczycielki wrzeszczą i wyrywają sobie to zdjęcie, przy okazji ujebały się psim gównem, więc zaczynają szukać chusteczek, Łysy totalnie zbaraniał, a gdy zobaczył, co jest na focie to mu normalnie nogi zmiękły i zaczął się jąkać, oczywiście nikt mu nie uwierzył, że on nie ma z tym nic wspólnego. Ha, kurwa, w końcu na coś się opłaciło bycie grzecznym dzieckiem, nauczycielkom nawet przez myśl nie przeszło że to ja mogłem go tak wkopać, jeszcze mnie broniły, "jak śmiesz tak szkalować Johna Kennedy'ego!, ty mały zwyrodnialcu!".
Będzie mi się to śniło do końca życia.
No więc po egzaminie Łysy został zabrany do pedagoga i już chodzą dobrze potwierdzone ploty, że ma PRZEJEBANE. A ja czerpię profity, bo oczywiście nikt nie widział co jest na zdjęciu i wszyscy po egzaminie chcieli się dowiedzieć co było na zdjęciu i jakim cudem udało mi się tak sprytnie wyciągnąć je Łysemu z kieszeni, że nikt nie zauważył, przecież wszyscy na nas patrzyli :-)))
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że podeszły do mnie loszki, te co się zastanawiały, co tak gównem jebie przed salą i chciały żebym im też opowiedział i znów, z zimną krwią, zaproponowałem, że to długa historia i mogę im opowiedzieć po lekcjach :-)))
Tak więc proszę państwa, poczułem dzisiaj smak wygrywu i zaraz spadam na dwór, bo mam randkę z trzema loszkami naraz, nie wiem jak moja stuleja to wytrzyma, już sobie raz zwaliłem w kiblu, żeby nie dojść zbyt szybko jak już się z nimi spotkam.
A jeszcze po lekcjach podszedł do mnie manieczki i spytał - bo on jedyny widział naprawdę co się stało - czy może mnie prosić o dyskrecję, bo nie chciałby żebym, komuś wypaplał, że on lubi jak facet facetowi i tak dalej. Poczułem, że pierwszy raz w życiu mam władze, bo ktoś prosi mnie o coś, a nie odwrotnie i powiedziałem, że "jasne, spoko.". A jak już wróciłem do domu, to opisałem wszystko na forume, bo skoro już mam dzień wygrywu, to chcę zobaczyć jak to jest być chujem.
Ale teraz się wstydzę i chyba jednak wszystko skasuję.
Mogła być straszna lipa, bo manieczkom, który siedział przede mną, wypadła ściągawka i potoczyła się w pobliże mojej ławki. I jak ci z komisji chodzili po sali i patrzyli jak piszemy to się bałem, że zauważą, pomyślą, że to moja i będzie kicha :(
Więc tak dyskretnie, jak nie patrzyli, próbowałem kopnąć tę ściągawkę z powrotem w stronę manieczek, co skończyło się tym, że zamiast się jej pozbyć, przykleiła mi się do buta, bo przed egzaminem wlazłem w psie gówno i mi się podeszwa kleiła - próbowałem wyczyścić trawą przed egzaminem, ale było za mało czasu no i zdążyłem tylko tak pobieżnie oczyścić, żeby chociaż po bokach butów gówna nie było. Potem przed salą dziewczyny z trzeciej e, za którymi stałem w kolejce do sali gimnastycznej - dobre loszki swoją drogą, chodzą zwykle w koszulkach Pidżamy Porno więc pewnie mają dobry gust muzyczny, zresztą widziałem je raz na koncercie Comy to wiem, nie? - zastanawiały się głośno co tak jebie gównem, ale to nieważne, nie skapowały że ja, więc ciągle mam u nich szanse. Małe bo małe, ale zawsze większe od zera.
No więc jak ta jebana ściąga przykleiła mi się do buta, to od razu wszyscy z komisji wstali i zaczęli łazić po sali, co utrudniło mi manewry. Mogłem ją albo jakoś przydeptać drugim butem, albo odkleić ręką, to drugie nie wchodziło w grę, bo by zobaczyli, że coś robię i by się przywalili. Problem z opcją nożną był taki, że przykleiła mi się od prawej strony prawego buta, więc musiałbym jakoś dziwnie krzyżować nogi, żeby się jej pozbyć lewym butem.
Jedyne co mi zostało, to skrzyżować cnotliwie nogi i lewą stopą przykryć prawego buta. Więc siedziałem tak przez piętnaście minut i było nawet nieźle, chociaż jaja zaczęły boleć, dopóki Łysy z trzeciej c nie skończył egzaminu jako pierwszy, przed czasem. To taki skończony ćwok z ADHD, którego stary sprzedaje tureckie chujstwo na targu, a on sam biega w czteropaskowym dresie i wali jabole przed lekcjami; oczywiście wszystkie loszki na niego lecą. Ten jebany palant wstał, oddał egzamin i idąc przez salę zobaczył, że siedzę ze skrzyżowanymi nogami i coś dziwnie nerwowo ruszam stopami. I gdy tylko znalazł się koło mnie to - kurwa! - zawołał na cały głos, na całą salę gimnastyczną: "Hahaha, kenediusze cnotka niewydymka, rozłóż nogi frajerze".
Taka siara, japierdolę, krew mi napłynęła do twarzy tak, że pierwszy raz w życiu miałem ochotę wstać i komuś przyjebać. Nauczycielki z komisji od razu się zerwały na równe nogi, krzycząc na Łysego, że co to za zachowanie i takie tam, a ja w tym czasie przywróciłem swoje nogi do normalnej konfiguracji, żeby siedzieć jak facet. Przy okazji, korzystając z okazji, złapałem ręką ściągę manieczek i dopiero wtedy się zorientowałem, że to wcale nie jest ściąga tylko wydrukowany jotpeg przedstawiający faceta drugiemu facetowi sadzającego kloca na klatę, w dodatku utytłany psim kałem z mojego buta, jakby to gówno z obrazka to było za mało. "Kurwa, no to jestem w dupie", pomyślałem.
W międzyczasie wszyscy drą łacha z sytuacji, a Łysy już najbardziej i woła coś obelżywego do nauczycielek, które już biegną w jego stronę, chyba żeby go złapać za ucho. Połowa sali patrzy na niego, a połowa na mnie, a ja siedzę, czerwony jak burak, mając w ręku to ujebane w kale zdjęcie które manieczki pewnie nosił w portfelu, albo chuj go wie gdzie, żeby mu przypominało o miłości ojczyma, jajebie.
I teraz to normalnie jestem z siebie dumny. Nauczycielki obskoczyły Łysego, stoją wszyscy metr ode mnie i któraś nauczycielka zainteresowała się faktem, iż trzymam coś w ręce. I wtedy, jak tylko zobaczyłem jej spojrzenie, uprzedziłem fakty i powiedziałem "Proszę pani, to wypadło Łyse... to wypadło Damianowi z kieszeni! To jest okropne!" - i wyciągnąłem do niej rękę z tym zasranym zdjęciem od manieczek. Oczywiście teraz już wszyscy patrzą na mnie i widzą, że pokazuję coś nauczycielce, a gdy ta spogląda na kawałek papieru przypominający ściągę, wówczas blednie jak ściana i zaczyna krzyczeć, przekazując zdjęcie swoim koleżankom.
Ale rozpierdol. Jedna normalnie zemdlała. Uczniowie nie wiedzą co się dzieje, nauczycielki wrzeszczą i wyrywają sobie to zdjęcie, przy okazji ujebały się psim gównem, więc zaczynają szukać chusteczek, Łysy totalnie zbaraniał, a gdy zobaczył, co jest na focie to mu normalnie nogi zmiękły i zaczął się jąkać, oczywiście nikt mu nie uwierzył, że on nie ma z tym nic wspólnego. Ha, kurwa, w końcu na coś się opłaciło bycie grzecznym dzieckiem, nauczycielkom nawet przez myśl nie przeszło że to ja mogłem go tak wkopać, jeszcze mnie broniły, "jak śmiesz tak szkalować Johna Kennedy'ego!, ty mały zwyrodnialcu!".
Będzie mi się to śniło do końca życia.
No więc po egzaminie Łysy został zabrany do pedagoga i już chodzą dobrze potwierdzone ploty, że ma PRZEJEBANE. A ja czerpię profity, bo oczywiście nikt nie widział co jest na zdjęciu i wszyscy po egzaminie chcieli się dowiedzieć co było na zdjęciu i jakim cudem udało mi się tak sprytnie wyciągnąć je Łysemu z kieszeni, że nikt nie zauważył, przecież wszyscy na nas patrzyli :-)))
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że podeszły do mnie loszki, te co się zastanawiały, co tak gównem jebie przed salą i chciały żebym im też opowiedział i znów, z zimną krwią, zaproponowałem, że to długa historia i mogę im opowiedzieć po lekcjach :-)))
Tak więc proszę państwa, poczułem dzisiaj smak wygrywu i zaraz spadam na dwór, bo mam randkę z trzema loszkami naraz, nie wiem jak moja stuleja to wytrzyma, już sobie raz zwaliłem w kiblu, żeby nie dojść zbyt szybko jak już się z nimi spotkam.
A jeszcze po lekcjach podszedł do mnie manieczki i spytał - bo on jedyny widział naprawdę co się stało - czy może mnie prosić o dyskrecję, bo nie chciałby żebym, komuś wypaplał, że on lubi jak facet facetowi i tak dalej. Poczułem, że pierwszy raz w życiu mam władze, bo ktoś prosi mnie o coś, a nie odwrotnie i powiedziałem, że "jasne, spoko.". A jak już wróciłem do domu, to opisałem wszystko na forume, bo skoro już mam dzień wygrywu, to chcę zobaczyć jak to jest być chujem.
Ale teraz się wstydzę i chyba jednak wszystko skasuję.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11178
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Ale z tego kenediuszego chuj, c'nie? Manieczki ma teraz prze-je-ba-niu-teń-kie.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
No straszna świnia i kąfident.Sybir pisze:Ale z tego kenediuszego chuj, c'nie? Manieczki ma teraz prze-je-ba-niu-teń-kie.
Grrrówno!
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
coś mi się kanediusze wydaje że zakończenie roku może u Ciebie tak wyglądać:
http://www.masterful-magazine.com/forum ... 0#p1205129" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.masterful-magazine.com/forum ... 0#p1205129" onclick="window.open(this.href);return false;
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
Same, straszne pomówienia - rozliczymy się w przyszłym tygodniu i nie będzie tak jak na tym obrazku to Ci obiecuję kenediusze


http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Pierwszy dzień w szkole, ROK SZKOLNY 2014/2015
manieczki czemu nie byles wczoraj na wuefie?
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo